Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kierownikiem pociągu. Nie tym co wstawił tu wiele ciekawych historii tylko…

Jestem kierownikiem pociągu.
Nie tym co wstawił tu wiele ciekawych historii tylko innym, ale również z wieloma przygodami.

Jeżdżę sobie ja często takimi pociągami Pendolino. Szczyt techniki, prestiż, szybkość, cena, itp.. I powiem tyle. Spotykam się z coraz większym brakiem szacunku ze strony pasażerów względem nas - obsługi pociągu jak i pracowników Wars.
I już przechodzę do sedna.

Mamy bodajże od sierpnia nowy regulamin części gastronomicznej. Oprócz kilku pomniejszych punktów zabrania się przynoszenia do części gastronomicznej swojego bagażu oraz korzystania z komputerów.
Cel był taki aby nie przesiadywać z komputerem przy jednej kawie całą podróż tylko przyjść, zjeść i wrócić na swoje miejsce. Tak więc w myśl tego regulaminu zaczęliśmy pouczać podróżnych aby nie korzystali z laptopów, itp. w części gastronomicznej. I tu objawia się według mnie całkowity brak szacunku podróżnych. Bo ile razy można prosić o odłożenie laptopa ze stolika?

Przechodzi obsługa WARS proszą raz, drugi - zero efektu. Idę ja jako kierownik pociągu - coś pomruczą, pokłócą się chwilę i zdejmą. Też na chwilę bo tylko wyjdę z wagonu i laptop wraca na stolik. I zaczyna się kłótnia pasażer - obsługa.
Bo dlaczego muszę zdjąć, bo przecież mają bilet i wymagają, bo to tylko na chwilę.

Ja rozumiem, że czas, praca i czasem nie ma kiedy zjeść. Ale z mojej perspektywy to brak szacunku dla nas i utrudnianie życia innym. Szczególnie w szczytach przewozowych kiedy wielu ludzi chce zjeść normalnie, ale nie bo królowie z laptopami kawą i bagażami zajmują miejsce przy stolikach do jedzenia. I mówię tu o Pendolino gdzie nie ma biletów bez gwarancji miejsca.

Także proszę oceńcie kto tu piekielny? Ja, że zwracam uwagę i chcę aby podróżny wykonał moją prośbę? Czy podróżny, który ma gdzieś zdanie kierownika pociągu i obsługi?

by Pookoki
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar AnitaBlake
14 14

To brak szacunku do innych podróżnych. Szczególnie w czasie gdy pełno ludzi. O ile uważam, że można przymknąć na to oko gdy jeszcze jest z pięć stolików wolnych (nie wiem ile w ogóle jest stolików bo w warsie nie byłam xD), to przy prawie pełnym obłożeniu powinno się celowo nie przedłużać picia czy jedzenia.

Odpowiedz
avatar minutka
8 10

@AnitaBlake: To samo się tyczy przesiadywania w kawiarni z książkami, notatkami, laptopami, zwłaszcza w godzinach szczytu, kiedy przychodzą ludzie, którzy naprawdę przyszli coś zjeść (chociaż nie powiem, dziś "okopana" studentka pozwoliła mi zjeść śniadanie przy zajmowanym przez nią stoliku).

Odpowiedz
avatar bloodcarver
4 10

Najbardziej piekielna to jest obsługa Warsu, która potrafi zamówienia złożone przez mWars na dostawę do siedzenia olewać, aż pasażer przyjdzie się upomnieć. Przez to jeśli ktoś potrzebuje zjeść a musi pracować, to w zasadzie nie zostawiacie mu wyboru.

Odpowiedz
avatar szafa
0 4

@bloodcarver: Szczerze to nigdy mi się nie zdarzyło. No ale jeżdżę intercity, nie pendolino.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
1 3

@szafa: A mi się nigdy nie zdarzyła dyskryminacja kobiet, ale jestem mężczyzną ;p

Odpowiedz
avatar Bubu2016
3 5

*Tak że proszę

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 8

@Bubu2016: Walka z wiatrakami.

Odpowiedz
avatar VAGINEER
-5 5

Piekielne są ceny w Warsie.

Odpowiedz
avatar nuthred
6 8

Z WARSu nie korzystałam jeszcze, ale pewnie przyjdzie ten moment, więc naszła mnie myśl. Nie można z bagażem, rozumiem, ale z drugiej strony co powinnam zrobić, jeśli podróżuję sama i niekoniecznie miałabym ochotę zostawić bagaż w innej części pociągu licząc na to, że jak wrócę to wciąż tam będzie?

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 11

@nuthred: Kawa w termosie, woda mineralna/napój, smaczne kanapeczki estetycznie zapakowane, dobra sałatka/pieczony kurczak w szczelnym pojemniku. Masz to wszystko - i WARS możesz lekceważyć. Siedzisz, pilnujesz bagażu, stukasz w laptopa, gitara jest. Gorzej, jak z kibla musisz skorzystać. Należałoby szybko, z torebką na ramieniu i lapkiem pod pachą. Acha! Dla czepialskich. Spożywanie własnego żarcia, nawet w pendolino, zabronione nie jest. Tylko, że to teraz "wiocha, siara i obciach". Podobno.

Odpowiedz
avatar szafa
-1 5

@nuthred: Szczerze powiedziawszy nigdy w życiu mi nic nie zginęło, a zawsze lezę do warsu. Ale oczywiście strzeżonego pan bóg itp., więc w swojej wielkiej torebce zawsze mam wszystkie drogie/ważne rzeczy, a walizce ciuchy i takie tam.

Odpowiedz
avatar Rudolf
2 2

@nuthred: Możesz za pomocą aplikacji zamówić jedzenie z dostawą do siedzenia. Pozostawienie bagażu też już nie jest w dzisiejszych czasach czymś niewyobrażalnym, bo kradzieże są raczej rzadkie. Ale o ile jestem w stanie zrozumieć zakaz ładowania się do wagonu restauracyjnego z wielką walizką, o tyle nie wyobrażam sobie, żeby ktoś odmówił mi posiadania przy sobie plecaka w rozmiarze małym kabinowym albo torby z laptopem (zamkniętej). Nie wiem, jaka w takich przypadkach jest praktyka.

Odpowiedz
avatar szafa
2 6

Mam nadzieję, że to wejdzie do intercity też. To jest jakiś koszmar, jedziesz 7 godzin i nie ma jak zjeść, bo cały wars zawalony idiotami, którym się nie udało kupić miejscówki, bo sobie za późno przypomnieli, że muszą jechać, na pierwszą klasę nie wybulą, a następnym nie będą jechać. Tudzież chu8kami, którzy stwierdzili, że w warsie wygodniej, bo jest elegancki stolik, który często starają się zająć w całości dla jednej/dwóch osób.

Odpowiedz
avatar Bedrana
2 2

@szafa: A ja myślałam, że interciti w ogóle nie można jechać bez miejscówek.

Odpowiedz
avatar Rudolf
0 0

@Bedrana: Można, jak ich braknie.

Odpowiedz
avatar minutka
0 0

@szafa: Jak na razie w intercity są tylko wyświetlane komunikaty, że należy zwolnić stolik po zjedzeniu posiłku i że WARS to nie jest miejsce dla pasażerów bez miejscówek...

Odpowiedz
Udostępnij