Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Latem pracowałam jako barmanka w dość eleganckiej restauracji. Pewnego popołudnia, kiedy myślałam,…

Latem pracowałam jako barmanka w dość eleganckiej restauracji.
Pewnego popołudnia, kiedy myślałam, że już nic mnie nie zdziwi (tego dnia m.in. musiałam cucić klientkę, która zemdlała pod barem) podeszła do mnie mała dziewczynka[D], na oko 5-letnia i mówi:
- Dzień dobry, chce mi się kupkę.
Wskazałam jej dłonią, gdzie jest toaleta.
Po jakimś czasie dziewczynka wróciła do mnie z nietypową prośbą:
- Już zrobiłam kupę! Podetrzesz mnie?

Powiedzcie mi - czy w zakres obowiązków barmana wchodzi podcieranie klientom tyłka? Już nurkowałam ręką w kiblu, by wyciągnąć rolkę papieru wrzuconą przez Piekielnego, ale tej "przyjemności" sobie odmówiłam...

Restauracja

by kotkotkot
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kotkotkot
4 4

*rolkę papieru wrzuconą przez Piekielnego. Przepraszam, jeszcze nie ogarnęłam jak się edytuje.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2011 o 15:03

avatar Lusiopea
1 1

Skopiuj cały tekst, potem wciśnij 'edytuj', wklej tekst i popraw błąd :)

Odpowiedz
avatar kotkotkot
1 1

Dziękuję za pomoc!

Odpowiedz
avatar Bronzar
0 2

Myślę iż mogła to być prowokacja :P

Odpowiedz
avatar kotkotkot
11 13

Też tak myślę, pewnie ją tato z kolegami podpuścili. Ale z drugiej strony, to była Niemka - byłam kiedyś u cioci w Niemczech i moja mała kuzynka odeszła od stołu podczas obiadu, poszła do ubikacji i zaczęła się drzeć "Wurst kommt!"(nadchodzi kiełbasa) i opisywać wygląd kału... Tylko mi odechciało się jeść - może u nich jakaś inna tradycja?

Odpowiedz
avatar Litterka
0 4

Szczęka mi opadła, idę ją pozbierać z podłogi... Plusik

Odpowiedz
avatar vfm
-1 1

Rezolutne dziecko, nie ma co :P

Odpowiedz
avatar bukimi
-4 6

A rodziców nikt nie szukał jak 5-latka sama biega?

Odpowiedz
avatar kotkotkot
5 5

Litości,ona szła do toalety. Nie potrzebowała od razu obstawy...

Odpowiedz
Udostępnij