Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zostałem dziś wezwany do firmy 4 godziny wcześniej. Wiadomo co robi z…

Zostałem dziś wezwany do firmy 4 godziny wcześniej. Wiadomo co robi z człowiekiem przestawienie się z pobudki o 9:00 na 5:00, ale w sklepie do którego udałem się przed pracą w celu zakupienia wałówy na zapowiadające się 12 godzin pracy spotkałem kasjerkę lepszą ode mnie.
Zaczyna się robić ciepło, więc zapobiegawczo moje zakupy zawierały też loda na patyku. Babka chce go "nabić", ale niestety barkod jakoś tak zrobili że był blisko zgrzewu. [K]asjerka zaczyna się mocować z opakowaniem.
Pierwsza próba. Druga. Miętolenie opakowania. Trzecia próba. Miętolenie. Próba. Wygładzenie papierka. Zerowy rezultat. W koncu akt desperacji:
[K] A będzie Pan tego loda teraz jadł?
Zdziwko. Co jej do tego?
[Ja] Proszę Pani, ja nie podejmuję tak poważnych decyzji o 6 rano...
[K] A, bo jakby Pan teraz jadł to bym opakowanie zdjęła i by się nabiło...
[Ja] Może się mylę, ale czy przypadkiem nie można tego kodu "wbić" za pomocą klawiatury?
[K] Tak, proszę Pana, ale to tyle czasu zajmuje...
No ale chcąc nie chcąc nabiła tego loda ręcznie. Zajęło to niecałe 10 sekund. Zdecydowanie krócej od cholernego miętolenia papierka którym to namiętnie się zajmowała ponad minutę.

Widać nie tylko mi takie nieludzko wczesne godziny niedobrze działają na mózg.

sklepik przy pracy

by tytus84
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar raff319
0 18

'barkod' a to wycofali polskie słowo czy 'kod kreskowy' to już niemodne słowo?

Odpowiedz
avatar kranczips
1 1

i tu się mylisz, lody - lód, jest liczba zarówno mnoga, jak i pojedyncza... Mimo że wiki to nie jest jakieś mega super wiarygodne źródło informacji, to jednak powinno wystarczyć. http://pl.wiktionary.org/wiki/l%C3%B3d a jeśli to nie pasuje, zawsze możesz sobie wygooglować.

Odpowiedz
avatar tytus84
9 31

Muahahah sio, wykształciuchy!:) Czepianie się języka jest tutaj nie na miejscu bo ważna jest HISTORIA a nie język. Poza tym: @raff319 - "barkod" to wyrażenie branżowe, jak nie robisz w mojej branży to się nie czepiaj bo takie nazwy jak barkod, panton czy proof to są poligraficzne terminy jawnie zaczerpnięte z obcych języków i są w powszechnym użyciu; nie będę pisał "kod kreskowy" skoro wiem że to jest zwykły barkod. Ponadto popracuj nad powtórzeniami, bo używanie jednego wyrazu dwukrotnie w jednym zdaniu jest niepoprawne. @pempuszek - po pierwsze wróć sobie do szkoły, bo "spodnie" to rzeczownik występujący w liczbie mnogiej tylko i wyłącznie, natomiast "lód" już nie; dlatego też pisze się "jeden lód" a nie "jedne lody" (chyba że mówisz o opakowaniach sprzedawanych na kilogramy, w takim wypadku robiące z "lodów" rzeczownik niepoliczalny) oraz zdecydowanie można "lód" odmienić przez przypadki, dlatego też forma "loda" jest w powszechnym użyciu; po drugie nie pouczaj mnie o ortografii skoro twój własny nick (tak, "nick", a nie "pseudonim") jest napisany niepoprawnie... I co to ma niby być za forma "na litość"??? "Litości" albo jak już uzywasz "na litość(...)" to uzupełnij na czyją to litość się powołujesz. Kto mieczem wojuje... Sorry dzieciaczki, zaliczyliście faila (ops, przepraszam: wtopę bądź porażkę)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2011 o 20:48

avatar spiewajacysedes
-1 1

Haha historia fajna, ale Twój komentarz lepszy :> swoją drogą nie tylko Ty nie myślisz o takiej pogańskiej porze, czy tam w środku nocy, jak kto woli. O 6 rano to ja się na drugi bok obracam, a jak mnie kto obudzi to potem marudzę przez cały dzień bo się nie wyspałam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2011 o 21:58

avatar Loszinda
0 0

Komentarz roku moim zdaniem!

Odpowiedz
avatar soul
1 1

Wydaje mi się, lód (zamrożona woda) oraz lody (zamrożona masa z mleka, cukru, jaj, ...) to dwie zupełnie różne rzeczy. Stąd też formalnie powinno używać się formy "lody" zarówno dla liczby pojedynczej jak i mnogiej. Niemniej słownik języka polskiego dopuszcza w potocznej mowie wyrażenie "lód" jako "porcja lodów", a czepianie się takich błędów w sytuacji kiedy ważna jest historia wydaje się być bezzasadne.

Odpowiedz
avatar raff319
0 2

haha dzieciaczki. spoko. ale jak juz idziemy tym tropem- skoro tu wazna jest historia, to chyba tym bardziej powinieneś użyć polskiego słowa (zrozumiałego dla wszystkich) bo tak, nie jestem z Twojej branży i mogłem nie wiedzieć, że takie wyrażenia weszły do naszego języka.

Odpowiedz
avatar tytus84
-4 10

Taką krytykę to już przyjmę na klatę z godnością i przyznam Ci rację. Częściowo :P Bo jak widać każdy inteligentny się domyśli o co cho. A ja np. lubię czytać historyjki w których pojawiają się wyrażenia których nie znam - pogoń za "co to kfffa znaczy" może być równie interesująca jak kontekst w którym się pojawia. Natomiast anglikanizmy przechodzą do naszego języka (i wielu innych) i naskakiwanie na nie jest fe! (anglijskij eto samyj krasiwyj jazyk!), zacofanie i zabobon :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

a mi się strasznie podoba wyrażenie (pewnie niezamierzone :P), nabiła ręcznie loda hehehehe

Odpowiedz
avatar tytus84
-1 5

zmartwię cię - zamierzone

Odpowiedz
avatar september01
0 0

Zastanawiam się gdzie kupowałeś te lody :) bo dzisiaj miałem identyczną sytuację. Pani ekspedientka spytała mnie czy od razu będę lizał, bo jej kod nie wchodzi i chętnie by mi go rozpakowała, powiedziałem że nie i zaproponowałem żeby wzięła drugi z lodówki i skasowała, powiedziała że one tak mają wszystkie i przez cały dzień się męczy z nimi, chodzi o te co czasami można za patyczek dostać drugiego. Pzdr.

Odpowiedz
avatar JoePerry
0 0

Ech, bo przesuwanie towaró∑ na taśmie jest takie naturalne, a wpijanie kodu to o 6 rano sie trzeba przestawic na zupelnie inne myslenie, wiec wiadomo, ze to spotyka sie z oporami :D Wole pracowac nocami niz wczesnym rankiem - i nie, nie jestem nocnym strozem, magazynierem :) Po prsotu mam baaaardzo elastyczne godziny pracy :)

Odpowiedz
avatar morphix
0 0

Notorycznie spotykam się z sytuacją kiedy barkod nie chce wskoczyć i kasjerka robi wielkie ehhhhhhh i skupia zwoje na wpisaniu go ręcznie. Co będzie za kilka/naście lat kiedy coraz więcej czynności będzie zautomatyzowanych przez maszyny, czy wtedy nawet podrapanie się po dupie będzie powodowało wielkie ehhhh bo się drapaczka zje*bała...

Odpowiedz
Udostępnij