Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kolega kupił w Listopadzie G-shocka. Wydał na ten model 1700 zł. Ok,…

Kolega kupił w Listopadzie G-shocka. Wydał na ten model 1700 zł. Ok, stać go. Był na basenie i... zegarek zaparował.
No to reklamacja.
Po 2 tygodniach - sorry, zegarek WR200 nie należy poddawać wilgoci bo może się zepsuć.

Odpisał. Ale ma pisemną gwarancję z WR200.

Mija tydzień i odpowiedź. "Obecnie wysłana do Casio. Producent podaje ciśnienie statyczne, a nie dynamiczne. Czyli pływając przekracza się wytrzymałość zegarka".

Czeka na odpowiedź Casio.

Sklep internetowy

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kartezjusz2009
8 12

CO!? Ciśnienie dynamiczne? Dobra... Przyjmijmy pierwszy zegarek, który mi się wyświetlił (nawet kosztuje około 1700 zł): https://www.zegarek.net/zegarki-casio/zegarek-gw-9400-1er-bj-1 Wodoszczelność: 200m = 20bar Porównując ciśnienia statyczne i dynamiczne (wzory) otrzymujesz: 1/2 v^2 = g*h v^2 = 2*g*h v^2 = 2*10*200 = 4000 v ~= 63,25 m/s = 227,7 hm/h Twój kolega musi być niezłym pływakiem :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 13

@kartezjusz2009: Dlatego odpowiedź poszła do Casio. Skoro kupujesz zegarek za 1700zl to oczekujesz, aby było ok. Zegarek to CASIO G-SHOCK GST-B400D-1AER CASIO G-Steel Carbon Solar. Ale serio jak uzyska 20bar ciśnienia w ruchu ręką. Odpisując na reklamacje wartości sił nie zna

Odpowiedz
avatar didja
3 13

@szembor: "Odpisując na reklamacje wartości sił nie zna" Szembor, ja Cię bardzo proszę, nie używaj imiesłowów, jeśli nie umiesz ich stosować prawidłowo. Zwłaszcza w połączeniu z niekonwencjonalnym podejściem do interpunkcji. A co do zegarka - mam pytanie zasadnicze: po co pływać w zegarku?

Odpowiedz
avatar fursik
6 8

@didja: Żeby mierzyć sobie samemu czas. I żeby Ci liczył okrążenia, jeśli robisz ich np. 100, to łatwo się zgubić, a tak możesz pływać, myśleć o niebieskich migdałach i co jakiś czas tylko sprawdzić, ile już zrobiłeś.

Odpowiedz
avatar Allice
5 7

@didja: żeby nie męczyć się z zobaczeniem godziny gdy nie masz okularów i masz wadę wzroku?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@fursik: Akurat masz racje model co ma ma sporo bajerów plus ładowanie solarne, ale chodziło trochę o wygląd plus wytrzymałość.

Odpowiedz
avatar Error505
0 0

@didja: To ja się jeszcze dołączę do prośby. Jak masz słabe pojęcie o fizyce to o niej nie pisz. Pomijając, że kompletnie nie jest zrozumiałe jakich wartości sił nie zna to siła i ciśnienie to zupełnie inne miary.

Odpowiedz
avatar Nulini
1 1

@didja: nie każdy "pływa" w aquaparku w brodziku, z dziećmi ;) Są też tacy, którzy pływanie traktują jako sport. Skoro na crossficie zegarek się przydaje, to czemu przy pływaniu niby nie?

Odpowiedz
avatar rhkkkk
1 1

@didja: Bo ma się ochotę pływać w zegarku i się zapłaciło za taki co ma być wodoodporny. Szczególnie, że ja pływam zarówno w zwykłym Casio Edifice za 150 PLN (dawno temu, teraz pewnie z 300) i opasce sportowej za 200 PLN i żaden z wymienionych nie ma z tym problemu mimo nominalnie niższej wododporności, zatem i GSHOCK powinien dać radę. Jeśli natomiast nie daje rady to jest to wada i producent powinien go bez problemów wymienić i przeprosić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

@marynarzowa: owszem, ale to też nie podróba za 50zł. Można kupić zegarek za 1mln zł ale czas wskazuje tak samo. Ale od zegarka za ba 200zl już można czegoś wymagać.

Odpowiedz
avatar Ohboy
5 11

@marynarzowa: To chyba zależy od tego, czy zegarek może stanowić inwestycję. 1700 zł za zegarek w stylu G-shock to sporo. Natomiast taka kwota to praktycznie grosze, jeśli pomyślimy o zegarkach klasy Audemars Piguet&co.

Odpowiedz
avatar fursik
10 12

@marynarzowa: Ja za swój dałam 150 zł, mam go 3,5 roku, działa jak nowy, w jednym miejscu gumka jest już trochę wytarta, ale samo urządzenie bez zarzutu. I 100% wodoodporne, pływam w nim regularnie. Więc taki za 1700 to już mi powinien obiad ugotować i łazienkę sprzątnąć.

Odpowiedz
avatar Michail
9 9

@Presti: 1700 za zegarek sportowy to całkiem sporo. Zegarki za kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy to jest inna kategoria. To tak jakbyś porównywał dobry samochód do codziennej jazdy z jakimś limitowanym sportowym za kilka milionów.

Odpowiedz
avatar fursik
10 12

@Presti: Cóż, mierzy czas tak samo jak ten za 100000$ i ma wszystkie bajeranckie funkcje, jakie są mi potrzebne. I nie rozumiem tej nutki protekcjonalności "co ty tam wiesz". Równie dobrze ktoś mógłby Tobie powiedzieć "Cóż, mój kochany, jeśli wydaje Ci się, że 2000 zł to dużo za butelkę perfum, to nic nie wiesz o prawdziwej elegancji...". Powiedz, że nie brzmi to pretensjonalnie.

Odpowiedz
avatar Ohboy
4 4

@szembor: Te zegarki potrafią być całkiem drogie, ale nadal nie umywają się do klasycznych zegarków, które potrafią kosztować po kilka milionów. Chodzi o to, że te GShocki nie nabiorą wartości z czasem.

Odpowiedz
avatar Ohboy
-1 1

@Ohboy: (no i średnia cena Gshocków jest dużo niższa, nie znajdziesz nowego zegarka ekskluzywnej marki za 300 zł)

Odpowiedz
avatar Michail
3 5

@Presti: Tak, ale zostając przy analogii samochodowej to masz Focus za 1700, a np Twój za 3500 to jest Skoda Superb w wypasionej wersji. Ciągle droższe w tym segmencie, ale daleko do Masseratti.

Odpowiedz
avatar Error505
3 5

@Ohboy: No i funkcja klasycznych, naprawdę drogich, zegarków jest trochę inna.

Odpowiedz
avatar irulax
4 6

@Presti: Nie rozumiem co wnoszą Twoje wypowiedzi: chcesz się pochwalić, że stać Cię na drogie zegarki, czy pożalić wyrzuceniem z warzywniaka za zbyt tani zegarek? Zegarki sportowe są do "ciorania" na treningach, podczas wszelkiej aktywności fizycznej czy wypadach w terenie. Sam nie kupuję droższych niż te 500 zł ponieważ z drogimi więcej snobizmu niż realnej użytecznności, np. nie potrzebuję dokładności w tysięcznych sekundy, czy godziny w 50 miastach świata. Nawet jak go zniszczę lub ktoś ukradnie, to będzie mi mniej szkoda niż takiego za 5000. Uszkodzisz drogi zegarek, czekasz miesiąc na pieruńsko drogie części w autoryzowanym serwisi albo wręcz odmówią naprawy. Wszystkie dodatki do niego też są pieruńsko drogie a zamienniki praktycznie nie do dostania. Ale już za te kilka stówek powinieneś liczyć, że zegarek nie rozpadnie się od samego leżenia w szafce. Sam mam dwa zegarki Casio - za jeden dałem 800 zł za drugi właśnie 500. Na razie jestem zadowolony w relacji trwałości do ceny, choć obie koperty mocno się odrapały. Gdybym jednak wiedział, że specyfikacja producenta to taki "pic propagandowy", nie dałbym nawet tych pięciu stówek za taki zegarek. A 1900 to już dla mnie strata kasy.

Odpowiedz
avatar Presti
-3 3

@irulax Jak dla mnie możesz noosic zegarek i za 10 zł, jeśli spełnia twoje wymagania. Chwalić aie na pewno jie mam czym, fenix 6x pro jest na tyle popularnym zegarkiem, że nie ma czym. To, że nie widzisz czym te droższe zegarki się wyróżniają znaczy, że ich nie potrzebujesz i tyle

Odpowiedz
avatar shpack
5 7

Już od dawna nie korzystam z gwarancji producenta, a występuje o wymianę na przedmiot wolny od wad z tytułu rękojmi. Niby podobne, a dużo łatwiej i szybciej. A teraz zbaczając z tematu: dlaczego zawsze znajdą się jacyś nawiedzeni, którzy nie komentują historii, a skupiają się na zupełnie nieistotnym szczególe? Np. , który zegarek jest lepszy ...

Odpowiedz
avatar vezdohan
-2 2

Wszyscy pomijają jeden fakt: Po 2tyg... Minęło 14 dni? Jak tak, to nie dyskutujemy już o niczym.

Odpowiedz
avatar shpack
5 7

@vezdohan piszesz o odstąpieniu od umowy zawartej na odleglosc, a nie rękojmi czy gwarancji. Bo wtedy to 2 lata ...

Odpowiedz
avatar vezdohan
0 0

@shpack: No nie. Piszę o terminie odpowiedzi na reklamacje. Autor wyraźnie zaznaczył czas odpowiedzi.

Odpowiedz
avatar Arry
2 2

@vezdohan: Jeżeli otrzymał 14 dnia odpowiedź, to sprzedawca zmieścił się w terminie. Rozbijamy się o to jak szebor czy ktoś kogo szembor reprezentuje interpretuje stwierdzenie "po 2 tygodniach".

Odpowiedz
avatar irulax
-1 1

Dzięki za info. Dobrze wiedzieć jak polski dystrybutor uznanej marki traktuje swoich klientów. To już nie pierwszy raz spotkałem się z odmową uznania reklamacji w dość drogich produktach. 1900 zł to nie jest rzecz kupiona w koszu w markecie spożywczym. W mojej prywatnej opinii: jeżeli mam słono płacić przereklamowany szajs, wolę już kupić trochę gorszy szajs za 10% ceny. Ale to tylko moja opinia - każdy dysponuje swoją kasą wg włąsnego uznania.

Odpowiedz
avatar mama_muminka
2 2

Ciekawe czy za granicą też tak traktują swoich klientów. Widzę duże różnice w podchodzeniu do reklamacji za granicą i w Polsce. W Polsce produkt się psuje i właściwie możesz sobie iść do sądu, bo ci odrzucają wszystkie reklamacje. Tymczasem jak reklamowałam coś w zagranicznym sklepie, to korespondencja była bardzo kulturalna, poprosili o opis, zdjęcia i odesłanie produktu i dostałam nowy. Jak porównuje z reklamowaniem chociażby aparatu Nikona (coś się w środku odkleiło i ekran przestał dobrze wyświetlać), gdzie mi powiedzieli "jak nie działa to widać pani spadł" to mi się odechciewa pieniędzy w Polsce wydawać.

Odpowiedz
avatar dawira
0 0

Szembor ma jednak rację! I nie ma racji. Bo co to znaczy "Producent podaje ciśnienie statyczne, a nie dynamiczne"? Dokładnie znaczy to, że zmiana ciśnienia zegarkowi szkodzi. A tak się składa, że przy nurkowaniu ciśnienie zmienia się dynamicznie, gdy rośnie słup cieczy. To gdzie ta gwarancja? Ano tam, gdzie producent mówi " wodoodporny zegarek 5 ATM z 14 trybami sportowymi: bieganie na świeżym powietrzu, bieżnie, szlak, spacery, rower eliptyczny, wspinaczka, turystyka, jazda na nartach, rower outdoorowy, rower halowy (spinning), pływanie na basenie, pływanie na otwartej wodzie, triathlon i ćwiczenia." No, i tyle! Zejście pod wodę nawet na 2 metry to już drastyczna zmiana cisnienia. QED

Odpowiedz
Udostępnij