Wewnątrzkrajowa żegluga powietrzna w Polsce to jakiś żart...
Mieszkam na Śląsku i w najbliższych dniach muszę wybrać się do Poznania załatwić jedną sprawę. Cztery godziny jazdy w jedną stronę, bardzo mi się nie chce marnować całego dnia. Pomyślałem, że może samolotem. Sprawdziłem i zacząłem się śmiać.
Lot z Katowic do Poznania, od dwóch i pół do sześciu godzin. Dlaczego tak? Bo najpierw do Warszawy, a tam dopiero przesiadka do Poznania, na którą jeszcze trzeba czekać. To ja już wolę samochodem.
Sprawdziłem z ciekawości jak wyglądają połączenia między innymi dużymi i ważnymi miastami w Polsce. Wyglądają dokładnie tak samo. Wszystko leci najpierw do Warszawy i wychodzą absurdalnie długie czasy, nierzadko dłuższe niż przejazd samochodem.
Dlaczego nie ma bezpośrednich połączeń? Za mało ludzi lata i liniom lotniczym się nie opłaca?
samoloty polska
Szczerze? Pewnie tak dokładnie jest :) Przynajmniej ja nigdy nie sprawdzam połączeń samolotem kiedy chce podróżować po Polsce
OdpowiedzPrawde mowiac to sie nie oplaca chyba, że mowimy np o przelocie Krakow-Gdansk czy Katowice-Szczecin itp jak masz 4 godziny jazdem samochodem to wiecej pieniedzy u czasu zmarnujesz na dojazdy na lotniska, check in itd
OdpowiedzTak może być. Na trasie poniżej 4 h jazdy też nie chciałoby mi się lecieć samolotem. Z dojazdami na lotniskach i wszystkimi procedurami czasowo na jedno wyjdzie, a jadąc pociągiem, nie muszę przepłacać za butelkę wody ani zawracać sobie głowy pakowaniem kosmetyków do plastikowych torebek.
Odpowiedz@Crannberry Raz miałem takie międzylądowanie. Taka wycieczka zagraniczna. Z powrotem część pasażerów wysiadała na jednym lotnisku, a część leciała dalej. Serio. Myślałem, że mnie szlag trafi. Już wolałbym wysiąść z tego samolotu i połazić po lotnisku.
OdpowiedzTak
OdpowiedzNie widzę w tym nic dziwnego. Jeśli liniom lotniczym nie opłaca się tworzyć jakichś połączeń, to dlaczego miałyby to robić? Polska to nie USA z odległościami między miastami przekraczającymi dzień jazdy samochodem.
OdpowiedzMysle, ze jesli ktos sie decyduje na samolot, to dlatego, ze leci gdzies dalej i po prostu ma przesiadke w Warszawie. Nie znam nikogo, kto myslalby o samolocie na tak krotkiej trasie
OdpowiedzNa takie dystanse tylko loty czarterowe, niestety u nas w Polsce usługi tego typu są dopiero w powijakach.
OdpowiedzJak napisała Cranberry, lepiej wsiąść w pociąg, jeśli masz bezpośrednie połączenia i jedziesz do centrum miasta. Nie musisz się martwić o korki i miejsce do parkowania ani procedury odprawy, które mocno wydłużają loty samolotem. No i nie wiem, skąd dokładnie latają samoloty z Katowic. Ryanair lata z Pyrzowic, jakieś 30-40 km od miasta. Jeśli twój lot byłby z tego samego lotniska, to bez sensu.
Odpowiedz@pasjonatpl: Lotnisko "Katowice" znajduje się w Pyrzowicach, ale nie wiem co to ma do rzeczy bo autor napisał, że mieszka na Śląsku, a nie w Katowicach - może mieć bliżej do Pyrzowic niż Katowic. W mieście oczywiście jest lotnisko Muchowiec, ale tam głównie są awionetki, szybowce i inne małe maszyny.
Odpowiedz@pasjonatpl: ale pociągiem też się nieraz jedzie długo. Do mojej matki np. od 5 do 7 godzin. Jak mam rozprawę sądową o 10, to muszę brać dwa dni wolnego w robocie (nie jeżdżę samochodem)
OdpowiedzA teraz załóżmy, że byłoby takie połączenie i policzmy. Czas samego lotu, to pewnie ok. 45 minut. Plus konieczność pojawienia się na lotnisku minimum dwie godziny przed odlotem. Plus dojazd na lotnisko, to pewnie minimum pół godziny, drugie tyle z lotniska do centrum miasta docelowego. Razem 3:45. Zyskał byś całe 15 minut przy założeniu, że rozkłady jazdy środków transportu dowożących cię na lotnisko byłyby idealnie dopasowane do twoich potrzeb, co w prawdziwym życiu się raczej nie zdarza.
Odpowiedz@Jorn: na tej samej zasadzie z ciekawości sprawdziłam sobie, jakby to wyglądało, gdybym chciała się dostać z Monachium do Frankfurtu w przyszły poniedziałek i wrócić we wtorek, biorąc tylko bagaż podręczny i zakładając, że wszystko będzie o czasie. Podróż samolotem zajmuje 40 min dłużej niż pociągiem i kosztuje prawie cztery razy tyle.
Odpowiedz@Crannberry Kiedyś oglądałem w którejś z niemieckich telewizji program satyryczny, a w nim skecz wyśmiewający krótkie połączenia lotnicze. Zaproponowali lot na trasie Kolonia - Bonn (dla niezorientowanych: oba te miasta są obsługiwane przez to samo lotnisko).
Odpowiedz@Jorn: Przy lotach krajowych wymaga się bycia 2h wcześniej?
Odpowiedz@Jorn: Regularnie latam na trasie wrocław-gdańsk-wrocław. akurat dojazd na lotnisko zajmuje mi około 30 minut, zdarzało mi się przyjeżdżać na odprawę około 30-40 minut przed odlotem. (chociaż na bilecie jest, że trzeba być godzinę wcześniej). sam lot 45 minut.
Odpowiedz@Michail: Ostatnio często tak. A zalecają nawet 3h.
OdpowiedzChyba przegapiłeś kilka lat dyskusji o śladzie węglowym i wzroście cen paliwa, w tym lotniczego. W latach 2011 - 2012 można było latać za grosze po Polsce skąd się chciało dokąd się chciało i to się dobrze nie skończyło, sprawdź w google hasło OLT Express ;) Natomiast mamy w Polsce firmy oferujące wynajem prywatnych samolotów i mamy też pociągi, każdy może znaleźć rozwiązanie dla podróży Śląsk - Poznań odpowiednie dla nsiebie ;)
OdpowiedzJest dokładnie tak jak piszesz. Liniom lotniczym się nie opłaca. Na takie połącznia nie będzie chętnych. Na początku tego roku policzono ile trwa w polskich warunkach podróż samolotem między centrami miast i całkowity czas potrzebny nawet na najkrótszej trasie, to ponad 3,5 godziny. Przykładowo z Warszawy do Lublina - 3 godz. 50 min., z Warszawy do Krakowa - 4 godz. 20 min., z Warszawy do Gdańska – 3 godz. 45 min. Po prostu lotniska są na obrzeżach miast lub wręcz kilkanaście kilometrów za miastem i do czasu samego lotu trzeba doliczyć czasy dojazdu do i z lotniska oraz czas odprawy. Inaczej sytuacja wygląd w przypadku podróży samochodem lub pociągiem. Dworce kolejowe są zwykle w centrum miasta, więc nie ma problemu z dojazdem. Na pociągi nie ma też odpraw, wystarczy być na peronie 10 minut przed odjazdem, żeby bez pośpiechu zająć swoje miejsce. No i dochodzi wątek ekologiczny. Jak na razie samoloty zużywają najwięcej paliwa na osobokilometr. Z tego powodu we Francji wprowadzono nawet w 2021 roku ustawowy zakaz wykonywania połączeń lotniczych wewnątrzkrajowych między miastami, między którymi pociągi jadą do 2,5 godziny.
OdpowiedzIm mniejszy samolot, tym więcej paliwa pali na osobokilometr. Dlatego to się po prostu nie opłaca, ani klimatycznie, ani finansowo. W ogóle uważam, że pociągi powinny być tanie, wygodne i dostępne, a loty tylko na długich trasach. Bo to co teraz jest, to kiepski żart.
Odpowiedz"Za mało ludzi lata i liniom lotniczym się nie opłaca? " otóż tak
OdpowiedzA tam, nie ma co się śmiać. Kiedyś z ciekawości sprawdzałem połączenia i ceny między Poznaniem a Lipskiem. NAJTANIEJ (i to w okolicach jakichś 600 zł) wychodziła podróż, przez: - Heathrow - Majorkę - któreś miasto we Włoszech (zapomniałem, nie chcę skłamać) - Monachium trwająca łącznie ponad 48h :) Ale co bym sobie świata pozwiedzał...
Odpowiedz@Walford: a wiesz co, kiedyś , dla jaj może bym się i tak przeleciał, choćby żeby sobie zdjęć porobić
Odpowiedzno i sam sobie odpowiedziałeś
Odpowiedzsamolot to można myśleć powyżej 500km, zwłaszcza jak się weźmie uwarunkowanie geograficzne. ale akurat śląski jest bardzo dobrze skomunikowany kolejowo, i to do Warszawy, Poznania, Berlina, Pragi czy Wiednia, plus polskie kurorty nadmorskie.
Odpowiedz