Trafiło mi się combo...
Nie dość, że złapałam jakieś paskudne przeziębienie, to jeszcze znów jestem w stanie podobno błogosławionym... A więc ibuprofen zakazany, podobnie jak 90% specyfików.
Poszłam do lekarza, żeby mi coś zalecił. Pan doktor najpierw posłał mnie na test (chwali się, nie chciałabym sprzedać córeczce RSV), a potem powiedział, że istnieją leki bezpieczne dla ciężarnych i mam sobie "coś kupić i brać".
Osłuchał mnie z wielką łaską, dopiero po tym, jak się upomniałam. Zajrzenie do gardła, sprawdzenie węzłów chłonnych? Po co? Przecież, uwaga cytat: "Choćby nawet coś wyszło, to antybiotyk nie wchodzi w grę".
Leki dobierała mi farmaceutka w aptece, a ja się zastanawiam, po co w ogóle do tego lekarza poszłam?
Gratuluję stanu błogosławionego! :) No i życzę zdrowia!
OdpowiedzGratulacje!!! No i zdrowiej szybko!
OdpowiedzFajny ten lekarz, taki nieogarnięty. Radzę zapisać/zapamiętać nazwisko, bo jasno pokazał, że w razie czego nie będzie leczyć kobiety, chociaż są antybiotyki, które można brać w ciąży.
Odpowiedz@Ohboy: przeziębienie z definicji jest wirusowe, więc do czego antybiotyk? Do wybicia flory bakteryjnej? Nie mówię, że lekarz był super, ale jeśli przyczyną infekcji jest wirus, to co można zapisać? Herbatę i do łóżka, ewentualne leczenie doraźnych objawów.
Odpowiedz@gstronaostro: I właśnie na te "doraźne objawy" czegoś potrzebowałam. Nie jest łatwo dobrać lek dla ciężarnej, bo takie np syropy wykrztuśne przeważnie są na alkoholu, ale po to chyba idę do lekarza?
Odpowiedz@gstronaostro: Facet powiedział, że ciężarnym nie daje się antybiotyków, co jest bzdurą. A ja poradziłam singri, żeby uważała na tego partacza, bo jeśli zachoruje poważniej to od niego pomocy nie otrzyma, "bo ciąża". Nigdzie nie wspomniałam, że teraz miała dostać antybiotyk. Poza tym nawet jej nie zbadał jak trzeba. Przeziębienie to jedno, ale skoro singri kaszle i najwyraźniej boli ją gardło, to jednak warto sprawdzić, czy oprócz przeziębienia nie ma czegoś jeszcze.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2024 o 20:53
Dużo zdrowia dla Ciebie i Maluszka!!!
OdpowiedzTaaak lekarze nie ogarniają ciężarnych totalnie -ostre przeziębienie (podejrzenie grypy? covida?) i wizyta u rodzinnego - po co pani do mnie przyszła i tak nic nie może pani brać -problemy skórne, dermatolog przepisał maść -mogę jej używać w ciąży? -a nie wiem, niech pani sobie w ulotce sprawdzi -bolące uszy (już po porodzie, laryngolog przepisuje krople z antybiotykiem -mogę w czasie karmienia piersią używać? -a nie wiem, skonsultuję się pani ze swoim ginekologiem .
OdpowiedzNo jak to? Poszlas po to żeby lekarz wziął kase z NFZ za twoją wizytę :)
Odpowiedz@Kuba3351: nie do końca. O ile się nic nie zmieniło w finansowaniu przez NFZ, to POZy dostają kasę ryczałtowo (za liczbę pacjentów), nie za wizytę. Bardziej się przychodniom opłaca(ło) odsyłać pacjentów z kwitkiem niż faktycznie ich leczyć.
OdpowiedzW drugim trymestrze miałam zgodę od ginekologa na Ibuprom. W ciąży miałam potworne bóle głowy, na które paracetamol nic nie dawał. Zresztą potem wyszły badania, że paracetamol wywołuje ADHD u dzieci... A antybiotyki bezpieczne dla ciężarnych na szczęście są. Miałam boreliozę w ciąży i ropne zapalenie zatok - w sumie 6 tygodni na antybiotyku.
Odpowiedz