Kilka lat temu w Internecie wybuchła dyskusja, a właściwie potok zażaleń na jedną z aptek w moim miasteczku. Głównym zarzutem były potwornie zawyżone ceny leków.
Apteka należała do sieci, która raczej szczyciła się niskimi cenami i świadczyła usługę internetowego zamawiania leków z odbiorem w aptece. A pomimo podanej w zamówieniu ceny, apteka przy płatności domagała się dużo wyższej. Szły skargi, apteka podobno była karana za te praktyki, ale niewiele się zmieniało.
Jedyny sposób - nie korzystać.
I omijałam tę aptekę, bo przecież tyle innych wokół, ale tak wypadło, że potrzebny lek mogłam zamówić tylko przez Internet, więc poszłam na całość - z dostawą i płatnością w aptece. I nastawieniem, że sprawdzę, czy coś się zmieniło i będę walczyć do ostatniego grosza, nawet jak trzeba będzie zadzwonić na infolinię sieci.
No i nastąpiło moje zdziwienie, bo kwota do zapłaty nie różniła się od tej podanej na zamówieniu. I już zmieniłabym złe zdanie, gdyby nie klientka obsługiwana przy sąsiednim okienku. Ona nie miała zamówienia do odbioru, tylko chciała po prostu kupić bandaż. Samoprzylepny. Cena wyniosła jakieś 18,70. Ponieważ farmaceutka wymachiwała tym bandażem, to miałam okazję obejrzeć zarówno opakowanie jak i produkt, a w domu sprawdziłam cenę na stronie sieciówki. 6 złotych.
Chyba tylko nawrócili się w zamówieniach, bo własne ceny mają trzykrotnie wyższe. A na półkach z lekami samoobsługowymi nie ma nigdzie wystawionych cen.
Dziwna historia, mówiąc szczerze. APtek jest tyle, że taka, która sprzedaje cokolwiek TRZY RAZY DROŻEJ niż inne bardzo szybko nie sprzedawałaby nic.
OdpowiedzJeśli mówisz o DOZ aptece, to oni tak mają....na zamówienie jest zdecydowanie taniej niż jak sie kupuje bezpośrednio w aptece. Nie sprawdzałam tego dokładnie, bo ja tam bezpośrednio ne kupuję. Ale nigdy mi sie nie zdarzyło, żeby cena do zapłaty była inna niż w zamówieniu. W porównaniu z innymi aptekami, cena na zamówienie jest tam ok 20% niższa....różnie przy różnych lekach/produktach.
Odpowiedz@feline1 też myślę, że chodzi o DOZ. To normalne, że przez internet jest taniej. Właściwie jak wszędzie, empik, douglas itp
Odpowiedz@feline1: Z tego, co autorka napisała, to w tej konkretnej aptece po prostu panowała samowolka. Nie mówi, że w każdym "DOZ" tak jest - bo nie jest, tu mogę potwierdzić, bo często u nich kupuję. Kupując na miejscu płaci się więcej niż online, ale ceny są podobne do innych aptek... Chociaż cena nie jest zazwyczaj 3x większa.
Odpowiedz@Ronniee: No i to jest piekielne, ten sam towar samemu wzięty z półki jest droższy niż pracownik weźmie z tej samej półki i wydrukuje kwit z ceną "internetową".
Odpowiedz@jan_usz To nie jest piekielne, obsługa sklepu internetowego jest tańsza, więc i towar jest tańszy.
Odpowiedz@jan_usz: Nie wydrukuje, bo DOZ nie działa tak, że można zamówić przez internet i odebrać za godzinę. Jak zamówisz z odbiorem w aptece, to na takie zamówienie czeka się kilka dni i po prostu dana rzecz nie jest na stanie apteki, tylko to raczej działa jak punkt odbioru przesyłek. Stąd przez internet jest niższa cena - dłużej się czeka, nie zalegają im jakieś leki na magazynie, bo klient od razu to bierze.
Odpowiedz@dayana: Jak mają na miejscu to jak najbardziej można zamówić online i odebrać jeszcze tego samego dnia. Niekoniecznie po godzinie, ale robiłam tak, a na pewno nie dali rady dowieźć zamówienia z 9 na 14.
Odpowiedz@dayana: akurat DOZ ma tak, że jak zamówisz coś z dostawą do danej apteki, a mają to na stanie to wydają ci od razu ze swojego stanu a potem uzupełniają twoim zamówieniem. Jest to o tyle super, że zamawiasz i dostajesz tego samego dnia. Czasami dosłownie po 1-2 godzinach.
Odpowiedz@feline1: w DOZ ceny stacjonarne są o 20-30% wyższe Kilkukrotna przebitka to stawiałbym niestety na ZIKO. Które startowało jako supertania apteka, a potem wywindowali się niebotycznie do tego stopnia, że stali się jedną z najdroższych aptek. A dodatkowo przez internet nie pozwalali zamówić leków na receptę (nie wiem czy nadal tak robią).
OdpowiedzCzęsto leki sprzedawane "z ręki" są droższe.
OdpowiedzMarkety RTV mają tak samo, cena na miejscu jest wyższa, a jak na miejscu zrobisz zamówienie internetowe to trzeba czekać godzinę albo dwie na mistyczną realizację która później dzieje się na Twoich oczach. Handlowiec idzie do półki bierze produkt, idzie do swojego stanowiska i drukuje kwit żeby na kasie zapłacić określoną cenę. Ale jakbyś sam wziął i poszedł do kasy to cena byłaby 5-10% wyższa.
Odpowiedz@jan_usz: Nie tylko markety, sieciówki typu Sferis czy Komputronik tak samo. Od wielu lat. Nieprzyjemna praktyka, ale cóż poradzisz, trzeba o tym pamiętać.
Odpowiedz@jan_usz: 5-10% tak, ale nie 300
Odpowiedz@jan_usz: zawsze pytam sprzedawcy czy "zrobi" mi cenę internetową i jeszcze żaden nie odmówił. W razie odmowy jestem gotowy kupić przez internet (mam u nich konta), ale jeszcze nie było potrzeby. I zawsze byłem obsłużony "od ręki", nie czekałem magicznej godziny.
OdpowiedzW Empiku też tak jest, że cena z zamówienia internetowego jest niższa (czasem o 30%) niż w sklepie.
Odpowiedzto jest normalna praktyka i to nie dotyczy tylko aptek ale tez normalnych sklpów np stokrotka ma swoją ofertę "stokrotka online" gdzie są promocje niedostępne dla klientów "chodzących po sklepie" Sklepy z elektroniką mają tak samo, kupowałem kiedyś nagrywarkę BD przez Internet z odbiorem osobistym w sklepie, na miejscu w sklepie ta sama nagrywarka kilkadziesiąt zł droższa. To są normalne praktyki wynikają one z wolnego handlu - dlaczego - łatwo można wytłumaczyć. W Internecie łatwiej porównać ceny w porównywarkach dlatego sklepy wolą być jak najwyżej w zestawieniu, natomiast aby porównać ceny lokalnie chodząc po sklepach trzeba mieć czas i pieniądze żeby jeździć i porównywać - dlatego ktoś kogo przyciśnie pójdzie do sklepu X i weźmie i przepłaci za towar który online by dostał znacznie taniej.
Odpowiedz