Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Cześć, od jakiegoś czasu sprzedaję ubrania na Vinted. Chciałam dzisiaj opowiedzieć co…

Cześć, od jakiegoś czasu sprzedaję ubrania na Vinted. Chciałam dzisiaj opowiedzieć co nieco o kupujących, z którymi się stykam.

1. Negocjujący cenę.
Niezależnie czy wystawiam rzecz za 5 czy za 30 zł, musi się znaleźć ktoś kto cenę będzie negocjował. O ile na negocjacje w granicach 5 zł jestem skłonna się zgodzić, to proponowanie ceny o 50% niższej jest dla mnie brakiem szacunku do drugiej osoby. Negocjujący cenę często dodają : "Xx zł i biorę od ręki".

2. Nie czytający opisu.
Wyznaję zasadę, że w opisie przedmiotu zawieram to co sama chciałabym wiedzieć kupując rzecz. Podaję więc wszelkie wymiary, rozmiar, skład materiału, wady + zdjęcie przedmiotu z każdej strony. Nie ma dnia żebym nie dostałam wiadomości z prośbą o informacje zawarte w opisie.

sklepy_internetowe

by ~Vinted2022
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
3 5

Ach, negocjacje. Te rozsądne mi nie przeszkadzają, ale ile razy zdarzyło się, że babka próbowała urwać kolejne 50% z nowego przedmiotu, który już jest za połowę ceny... Próbować niby można, ale jest to irytujące (+ oczywiście gadanie).

Odpowiedz
avatar helgenn
3 3

Ja zawsze zawyżam trochę cenę, bo mało kto nie chce urwać 5 złotych, niezależnie od tego ile coś kosztuje. Jeśli ktoś proponuje cenę z kosmosu to odpisuję, że ogłoszenie dopiero wystawione, więc najpierw zobaczę czy ktoś inny chce kupić za pełną cenę. Wtedy albo ktoś się wycofuje albo kupuje od ręki za pierwotną cenę (jeśli np. wie, że rzecz na pewno szybko pójdzie)

Odpowiedz
avatar 5w1
2 6

A mnie denerwuje, jak ktoś tworzy zestaw, negocjuje a na koniec cisza....rozumiem, że można się rozmyślić, ale jak ktoś potrafi napisać, aby obniżyć cenę to powinien móc tez napisać: dziękuję, jednak rezygnuje. Dodatkowo przedmiot opisany stan bardzo dobry, a w opisie że jest dziura, że brakuje 1puzzzla....

Odpowiedz
avatar bazienka
-3 3

zawsze robie dokladny opis i dodaje sporo zdjec z mojego doswiadczenia jak ktos jest zdecydowany, to bierze od razu, z negocjatorow i ludzi pytajacych o mase rzeczy zazwyczaj nic nie ma pare razy narobilam zdjec na prosbe z tylu z boku, i z podskoku i konczylo sie albo brakiem odzewu albo propozycja polowy ceny

Odpowiedz
avatar Ohboy
0 2

@bazienka: O tak. Miałam kilka rzeczy z pół roku wystawione, niektóre baby po 2-3 razy próbowały obniżać cenę do jakiejś śmiesznej kwoty, a ostatecznie wszystko zostało kupione przez babki, które w ogóle nie negocjowały.

Odpowiedz
avatar Peppone
0 2

Zamieść w opisie informację, że jak ktoś zapyta o coś, co jest w opisie, to nie dostanie grosza rabatu.

Odpowiedz
avatar minus25
0 0

Nieumiejętność przeczytania nawet 50-100 słów wśród dorosłych jest przerażającą plagą. Zwłaszcza gdy uświadomisz sobie, że tacy ludzie potem głosują, podejmują decyzje, wychowują dzieci. Wysyłam codziennie gościom hotelowym SMS w stylu "dzień dobry, pokój 100 w hotelu "u minusa" na ulicy Przykładowej 10 jest gotowy, zapraszamy po odbiór kluczy na recepcji. Recepcja jest pod adresem Przykładowej 11". Nie ma dnia bez telefonu z pytaniami "a gdzie są klucze? A kiedy pokój będzie gotowy? A czy tu jest recepcja?" "Bo dostałam SMS ale tu NIE PISZE gdzie mam pokój" SMS ma 60 wyrazów w całości.

Odpowiedz
avatar mama_muminka
0 0

Mnie też to wkurzało, ale się w końcu dostosowałam, wrzucam cenę o te "5zk wyższą", a potem łaskawie obniżam. W sumie to działa nawet nieźle. Wrzucam ubranie, czekam aż zbierze odpowiednio dużo polubień, obniżam cenę o "2-3 złote", wszyscy, którzy dostali serduszko dostają powiadomienie i zwykle ktoś kupuje.

Odpowiedz
Udostępnij