Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kto pracował w reklamacjach, ten się w cyrku nie śmieje... Przychodzi małżeństwo…

Kto pracował w reklamacjach, ten się w cyrku nie śmieje...
Przychodzi małżeństwo z baterią umywalkową jedną z najdroższych w naszym sklepie.
Pani chce złożyć reklamację, że otrzymała baterię niekompletną - bez wężyków i zestawu montażowego. Standardowo proszę o paragon, i tutaj następuje zgrzyt - bateria została zakupiona końcem roku 2017, a więc trochę ponad sześć lat temu. Cena na paragonie wynosi 1/4 obecnej wartości, a więc była kupowana na wyprzedaży - pewnie jako sztuka z ekspozycji lub właśnie niekompletna.
Tłumaczę pani, że niestety nic nie mogę zrobić, ponieważ okres rękojmi minął, okres pięcioletniej gwarancji producenta też, oraz że bateria została kupiona po mocnej przecenie, a więc pewnie niekompletność wynika właśnie z tego. Do pani nic nie dociera, jej mąż milczy.
Prosi o kierownika - kiedy przychodzi, wymiana argumentów o skończonym terminie gwarancji itp. zaczyna się od nowa. Mąż milczy.
Grzecznie proponujemy zakup zestawu montażowego i wężyków (niewielka kwota). Pani zaczyna krzyczeć, że to nasza wina i ona nic kupować nie będzie.
Mąż się odzywa, ale po niemiecku, pani tłumaczy: "Mąż twierdzi, że nam tego nie chcecie dać, bo jesteśmy niemcami i nas nie lubicie."
Na co odzywa się klient stojący za nimi i słuchający od jakiegoś czasu rozmowy: "Oni tutaj nikogo nie lubią"
Po tych słowach państwo zabrali swoje rzeczy i odeszli odgrażając się jeszcze na odchodne...

sklep budowlany

by aspirancik
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar AndrzejB1980
3 3

Bardzo dawne czasy. '99 Boże Ciało jeszcze przed zakazem handlu w święta. Bardzo duży sklep sieciowy w stolicy. Pani przyszła do działu zwrotu/reklamację dyżur pełniła asystentka dyrektora. ...to grzech zmuszać ludzi do pracy w święto, ona chce złożyć skargę.... Wypisany wniosek trzeba przypieczętować podpisem, w tym momencie Pani położyła na blacie reklamówkę z zakupami by mieć wolną rękę, po złożeniu podpisy asystentka dyrektora która ową skargę przyjmowała, zarekwirowała zakupy i poleciła przyjąć zwrot i wypłacić gotówkę. Zwracając się do Pani ...ja zmuszać Panią do grzechu nie będę. Słowa które później padły z ust zagorzałej obrończyni święta nie nadają się do druku....

Odpowiedz
Udostępnij