Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Po przeczytaniu historii https://piekielni.pl/89915#comments. Kończy mi się umowa u mojego operatora, więc…

Po przeczytaniu historii https://piekielni.pl/89915#comments.

Kończy mi się umowa u mojego operatora, więc wydzwaniają z ofertą. Mam u nich pakiet abonament komórkowy + światłowód + telewizja + telefon stacjonarny. W sumie to telewizja i telefon stacjonarny stanowi jedność, nie wiem czemu stanowi to nierozerwalną całość, ale rezygnacja z telewizji powoduje odłączenie telefonu stacjonarnego, który (w odróżnieniu od telewizji) jest mi akurat potrzebny. No dobra, to niech sobie będzie to TV, i tak od dawna nie oglądam, czasem Młoda raz na ruski rok coś sobie włączy, ale generalnie nie jest to żadnej z nas do szczęścia potrzebne. Przy poprzedniej umowie ograniczyłam tylko dostępne mi programy do minimum i tyle.

Dzwoni pani z ofertą przedłużenia umowy. Taka super-hiper-extra wypasiona oferta, skrojona dla mnie na miarę! Dodatkowe kanały telewizyjne dostanę! Pani aż zadyszki dostała, usiłując jednym tchem wymienić wszystkie dostępne mi (po podpisaniu nowej umowy) kanały, zachwalała możliwość oglądania ich na telewizorze, na telefonie, na tablecie, na komputerze, w szklanej kuli i bezpośrednio na rozgwieżdżonym niebie. Do tego nowy telefon typu "gorszego szajsu w wyższej cenie nie udało nam się znaleźć" za jedyne 50 zł więcej miesięcznie do abonamentu.

Grzecznie podziękowałam, z dużym naciskiem informując panią, że choćby mi i milion kanałów dołożyła, to taka oferta mi nie odpowiada, bo NIE OGLĄDAM TELEWIZJI. Telefon to też nie pamiętam, kiedy brałam w abonamencie, raczej sama sobie kupuję, bez pośrednictwa sieci. Tak więc ich super-hiper-extra specjalnie dla mnie przygotowana oferta (dobra, wiem że to taki chwyt marketingowy) nie odpowiada mi ani trochę, w związku z czym dziękuję bardzo, ale nie.

Po kilku dniach kolejny telefon, jak ktoś jest zainteresowany przebiegiem rozmowy, to odsyłam do dwóch powyższych akapitów, po kilku dniach znowu, i znowu, i znowu... Trzy dni temu kolejny telefon. Tym razem przerwałam panu już na samym początku wymieniania tych kanałów telewizyjnych, którymi tak koniecznie chcą mnie uszczęśliwić, powtórzyłam informacje, których udzielałam od początku tej kołomyi (tylko tym razem mało grzecznie), a na koniec zapytałam, czy oni sobie nie przekazują tego typu informacji???*

Pan się bardzo przejął, przeprosił, przyznał mi rację, że faktycznie to oferta nie dla mnie, nawet miło zakończyliśmy tę rozmowę. Dzisiaj kolejny telefon, zgadnijcie co mi sieć chciała zaoferować przy przedłużeniu umowy? Tak, milion dodatkowych kanałów telewizyjnych i szajsowaty telefon za 50 zł miesięcznie...

Nie, nie zmienię sieci. Umowa, którą mam teraz, odpowiada mi i jak dla mnie może ona po zakończeniu zmienić status na "na czas nieokreślony", wcale się nie palę do podpisywania nowej. Ale chyba wycofam zgody marketingowe.

*kiedyś - wiele lat temu i bardzo krótko, pracowałam jako telemarketerka w tej właśnie sieci, więc wiem, że mają taka wewnętrzna bazę danych, w której się zapisuje pewne rzeczy - czy ktoś więcej dzwoni, czy też raczej więcej sms-uje (tak, to realia z czasów, kiedy rozmowy i sms-y nie były za darmo), właśnie po to, żeby nie dzwonić "na chama" z byle jaką ofertą, tylko dobrać ją do konkretnego klienta.

call_center

by Xynthia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar hrzo
6 6

A to skoro jest taka baza danych, nie można zażyczyć sobie, by zapisali w niej "Klientka nie zgodzi się na cokolwiek, co będzie jej proponowane telefonicznie"? Plus oczywiście wycofanie wszelkich zgód marketingowych.

Odpowiedz
avatar Lessa
2 2

Nie wiem jak działa to u operatorów komórkowych, ale w banku samo powiedzenie "nie jestem zainteresowana" itd. nic nie zmienia. Trzeba wycofać zgody marketingowe, bo bez tego system i tak będzie wywoływał dostępny numer i załadowywał klienta konsultantowi na ekran. Więc polecam skontaktować się z operatorem i po prostu zgody wycofać - choć może to spowodować podwyższenie cen usług, w Polsce Orange tak ma.

Odpowiedz
avatar KlonowyLisc
3 3

U mojego starego operatora internetu telemarketerzy zaczeli akcje wydzwaniania z ofertą rok przed skończeniem umowy. Z rozmów z nimi dowiedziałam się że obietnice w stylu "zapiszemy sobie że Pani nie jest zainteresowana" to ściema bo mają nakaz dzwonić do numeru wskazanego przez system. Odpuścili dopiero w ostatnim, krytycznym miesiącu bo moją sprawę przekazali lokalnemu przedstawicielowi

Odpowiedz
avatar Pantagruel
3 3

Do mnie dzwonią co jakiś czas z banku. Jak mam akurat chwilę do daję się wygadać konsultantowi. Ale ostatnio się wnerwiłam, bo znowu próbowali mi wcisnąć kartę dla nastolatka. Informowałam kilkukrotnie, że dziecka nie mam więc taka karta nie jest mi kompletnie potrzebna. A dalej ją proponują. Co jest durne. Bo o ile Ty mogłabyś jeszcze teoretycznie np. za miesiąc stwierdzić, że w sumie to pooglądałabyś sobie te ich milion kanałów i ofertę przyjąć, to ja sobie w tydzień nastolatka nie wyczaruję. Nie ogarniam trochę jak wszelkie banki i firmy od telefonów/tv/internetu układają "specjalne oferty". Bo w moim przypadku szybkie sprawdzenie starych umów i produktów, jakie u nich mam dałoby im informację, że większe szanse mają na wciśnięcie mi karty kredytowej (bo taką kiedyś miałam) albo kredytu gotówkowego (bo jeden niedawno spłaciliśmy). Co, jak mniemam, dawałoby bankowi większy zysk niż jakaś śmieszna karta dla nastolatka.

Odpowiedz
avatar aienma
3 3

Spoko, mogą też, po usłyszeniu, że nie interesują Ciebie żadne dodatkowe usługi, tylko te, które masz, proponować nową umowę na IDENTYCZNYCH warunkach. Argumentując to tym, ze będę mieć gwarancję ceny przez 2 lata xD. No teraz też mam, bo umowa przeszła na czas nieokreślony na tych samych warunkach. Naciskają na nową umowę, bo, z tego co słyszałam, dorzucili do niej niefajne zapisy dotyczące promocji i poniesienia cen po umowie. Ostatnio, jak przerwałam telemarketerowi, że chętnie wysłucham oferty, ale tylko na usługi, które mam, to połączenie zostało przerwane. Wycofać zgody niby mogę, ale mam za nie zniżkę, więc raz na jakiś czas odbieram i przechodzimy skrypt od nowa.

Odpowiedz
avatar logray
3 3

@aienma Do mnie co miesiąc wydzwaniali z superofertą na odnowienie umowy na internet kompletnie nie przejmując się faktem, że ja podpisałem umowę bezterminową. Najbardziej mnie zirytowali tekstem, że oni mogą mi cenę podnieść bez mojej zgody bo mają jakiś wyrok sądowy. Straszenie kogoś kto ma prawo wypowiedzenia umowy w dowolnym momencie, sic.

Odpowiedz
avatar aienma
2 2

@logray: Spoko, mnie jakiś niedorobiony konsultant straszył, że muszę się zgodzić na ofertę internet plus telefon, bo operator stawia teraz na łączenie usług i pojedynczo już ich nie oferuje. Wyśmiałam go, na co mnie ofukał i się rozłączył xD. Oczywiście to co gadał to była bzdura, zweryfikowałam na infolinii operatora. Kobitka od "gwarancji ceny" po moim zdziwieniu, że teraz przecież też mam gwarancję ceny niechętnie przyznała mi rację. Mają w skryptach, że mają za wszelką cenę wciskać przedłużanie umów (ale nie kosztem niższej ceny) to próbują wszelkich możliwych sztuczek, aby klient się zgodził. I tak, mogą podnieść ceny po jakimś czasie, ale muszą mieć to zawarte w umowie. A podobno dopiero wprowadzają takie umowy. Bo zapisy, że po przejściu na nieokreślony płacisz automatycznie x3 zostały podważone przez UOKiK i Orange się z nich wycofało.

Odpowiedz
avatar j879393
1 1

dlaczego nie dobrać oferty do klienta? Bo za podwyższenie abonamentu jest lepsza prowizja pewnie

Odpowiedz
avatar kojot__pedziwiatr
0 0

Dzwonią z tego samego numeru? Zablokuj go i miej z banki.

Odpowiedz
Udostępnij