Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W nawiązaniu do historii o kobiecie w ciąży, która poszła na basen.…

W nawiązaniu do historii o kobiecie w ciąży, która poszła na basen.

Najbardziej piekielne na basenie są madki z dziećmi.

Chodzę na basen sportowy i przynajmniej raz w tygodniu trafia się taka głupia baba, dla której idealnym miejscem na pluskanie się z bombelkiem wydaje się tor pływacki.

Na basenie sportowym pływa się, jak sama nazwa wskazuje, sportowo. Obowiązuje ruch prawostronny i nie zatrzymuje się w innych miejscach niż przy brzegu. Basen sportowy to nie miejsce na pluskanie się i zabawy w wodzie, tylko miejsce, gdzie się ćwiczy. Madki widocznie tego nie rozumieją, bo notorycznie blokują tory płynąc z Brajankiem obok siebie zamiast gęsiego, albo całkowicie zatrzymując się na środku toru.

Mam już na nich sposób. Jak widzę, że madka z bombelkiem ładują mi się na tor, to zaczynam pływać delfinem, starając się jak najmocniej przy tym chlapać. Zwykle rozumieją aluzję i sobie idą, ale czasami madka się awanturuje. Przykładowo rozmowa sprzed dwóch tygodni.

- Ej, możesz uważać?!
- A możesz stąd iść? Tu się pływa. Idź z Brajankiem na brodzik albo jedźcie sobie do aquaparku.

Madka oczywiście zaczęła coś gęgać i trajkotać, a ja tylko pozdrowiłem ją środkowym palcem i dalej lecę z delfinem. W końcu poszła na inny tor, a ja zmieniłem styl na żabkę.

Jedyna dobra rzecz, to że od tego delfina mi się kondycja poprawi.

basen madki dzieci

by Cut_a_phone
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar digi51
9 19

Ta, jasne. Na większości basenów małe dzieci, nawet z rodzicami, nie mają wstępu na basen sportowy, ponieważ z basenu sportowego mogą korzystać tylko osoby umiejące pływać. Tak małe dzieci mogą się uczyć pływać w basenie rekreacyjnym. Na basenie sportowym nie wolno też zajmować toru na "stanie" albo pogaduszki, widziałam także, jak wypierniczano z takiego chlapiącym się nastolatków. Jakiś choojowy ten twój basen, że ratownik tego nie nadzoruje, skoro zdarza Ci się to CIĄGLE. Zmień basen albo dilera.

Odpowiedz
avatar Etincelle
5 7

@digi51: a ja akurat wierzę. Kiedy pracowałam na basenie, nie było dnia, żebyśmy nie musieli wypraszać z basenu maluchów z rodzicami. I to raczej większości; w sensie, większość rodzin z dziećmi w wieku przedszkolnym do tego basenu prędzej czy później się pakowała. Przy czym zazwyczaj nie złośliwe, tak myślę, tylko z niewiedzy - ot, maluch zauważył basen, w którym nie był, a chciał, to go rodzice zabierali, bo "przecież pilnują". Wydawali się raczej nieświadomi faktu, że mogą pływakom przeszkadzać.

Odpowiedz
avatar digi51
-1 7

@Etincelle: Ale właśnie - reagowaliście i moje obserwacje z basenów są takie, że ratownicy dość restrykcyjnie pilnują przestrzegania zasad basenu sportowego. Sama sporo korzystałam wcześniej z basenów sportowych i w niektórych obowiązywał restrykcyjny dress code (dla kobiet strój jednoczęściowy i czepek), a osoby blokujący tor były natychmiast wypraszane z basenu. Podobnie zresztą jak debile chlapiący celowo na innych. Teraz z racji bąbla przy boku spędzam czas głównie na basenach rekreacyjnych i ostatnio mój chłop nawet nie zdążył zamoczyć tyłka w basenie sportowym, bo miał luźne spodenki. Tak, że średnio wierzę, że tam nikt nie zwraca uwagi na baby radośnie chlapiące się tam z małymi dziećmi, więc albo ściema totalna albo te dzieci są duże i wcale się nie chlapią tylko normalnie pływają, może za wolno, niż autor by sobie życzył. Nadal - nie jest to powód, aby kogoś ochlapywać, aby go stamtąd wykurzyć. Można grzecznie zwrócić uwagę, że np. nie pływa się koło siebie, a jeśli to nie poskutkuje zgłosić to obsłudze. Autor chciał pojechać po roszczeniowych madkach na fali historii o babie w ciąży, której wszyscy mają ustępować miejsca w basenie, a de facto zachowuje się jak ona.

Odpowiedz
avatar Etincelle
1 1

@digi51: no, ja nie wiem, jak to u autora wygląda. U nas było tak, że przy tym basenie mieliśmy stanowisko w rogu przy tej głębszej części, w takim standardowym przeszklonym pomieszczeniu. I rodzinki z dzieckiem pakowały się raczej z tej drugiej strony. Zagrożenie praktycznie żadne, więc nie gwizdaliśmy, tylko ruszaliśmy tyłek, więc jak ktoś faktycznie dobrze pływał, to duża szansa, że zdążyłby staranować bąbelka, zanim my dokonalibyśmy wysiedlenia. ;) Tyle że to się raczej rzadko zdarzało, jak ktoś pływał, to pływał; regularnie pływający dobrze wiedzieli, że zaraz się taką rodzinkę wyprosi. Też mam wrażenie, że autor chciał się trochę pochwalić swoją reakcją, ale jednocześnie wierzę, że takie sytuacje miały miejsce. Po prostu jeden zignoruje, a drugi wreszcie wywali frustrację, zwłaszcza jeśli rzeczywiście trenuje często i już mu się ulewa. ;)

Odpowiedz
avatar zendra
-1 1

@digi51: Ja mam takie same doświadczenia z basenów. Zawsze gdy ktoś wchodził na głęboki basen z dzieckiem w "skrzydełkach" do pływania, ratownicy natychmiast reagowali i nakazywali przeniesienie się na płytki basen dla dzieci.

Odpowiedz
avatar louie
7 7

Na basenie sportowym na ktory chodze sa wydzielone godziny tylko dla trenujacych, godziny tylko dla szkol i dopiero wieczorem dla niedzielnych plywakow. Skoro plywasz sportowo, czemu twoja grupa/trener/ty sam nie rezerwuje toru dla sportowego treningu? Chyba, ze wydaje ci sie ze plywasz sportowo a tak naprawde jestes przekonany, ze twoj styl plywania daje ci jakiekolwiek pierwszenstwo.

Odpowiedz
avatar Michail
0 4

To brzmi wiarygodnie...

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
4 8

Niektórzy komentujący chyba nigdy na basenie krytym nie byli, jeśli twierdzą, że to niemożliwe. Sam chodzę regularnie i u mnie jest to samo. Mało tego, ja chodzę do takiego kompleksu, gdzie jest brodzik, basen rekreacyjny i basen sportowy, a i tak rodzice z dziećmi potrafią przychodzić na sportowy i uprzykrzać innym pływanie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2023 o 18:18

avatar louie
1 3

@HelikopterAugusto: basen o ktorym ja pisze jest typowo sportowy, sa tylko tory plywackie i zadnych brodzikow. Zakladam, ze autor mowiac o sportowym jednak wie co mowi i nie uznal za spoetowy zwyklej plywalni gdzie obok roznych basenikow jest tez tor, tam sie trzeba liczyc z tym ze jak sie chce plywac typowo na czas i wysilek to sie przychodzi w godzinach najbardziej pustych.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
1 3

Byłam w niedzielę na basenie. Zastanawiam się czy nie zrobiłam czegoś źle. U nas jest brodzik i tory. Wzięłam moją 6 latkę na tor, miała pływaczki/rękawki. Byłyśmy na pierwszym torze. Mniej więcej pół toru, przy murku jest zamontowana taka rura metalowa. Pokazywałam jej tam jak może ćwiczyć machanie nogami itd. Oczywiście mówiłam jej by na torze zawsze trzymała się prawej strony. Reszta torów nie była jakoś oblegana (max jeden dorosły na tor). Nikt uwagi mi nie zwrócił, nikt się dziwnie nie patrzył. Czy rozumiem, że takie baseny nie są do nauki pływania? Czy może chodzi o inne? Rzadko chodzę do takich miejsc.

Odpowiedz
avatar Habiel
1 1

@AnitaBlake: Baseny sportowe mają zwykle oznaczenie "dla umiejących pływać" lub podobne. Ale mimo to też miałam przypadki, kiedy na tor pakowała mi się osoba z dzieckiem, które ledwo co trzymało się na powierzchni, a ratownik interweniował dopiero po prośbach innych korzystających z torów. Takie baseny są zwykle głębsze i dla samego bezpieczeństwa dziecka nie powinno ich się tam zabierać, bo dno często jest na głębokości większej niż 2,5 m. Gdy ktoś kto nie umie pływać będzie chciał się wyasekurować dnem, to go nie znajdzie. Do nauki pływania są odpowiednie części na basenach rekreacyjnych, tam jest płycej i bezpieczniej, gdy ktoś wpadnie w panikę. I tobie będzie lepiej asekurować kogoś, gdy stoisz twardo na ziemi.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
1 1

@Habiel: u nas tory idą stopniowo z głębokością. Poza torami nie ma miejsca by uczyć się pływać. Czyli na tym basenie w ogóle z dzieckiem nie powinnam być?

Odpowiedz
avatar Habiel
3 3

@AnitaBlake: Po twoim opisie nie wygląda mi to na typowy basen sportowy. Przede wszystkim zobacz czy nie ma żadnej tabliczki z zakazem pływaczek etc. lub informacja o wymogu umiejętności pływania, a jak masz wątpliwości, to zapytaj ratownika gdzie najlepiej uczyć się pływać (w jakim basenie albo na jakim jego fragmencie). Koniec języka za przewodnika ;) Powodzenia z nauką pływania!

Odpowiedz
avatar Etincelle
3 3

@AnitaBlake: pytaj ratowników. U nas w regulaminie był zapis, że basen tylko dla pływających i z automatu wypraszaliśmy wszystkie dzieci z kółkami, rękawkami i innymi dmuchanymi cudami. Natomiast jak rodzic ewidentnie chciał uczyć dziecko pływać, zamiast dmuchanych zabawek brał deskę, a basen był niemalże pusty, to spoko, niech sobie tam ćwiczą. A z rękawkami itp. to się można taplać w rekreacyjnym, zresztą uczyć pływać też; u nas nawet najmłodsze grupy ze szkółek pływackich miały zajęcia w części basenu rekreacyjnego, a nie na torach.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
-1 3

@Etincelle: hm u nas tego rekreacyjnego nie ma. Jest tylko brodzić z fontannami i zjeżdżalnią oraz tory. Teoretycznie jest napis dla umiejących pływać. Z szkoły dzieci na tych torach uczą pływać (pewnie tylko na pierwszym). Ratownicy mnie widzieli z dzieckiem i nic nie mówili ani źle nie patrzyli. Po co pytać. Logiczne, że gdzieś muszą się te dzieci uczyć pływać. Logiczne, że poręcz przez pół długości toru jest do zajęć - miedzy innymi nauki pływania. Wyszłam z założenia że jeśli nie mogę tam uczyć pływać młodej to ktoś zwróci uwagę i będę wiedziała że na ten basen nie mam co przylazic :) sama nie jestem specem od pływania, ot lubię dryfować czy wolno pływać. Nie ciagnie mnie do liczenia długości czy pływania stylami :)

Odpowiedz
avatar krogulec
1 1

u mnie są dwa odgrodzone tory dla cwiczących i reszta otwarta

Odpowiedz
Udostępnij