Wyjazd do wypadku.
Na miejscu mamy zderzenie na skrzyżowaniu. Pani w hatchbacku wyjechała pod ciężarówkę która miała pierwszeństwo.
Zagapiła się? Nie, paniusia widziała ciężarówkę i hamowała, tylko nie zatrzymała się dość szybko i wyjechała aż na drugi pas. Z powodu prędkości? Nie bo ona hamowała silnikiem. DLACZEGO? A bo hamulce BYŁY NIESPRAWNE.
Ręce i wszystko co mogło nam opaść, opadło.
No, dobrze, ale z opisu nie wynika, czy wyjeżdżając z domu miała sprawne hamulce, a w sytuacji awaryjnej wiedziała, co robić, tylko nie do końca się jej udało; czy też wyjechała, wiedząc o niesprawnych hamulcach. A to zasadnicza różnica.
Odpowiedz@hrzo: jak się orientujesz ze nie działa hamulec to stop i laweta.
Odpowiedz@Michail: Chyba, że problem nastąpił w chwili hamowania przed tą ciężarówką. Aczkolwiek wydaje mi się, że gdyby tak było to autor by tej historii nie napisał.
Odpowiedz@hrzo: Ale przecież jest jeszcze ręczny, oba hamulce się zepsuły w jednej chwili?
OdpowiedzNajgorsze jest to, że tacy ludzie są zagrożeniem dla innych. Przez swoją głupotę mogą zrobić krzywdę innym ludziom.
OdpowiedzHamować silnikiem? Przecież w autach hamowanie silnikiem jest tak słabe, że robi niewielką różnicę. Co innego w motocyklach, tam na uparł się silnikiem można wyhamować nawet z bardzo dużej prędkości do minimalnej i hamulca użyć dopiero do samego zatrzymania pojazdu. Ale w aucie? Można sobie może o 10% zmniejszyć prędkość i tyle. Ew. troszeczkę więcej, robiąc agresywne redukcje i ryzykując rozwalenie skrzyni albo sprzęgła. Ale to wciąż niewiele daje.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2023 o 18:23
@kamil1024: Zależy od auta, w moim hamowanie silnikiem jest dość skuteczne.
OdpowiedzPrzecież to kobieta, to pierwszeństwo jej się po prostu należało....
Odpowiedz