Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzisiejsza historia będzie razem nie o mnie, co jednak nie ujmuje jej…

Dzisiejsza historia będzie razem nie o mnie, co jednak nie ujmuje jej piekielności.
Moja znajoma (za której zgodą zamieszczam ten wpis), jakiś czas temu wynajęła kawalerkę.
Niestety w miarę upływu czasu, w mieszkaniu okazało się, że jest mnóstwo usterek, do których naprawy właściciele jednak się w żadnej sposób nie poczuwali, a w umowie było wyraźne napisane, że powinni. W związku z tym wypowiedziała mieszkanie i żona właściciela, będąca właścicielką mieszkania podpisała wypowiedzenie.

Akurat zbiegło się to z wyjazdem Ady (tak nazwijmy znajomą), a umowa została w mieszkaniu. Co niestety wykorzystał właściciel, ponieważ umowa wraz z wypowiedzeniem, w tym czasie...zniknęła.
Ada nie chciała oddać kluczy w związku z powyższym, więc właściciele zmienili zamki. Na całe szczęście przynajmniej swoje rzeczy zdążyła przenieść.
Teraz w związku z tym, pozostaje Andzie kontakt z prawnikiem, bo nie pamięta niestety adresu ich zamieszkania, który był zapisany w umowie, ewentualnie wysłanie elektronicznego wypowiedzenia, ale kto wie, czy za jakiś czas nie będzie roszczeń o zapłatę czynszu z tym związanego, bo oficjalnie nadal przecież tam zamieszkuje.
Jak się okazało, na próżno też było szukać danych w księgach wieczystych, bo mieszkanie w nich nie figuruje.
Choć na jej szczęście właściciele wynajmują lokal "na czarno", więc postraszyła ich zgłoszeniem do Skarbówki - może to poskutkuje.

Niestety z niektórymi ludźmi w życiu ma się tylko pod górkę, co gorsza, jeśli w dodatku w celu oszukania kogoś.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bazienka
5 5

dobra rada, wskanowywac wszystkie dokumenty niech ich postraszy, ale zgloszeniem kradziezy z wlamaniem, bo skoro wynajela od nich przestrzen, to nie maja prawa tam wejsc bez uzgodnienia z nia a juz tym bardziej grzebac jej w rzeczach i czegokolwiek zabierac, chocby bylo to cos na wyposazeniu mieszkania, a nie jej dokumenty pewnie dowodowo byloby to trudne do przeprowadzenia, ale warto sprobowac plus straszenie skarbowka (i mocno zachecam do zgloszenia ich tam i tak po rozmwiazaniu sprawy z mieszkaniem, zwlaszcza jak ma dowody wplaty)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@bazienka: i tak znajoma właśnie zamierza zrobić. Co prawda w innych okolicznościach by tego nie zrobiła, ale skoro ktoś robi na złość, lub co gorsza z chęci oszustwa, to nie ma innego wyjścia.

Odpowiedz
avatar Balbina
-1 1

Przecież to już było. Jakiś czas temu.

Odpowiedz
avatar mesing
0 4

Cyt.: "Jak się okazało, na próżno też było szukać danych w księgach wieczystych, bo mieszkanie w nich nie figuruje.". Jeśli mieszkanie nie figuruje w księgach wieczystych może to oznaczać jedno - jest to mieszkanie komunalne nielegalnie podnajmowane przez najemców, którzy pobudowali się gdzieś pod miastem a tego mieszkania nie zdali do zasobów miasta i to oni ciągle oficjalnie tam zamieszkują..

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 1

@mesing: Niekoniecznie. Mieszkania spółdzielcze są nie tylko własnościowe. Niektórzy posiadają mieszkania spółdzielcze lokatorskie. Właścicielem takich mieszkań jest spółdzielnia. Niemniej, lokator ma do niego prawo, gdyż wpłacił, tak zwany, wkład mieszkaniowy. Zatem, mieszkanie lokatorskie nie do końca można uznać za własne. Można je oczywiście używać, ale nie można przebudować, sprzedać, darować komuś, wziąć kredytu na to mieszkanie czy ZAŁOŻYĆ KSIĘGI WIECZYSTEJ. Obowiązuje zasada, że mieszkanie spółdzielcze (zarówno własnościowe, jak i lokatorskie) może być całkowicie lub częściowo oddane w bezpłatne używanie, albo wynajęte, bez konieczności uzyskania zgody spółdzielni.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@mesing: nie ma obowiązku żeby lokal mieszkalny figurował w księgach wieczystych. Już szukałyśmy z koleżanką informacji na ten temat. Co prawda, wg mnie jest to dość głupie prawo, ale tak niestety jest.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2022 o 11:29

avatar shpack
-2 2

@Armagedon oczywiście, że mieszkanie spoldzielcze można sprzedać, przebudować, darować czy dziedziczyć, poniewaz jest to zbywalne prawo do lokalu. Ale bez księgi wieczystej, bank prawdopodobnie odmówi finansowania, bo właścicielem takiego lokalu dalej jest spółdzielnia.

Odpowiedz
avatar Error505
1 1

@shpack: Spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego jest niezbywalne, nie przechodzi na spadkobierców i nie podlega egzekucji. Art 9 p. 3 USTAWA z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych

Odpowiedz
avatar kojot__pedziwiatr
1 1

Który mamy rok? '95? Telefonu z aparatem koleżanka nie posiada? Utrwalanie takich dokumentów w postaci zdjęć, szczególnie TAK WAŻNYCH dokumentów. Mam nadzieję, że będzie mądra po szkodzie.

Odpowiedz
avatar dayana
0 0

Co ona, ręcznie te wypowiedzenie napisała? Jak nie no to powinna mieć jakieś dane tych ludzi. Zresztą nie ma obowiązku mieć wypowiedzenia. Zakomunikowała, właścicielka podpisała, więc tyle w temacie. Nie rozumiem problemu.

Odpowiedz
Udostępnij