Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kurs weekendowy. Nie bede podawać szczegółów - grunt, że ponad roczny, za…

Kurs weekendowy. Nie bede podawać szczegółów - grunt, że ponad roczny, za sporą kasę.

Co zjazd dostajemy skrypt. I w każdym skrypcie są błędy i to nie jakieś małe, ale istotne, na tyle ważne, że jeśli je sobie przyswoisz, zawalisz pytanie na egzaminie i na tyle oczywiste, że zauważa je każdy uczestnik.

W końcu sprawa wyszła:

- Ale w skryptach są błędy

Na co prowadzący (twórca kursu):

- Tak, one są świadome, bo na wcześniejszych edycjach kursu, ktoś kopiował i rozpowszechniał nielegalnie skrypty, więc tworzę błędne i trzeba być na miejscu, aby je poprawić.

Co ważne, prowadzący sam nigdy nie wyszedł z inicjatywą, aby te błędy wskazać, one są w skryptach i domyślaj się, biedny kursancie, jak jest.

Z zjazdu, na zjazd mam coraz większe wrażenie, wyrzucenia kasy w błoto.

Kurs

by ~Sora
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Chrupki
17 17

Rany, co za bezsens! Przecież ktoś, kto rozpowszechniał skrypt, musiał być na kursie, więc gdyby na zajęciach prowadząca kazała poprawić błędy, to ten ktoś też by je poprawił. To czysty idiotyzm, zwłaszcza jeśli prowadząca zapomina mówić o błędach. Walnijcie jakieś pismo ze skargą, zażądajcie zmiany podejścia, albo będą się musieli liczyć z wieloma negatywnymi opiniami, bo cała grupa ich obsmaruje.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
5 7

W liceum uczył mnie kiedyś nauczyciel matematyki, który, jak twierdził celowo, robił błędy obliczeniowe, a czasami nawet merytoryczne, a uczniów, którzy wyłapywali błędy i mu je zgłaszali nagradzał plusami z których robiły się pozytywne oceny (chyba po trzech była ocena 5) za aktywność na lekcji.

Odpowiedz
avatar fursik
8 12

@rodzynek2: Ale to dobra metoda, bo motywuje do skupienia, a nie tylko biernego przepisywania z tablicy. Tylko trzeba pamiętać, że jeśli nikt błędu nie wyłapie, to trzeba po chwili go wskazać.

Odpowiedz
avatar Gelata
11 11

@fursik Mnie ta niby metoda doprowadzała do szału. Śledziłam obliczenia i usilnie próbowałam zrozumieć dlaczego tak a nie inaczej, a potem się okazywało, że to jednak nie tak. Tylko zamęt i nerwy. Tym bardziej, że moja ukochana nauczycielka matematyki lubiła wykorzystywać tę "metodę" też przy ocenie sprawdzianów i trzeba było walczyć o należytą ocenę, a nie dwa stopnie niższą.

Odpowiedz
avatar Eander
7 7

@Gelata: Jeśli "stosowała" taką metodę przy ocenianiu to zwyczajnie sama była nieuważna i zwyczajnie sama się myliła. Tak jak pisała @fursik ta metoda może być skuteczna gdy stanowi motywacje do uważnego sprawdzania rozwiązywanych zadań: Nauczyciel wytłumaczył temat robi kilka zadań z całą klasą i w którymś momencie "popełnia błąd", zaczyna wykonywać kolejny krok i jeśli nikt nie zareaguje zwraca klasie uwagę aby sprawdzili czy aby na pewno wszystko jest w porządku (tu już bez nagród) i jeśli nadal nie znajdą wskazuje go sam. W innym przypadku jest to jedynie utrudnienie ludziom nauki które ma maskować niedbałość lub lenistwo nauczyciela.

Odpowiedz
avatar dayana
0 0

@fursik: To jest beznadziejna metoda. Miałam prowadzącego na studiach, co tak robił. Nic kompletnie nie wyniosłam z tego przedmiotu poza tym, że chyba koleś miał jakąś demencję. Tyle, że chciałam się nauczyć danego przedmiotu, a nie stanu zdrowotnego wykładowcy.

Odpowiedz
avatar niepodam
5 5

Na studiach mieliśmy wykładowcę o ksywie człowiek - książka. Jego wykłady polegały na przedyktowywaniu jednego opasłego tomiszcza z pamięci, słowo w słowo. Imponujące to było do momentu, gdy wyszło, że gościu co roku przedyktowywuje również błędy zawarte w pierwszym polskim wydaniu tego tomiszcza, na co studenci regularnie zwracali mu błędy.

Odpowiedz
avatar Rudolf
4 6

Jeśli ludziom wystarczał powielony skrypt zamiast kursu, to znaczy, że sam kurs jest gówno warty.

Odpowiedz
avatar szafa
2 4

@Rudolf: Trochę nie ogarniam twojej logiki. Jak ty sobie wyobrażasz współczesne uczenie ludzi? Ja daję prywatne lekcje. Jak to twoim zdaniem ma wyglądać? Ja gadam swoje, a uczeń niech napierdziela długopisem w notatniczku wszystko, co powiedziałam? Wiadomo, że mu daję skrypt z wszystkimi najważniejszymi informacjami. Oczywiście na zajęciach jest więcej mówione, wychodzą różne rzeczy, padają pytania, ale przecież tylko idiota na egzaminie by pytał o rzeczy, które gdzieś tam kiedyś były wspomniane i nigdzie ich nie ma do powtórzenia.

Odpowiedz
avatar Rudolf
4 4

@szafa: Wyobrażam sobie, że udział w zajęciach powinien dawać nieporównywalnie więcej, niż wkuwanie z kartki. Bo jeśli tak nie jest, to po co te zajęcia? Jeśli twórca kursu musi walczyć z "nielegalnym" rozpowszechnianiem skryptu, to jaką wartość ma sam kurs? Bo moim zdaniem żadną, a istnieje tylko dlatego, że można go sprzedać drożej, niż samą publikację.

Odpowiedz
avatar rhkkkk
-2 2

@Rudolf: Praktycznie wszystkiego da się nauczyć ze skryptu. Kwestia efektywności nauki. Jest po prostu szybciej jeśli ktoś ci wskaże co najważniejesze, uzupełni o jakieś ostatnie zmiany, od ręki odpowie na pytania czy wątpliwości, żeby nie trzeba było samemu szukać. Czy zwróci uwagę na niuanse istotne w realnym, przyszłym wykorzystaniu wiedzy. Natomiast praktycznie każdy egzamin "da" się zdać na podstawie samego skryptu. A. I jeszcze kwestia motywacji. Zdecydowanie łatwiej zebrać się do nauki na takim kursie, jak ktoś cię pogania i za niego zapłaciłeś niż do skryptu.

Odpowiedz
avatar Rudolf
1 1

@rhkkkk: No i właśnie te czynniki (plus kilka innych) powinny być wystarczające, aby profesjonalista prowadzący zajęcia w sposób nowoczesny i interesujący nie obawiał się, że ktoś go zastąpi jego własnym materiałem pomocniczym. A jeśli wykładowca ze skryptem jest warty tyle co skrypt, to umówmy się, że przyczyną nie jest wysoka jakość skryptu. ;-)

Odpowiedz
avatar szafa
-3 5

Witamy w polskim szkolnictwie (tak, mam na myśli tez wszelkie prywatne szkoły, kursy, uczelnie)

Odpowiedz
avatar voytek
2 2

To w czym problem? jeśli czujesz się oszukiwany to zażądaj pisemnie zwrotu zapłaty za kurs a w przypadku 100% pewnej odmowy - zawiadom prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa wyłudzenia lub świadomego oszustwa. Załącz materiał dowodowy a prokurator sprawdzi czy doszło do przestępstwa!

Odpowiedz
Udostępnij