Reklamy.
Poszłam do toalety w galerii. Po wszystkim poszłam do umywalki. Wiadomo, kilka umywalek w rzędzie i podłużne lustro nad wszystkimi. Jak podeszłam do umywalki to w lustrze nad moją umywalką zaczęła się wyświetlać reklama pewnego banku.
Nawet w kiblu nie uciekniesz od reklam...
galeria reklamy
Za to lejesz i walisz kupsko darmowo.
Odpowiedz@Dominik: Przecież płacę poprzez wydawanie pieniędzy w tamtejszych sklepach. W galeriach ceny są zawyżone między innymi po to by utrzymywać budynek.
Odpowiedz@78FS: co z tymi, co idą do wychodka nic nie kupując?
Odpowiedz@Dominik: Nie darmowo, tylko za to, że robi zakupy lub przynajmniej potencjalnie będzie robić zakupy w danej galerii.
Odpowiedz@Dominik: Ryzyko zawodowe. Lub "inwestycja" w to, że może kolejny razem taka osoba wróci i zrobi zakupy.
Odpowiedz@78FS: Zawyżone? Przecież w galeriach z 90% sklepów to sieciówki ze z góry ustalonymi cenami.
Odpowiedz@bipi29: Marker w empiku ok. 15 zł, w sklepie na mieście 7-8 zł. O ubraniach nie wspominam również zdzierstwo. Te sieciówki mają zawyżone ceny od razu właśnie po to by utrzymywać galerie.
OdpowiedzGłupio pomyślane. Reklama powinna wyświetlać się na drzwiach wewnątrz kabiny. Łatwiej byłoby się zesrać.
OdpowiedzOstatnio można nawet pobrać nie tę aplikację, którą się chciało przez Google Play na telefonie. Korzystają z przyzwyczajenia i na samej górze wciskają reklamowaną aplikację a dopiero później wyszukiwaną. Nawet dzisiaj rozmawiałam z kimś że ostatnio czuję się zmuszana do oglądania nie tego co chcę i dosłownie przytłoczona reklamami. Jeśli ktoś nie tresuje algorytmów (a trwa to i kilka miesięcy) to na Facebooku i Instagramie może zobaczyć 3 na 10 postów z tego co polubił lub obserwuje. Pozostałe 7 to proponowane reklamy itd. Na YouTube chyba to samo? W każdym razie po dłuższym czasie nie korzystania nie mogę znaleźć tego co chcę bo wyświetla mi miliony rzeczy niezwiązanych z tym co chcę (zwłaszcza szortsy) lub "co obejrzeli inni" "dla ciebie". Na pozostałych aplikacjach chyba powoli dzieje się to samo.
Odpowiedz@Semilinka: Na fb jeszcze bardziej mnie irytuje, że od jakiegoś czasu non stop widzę te same posty - przez kilka dni wyświetla się to samo, aż zaczynam je ukrywać, a wtedy z kolei przez jakiś czas w ogóle nie pokazują mi się nowości od tych osób, bo przecież nie chcę czytać co wrzucają, skoro ukryłam posty... Paranoja, kiedyś cały czas wyświetlały się nowości.
Odpowiedz@Semilinka: Dokładnie. Na komputerze jeszcze można się bawić, ale na telefonie jest bardzo niewygodnie z reklamami, które się nie kończą, tylko trzeba klikać w malutki X. Dlatego na jutubie oglądam tylko filmy od osób subskrybowanych przeze mnie. Jak coś wyszukuję, to najpierw pokazują mi się filmy popularne ale niezwiązane z tematem, dopiero niżej coś potencjalnie dla mnie. Instagram podobnie, kiedyś nie było tyle reklam.
Odpowiedz@Semilinka: Youtube ostatnio służy mi głównie do słuchania muzyki, ale zaczyna mnie irytować, bo od niedawna działa w schemacie: piosenka-reklama-dwie piosenki-reklama-piosenka-reklama. Szczególnie irytujące, gdy jesteś w kuchni, masz ręce ubabrane w mięsie albo cieście i trzeba pomijać reklamy.
Odpowiedz@singri: wyszukaj sobie w duckduckgo: NewPipe. Zainstaluj na telefonie (można z apk) i ciesz się muzyką bez ograniczeń:)
Odpowiedz@dracoborg: Pytanie jak dobrze to działa, bo może są 3 piosenki na krzyż. Niestety tak działają inne aplikacje do słuchania muzyki bez adblocka.
OdpowiedzJa do tego stopnia nienawidzę reklam, że jak mi je wyświetlają w takim miejscu, gdzie nie da się ich pominąć, to odwracam wzrok albo zamykam oczy.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Tak bym zrobiła, ale wzięli mnie z zaskoczenia. Myślałam że to zwykłe lustro a nie ekran.
Odpowiedzteraz sie wzieli za yt, wylaczasz adblocka, placisz za premium albo masz blokade
Odpowiedz@bazienka: Można to ominąć mocniejszym adblockiem :)
OdpowiedzPierwszy raz w życiu byłam w galerii handlowej i przestraszyłam się ekranu z reklamą w kiblu, ale się nie przyznam, więc hejt na reklamy
OdpowiedzCiężko gdziekolwiek od tego uciec. Kiedyś jednym z powodów, dla których uwielbiałem Przystanek Woodstock był właśnie brak reklam, jakichkolwiek reklam. Ale niestety to się zmieniło.
OdpowiedzChciałbym mieć tylko takie problemy.
Odpowiedz@Daro7777: Na moim profilu masz historię o byciu w toksycznej szkole.
Odpowiedz@78FS: Widziałem. Wiem, że nie masz lekko. Miałem na myśli, że reklamy w kiblu galerii handlowej to nic piekielnego. Nie zwracasz uwagi i tyle. Tak samo jak reklamy głosowe puszczane przez głośniki. Nie chciałem urazić.
Odpowiedz@Daro7777: Popracuj trochę w jakimś supermarkecie i zobaczymy, co będziesz miał do powiedzenia na temat reklam z głośników. Zwłaszcza jak któryś głośnik jest za głośny albo zaraz nad twoim stanowiskiem pracy. To jest tak cudowne doświadczenie, że czasami ma się ochotę rozwalić ten głośnik.
Odpowiedz@pasjonatpl: pracowałem ponad 10 lat w handlu, w tym większość w galerii handlowej.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2023 o 6:38
@Daro7777: Ok, ok :) Tj. da się przeżyć, ale jest to chciwość czyli jednak trochę piekielne.
OdpowiedzA woda z kranu zaczęła lecieć dopiero po obejrzeniu reklamy? ;)
Odpowiedz