Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

HR i payroll to według pracowników dużych firm twory, w których nikt…

HR i payroll to według pracowników dużych firm twory, w których nikt nic nie robi i są niezauważalne, dopóki coś nie jest nie tak. Wtedy są siedliskiem wszelkiego zła i leniwych urzędasów. Wszyscy mają w nosie, że payroll nie dostał jakiejś informacji o dodatkowej płatności, powinni się domyślić, prawda? (żeby nie było, nie jestem w żadnym z nich, trochę przede mną odpowiadają, ale rozumiem ich frustrację). A to poniżej próbka dlaczego są sfrustrowani.

Historia jest chronologicznie, ale ja ją poznałam na końcu, kiedy dotarł do mnie mail ze skargą od pracownika. Skoro do mnie eskaluje (okropne słowo, ale jakoś nie mogę znaleźć równie treściwego) to oznacza, że jest mocno wkurzony, bo po mnie pozostaje już tylko prezes, a to firma zatrudniająca w samej tylko Europie 2,5 tys. ludzi.

I tak do HR przychodzi mail od niezadowolonego pracownika. Został przerzucony z kraju do kraju, a nawet z kontynentu na kontynent. Na poprzednim kontynencie zapracował sobie na bonus, który powinien zostać wypłacony na nowym kontynencie. Nie ma go na jego pasku. Więc słusznie pisze do HR, który przecież wysłał informację o bonusie do payrollu. Więc HR pisze do payrollu. Payroll sprawdza jego pasek, bonus jest jak żywy wypłacony. Informacja wraca tą samą ścieżką do pracownika. Pracownik mówi: aaaaaaaa, nie zauważyłem, bo na starym kontynencie inaczej paski wyglądały. Ależ nie szkodzi, drogi pracowniku, wszystko w porządku, pouśmiechali się do siebie, ale miło. Dotyczyło to wypłaty styczniowej.

Mija miesiąc, przychodzi wypłata lutowa. Przychodzi mail od tegoż pracownika, że przemyślał sobie sprawę i to nie w porządku, że bonus pojawił się na jego pasku dopiero kiedy on się o niego upomniał, więc jak firma ma zamiar mu to zrekompensować? Ummm, ale że jak to się pojawił? Pasek przychodzi w dniu wypłaty na adres email pracownika i nie tylko nie da się w nim nic zmienić, ale gdyby nawet jakoś się dało, to i tak nie zmieni się przelewu na konto. Odpisują mu jak wyżej. Dowiadują się, że on rozumie ich punkt widzenia, ale on by chciał wiedzieć jak zamierzają go przeprosić, bo został narażony na stres. HR pozwolił sobie odpisać jedno zdanie, że nie było powodu do stresu, bonus był na koncie od początku i nie ich wina z żadnego punktu widzenia.

I tak skarga trafia do mnie, że w HR i payrollu siedzą leniwe urzędasy, które nie przyznają się do żadnej odpowiedzialności. I najśmieszniejsze jest to, że on uczciwie wszystko opisał. Że nie zauważył i się zmartwił, a potem zobaczył i dalej uważa, że to wina niesolidnej firmy.

A ja naprawdę nie wiem co odpisać. Przecież go nie będę przepraszać.

pracownik

by Samoyed
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar iks
8 10

1. To jest twoje zadanie? 2. Możesz mu odpisać zgodnie z prawdą iż coś co nigdy nie powstało nie może spowodować u niego stresu, aczkolwiek jego roszczeniowa postawa i brak analizy dokumentów jakie otrzymał wskazuje jednoznacznie na mobbing tudzież próbę wymuszenia od firmy. 3. Dodajesz do CC jego bezpośredniego przełożonego i przełożonego nad nim.

Odpowiedz
avatar livanir
14 14

A jak pracownik na zamiar rekompensować stres Pani z HR?

Odpowiedz
avatar Samoyed
0 10

@livanir: A to jest swietne pytanie! Szkoda, ze nie moge do zadac, bo bym wiela jak swoje.

Odpowiedz
avatar NNNNN
10 10

Proponuję użyć zwrotu "Czy dobrze rozumiem, że... (otrzymał Pan przelew na kwotę zgodną z wypracowanym wynagrodzeniem oraz otrzymał Pan poprawną informację o wysokości wynagrodzenia na pasku z wynagrodzeniem?". Po twierdzącej odpowiedzi od typu - zapytać, w którym momencie firma zawiniła i zaczęła odpowiadać za jego stres.

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
-2 18

HR-owcy ciężko pracowali na taką opinię, jaką mają. Kilka lat temu zmieniałem pracę, odbyłem trochę rozmów i naprawdę jest kolosalna różnica między rozmową z kierownikiem albo dyrektorem pod którym kandydat ma docelowo pracować, a rozmową z HR.

Odpowiedz
avatar Samoyed
1 13

@HelikopterAugusto: Bo z kandydatem rozmawiaja rekruterzy, a nie HR-owcy. Oni maja co innego do roboty. Moze dlatego narzekasz, bo nie rozumiesz roznicy? Zdarza sie. A moze wiekszosc nie rozumie roli HR i stad ta "zapracowana opinia"? To mozliwe.

Odpowiedz
avatar babubabu89
4 8

@Samoyed: No ja nie mam zielonego pojęcia co robi HR u mnie w firmie. HR = Human resources po polsku to będzie kadry. A u mnie w firmie 2 działy KADRY i HR. Po uj?

Odpowiedz
avatar Samoyed
-1 5

@babubabu89: Tez nie wiem co w twojej firmie robi HR, bo to bez sensu miec rownolegle kadry. No chyba, ze HR sa twarde i to oni sie zajmuja rekrutacja. Twarde to nie ich stanowczosc, ale ich funkcja, sa jeszcze HRy miekkie, ktore zajmuja sie aktywizacja pracownikow, ich benefitami itp. W firmach, ktore ja znam jest dzial rekrutacji, sa HRy (zajmuja sie wszystkimi sprawami okolopracowniczymi - umowami, stazami, papierami, pozwoleniami na prace, doradztwem itd.) i ewentualnie administracja, ktora zajmuje sie, np. samochodami sluzbowymi. Moze w twojej firmie kadry to administracja albo HRy to rekrutacja? Ale i tak, skoro nie wiesz czym sie zajmuja nie oznacza, ze nic nie robia.

Odpowiedz
avatar Error505
-1 3

@HelikopterAugusto: Układanka zaczyna być prosta jak zrozumiesz, ze rolą HR jest ochrona pracodawcy przed pracownikami. :)

Odpowiedz
avatar ninquelote
3 3

@Samoyed Odwrotnie, HRy twarde to umowy, wypłaty, administratacja itp a miękkie to rekrutacja, benefity, szkolenia itp. HEY twarde bazują na ściśle określonych procesach i przepisach prawa pracy, które nie dają szans na żadną elastyczność = są stanowcze. Po co ty się zawsze wszędzie udzielasz jako ekspert skoro nie masz najmniejszego pojęcia o temacie?

Odpowiedz
avatar ninquelote
1 1

@babubabu89 HRy są często podzielone na osobne działy zajmujące się administracją (HR) i płacami (payroll). Może tak to działa u ciebie w firmie?

Odpowiedz
avatar ninquelote
0 0

@ninquelote: **HRy, nie HEY

Odpowiedz
avatar Samoyed
-5 7

@ninquelote: Az podskakujesz na krzeselku z podniecenia, ze ale mi utarlas! Ciesze sie twoja radoscia, ale: cytat ze mnie: No chyba, ze HR sa twarde i to oni sie zajmuja rekrutacja. Twarde to nie ich stanowczosc, ale ich funkcja, sa jeszcze HRy miekkie, ktore zajmuja sie aktywizacja pracownikow, ich benefitami itp. Przeczytaj to jeszcze raz, tak na spokojnie, bez podskakiwania. Moze rozloz to sobie na zdania podrzedne i jezeli dalej bedzie zbyt skomplikowane, przyjdz jeszcze raz, napisze to w wersji dla mniej bieglych w czytaniu, ok?

Odpowiedz
avatar ninquelote
2 4

@Samoyed: Chyba masz gorszy dzień? Tak, dokładnie powyższy cytat jest błędny. Nie mam zamiaru rozkładać Ci tego na czynniki pierwsze, szkoda czasu i nerwów, wszystko jest już we wcześniejszym komentarzu. Jeżeli nie rozumiesz komentarza to weź sobie zgooglaj różnice, są strony które to łopatologicznie wyjaśniają.

Odpowiedz
avatar Samoyed
-5 7

@ninquelote: Cytat mowi DOKLADNIE co ty powiedzialas, ale spoko, nikogo to nie obchodzi, skoro wyparcie poprawia ci samopoczucie, jest ok.

Odpowiedz
avatar mama_muminka
1 1

@babubabu89 U mnie w pracy kadry zajmują się listami płac, benefitami i upewnieniem się, że dostaniesz na konto tyle ile masz dostać. A HR zajmują się rekrutacją, szkoleniami i innymi miękkimi rzeczami.

Odpowiedz
avatar Crannberry
21 21

Wszyscy winni i wszyscy muszą go przepraszać, bo on źle przeczytał. Brzmi jak mój przełożony z poprzedniej firmy. Tacy ludzie powinni mieć zakaz pracy z innymi ludźmi.

Odpowiedz
avatar Samoyed
7 11

@Crannberry: Absolutny i bezwgledny! I najgorzej, ze nie mozesz im teo powiedziec...

Odpowiedz
avatar Samoyed
13 19

@bloodcarver: Fakt, powinnismy sie upewnic, ze taki pracownik umie czytac. Nasza wina, oczywista.

Odpowiedz
avatar ninquelote
2 2

@bloodcarver takie dokumenty różnią się między pracodawcami, czy sugerujesz że każdy pracownik oprócz szkolenia bhp powinien przechodzić dodatkowe szkolenie jak czytać pasek z wypłaty?

Odpowiedz
avatar Error505
-1 1

Jeśli nie masz kompetencji, żeby załatwić tą sprawę przenieś na poziom wyżej.:) A poważnie to musisz odpowiadać? Pracownik odpowiedź dostał i sprawa zamknięta.

Odpowiedz
avatar Samoyed
-2 4

@Error505: Mam kompetencje, nie mialam pomyslu. I odpowiadac musze, pracownik to glowny kapital firmy! I tylko troche sie wyzlosliwiam, naprawde ludzie sa najwazniejsi, a korpa dbaja o pozory mega dbania o pracownika :) Tak mu wlasnie napisalam, ze wyjasnienie HR uwazam za wiazace i zamykam temat.

Odpowiedz
avatar Error505
-1 1

@Samoyed: Chyba nie zauważyłaś, że to był żart. Co do rozwiązania to ja bym raczej porozmawiał niż odpisywał.

Odpowiedz
avatar Chrupki
4 6

Albo naciągacz, albo debil w rodzaju płatka śniegu. Może spróbuj powiedzieć "spadaj" metodą nie wprost: nie widać błędu w działaniu firmy, natomiast jeśli podobna sytuacja powoduje tak głęboki stres, to może być związane z jego obniżoną odpornością, w związku z tym, może chciał by skorzystać z możliwości wcześniejszych badań kontrolnych z zakresu medycyny pracy?:)) Możesz również (jeśli możesz?) zaproponować skierowanie na cykl szkoleń o radzeniu sobie ze zmianą oraz kursów radzenia sobie ze stresem. W ostateczności w ramach karty multisport (jeśli jest) ma dostęp do serii zabiegów relaksujących, lub w ramach opieki medycznej w firmie ma konsultacje terapeutyczne.

Odpowiedz
avatar Windowlicker
1 3

"HR i payroll to wg pracowników dużych firm twory, w których nikt nic nie robi i są niezauważalne, dopóki coś nie jest nie tak." Ta opinia się nie wzięła z powietrza.

Odpowiedz
avatar ninquelote
1 1

@Windowlicker: A może szeregowy pracownik nie wie czym zajmują się HR i payroll i zaklada że umowy, wypłaty itp robią się same a HR jest złem wcielonym bo siedzi i pije kawkę od rana do nocy za pieniądze które jemu (pracownikowi) się bardziej należą?

Odpowiedz
avatar mama_muminka
1 1

@Windowlicker Aha, ale jakbyś nie dostał wypłaty (ktoś to musi policzyć i przelać), to by była awantura :D

Odpowiedz
avatar Piotrerek
3 3

Ciekawa historia, ale jeszcze ciekawiej by było, gdybyś rzeczywiście posłuchała którejś ze złotych rad użytkowników tego portalu i zastosowała w kraju, gdzie chodzenie na bezsensowne utarczki słowne, tym bardziej w relacjach służbowych, jest w złym guście :-)

Odpowiedz
avatar Samoyed
-4 4

@Piotrerek: A sa kraje w ktorych nie jest to w dobrym guscie? To nie byla w sumie prosba o porade tak naprawde, jezeli juz to retoryczna, sprawe juz dawno zalatwilam, zanim napisalam te historie, tak jakos mi sie wydawalo, ze taki zabieg stylistyczny bedzie ciekawy? Moj blad, przyznaje!

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
1 1

Koleś jest albo kompletnym debilem albo najzwyczajniej w świecie usiłuje naciągnąć firmę na dodatkowe koszta.

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
1 1

Pracując na takim stanowisku musisz posiąść umiejętność mówienia wyp...laj w takiej formie żeby ten ktoś poczuł ekscytację z nadchodzącej podróży. Nie jest to łatwe. Na początek może grubsza forma: oddal się ruchem harmonicznym okresowym.

Odpowiedz
avatar Samoyed
-4 6

@tatapsychopata: Ba... Gdyby ja miala chociaz minimalne zdolnosci dyplomatyczne to by mi bylo latwiej na swiecie. A dlatego, ze nie mam, nie wyrywam sie do zarzadzania ludzmi. Z zakresu obowiazkow musze zarzadzac dzialami w sensie administracyjnym. Niektorzy mnie z racji miejsca w strukturze odbieraja jako naturalny punkt eskalacyjny. A ja dla swietego spokoju usiluje ich splawiac lub chetniej wysylac do wlasciwej osoby.

Odpowiedz
avatar Bezpaniki
1 1

Napisz po angielsku: Że przepraszasz ze nie zauważył czegoś co już było na jego papierze i zapraszasz go do kontaktu w przyszłości gdy znów coś przeoczy

Odpowiedz
Udostępnij