Mam wrażenie, że jestem oszukiwana.
Pędzę z wyjaśnieniem.
Używam od dłuższego czasu Spotify - rzadziej do muzyki, częściej do słuchania ulubionego podcastu.
Nie lubię wrzeszczących reklam, więc wykupiłam pakiet premium - czyli taki bez reklam.
W samej rozpisce pakietu jest umieszczona informacja, że reklam owszem nie ma (jeśli chodzi o muzykę), natomiast jeśli chodzi o podcasty, mogą one zawierać promocję.
I okej, wszystko jasne.
Podcast, którego słucham standardowo jest podzielony na 3 segmenty: gadanie-promocja-gadanie. Promocja opierała się na tym, że prowadzący dawali znać, że w danym momencie będzie przerwa i promowali jakiś produkt czy usługę, kody rabatowe, blablabla.
Nie przeszkadzało mi to, bo dźwięk się nie zmieniał, nie było to chamskie i nie trwało nie wiadomo ile.
Od dwóch dni natomiast, sprawa ma się nieco inaczej.
Zamiast usłyszeć standardowej promocji od twórców (co ważne, twórcy są anglojęzyczni i w tym języku słucham podcastu) ryczy mi w słuchawkach POLSKA reklama jakiegoś szajsu, a w tle bardzo cichutko słyszę lecącą promocję twórców. Reklama ryczy 3 razy, na zapętleniu.
I tak sobie myślę - co to jest za oszustwo? Zgodziłam się pakietem premium na wewnętrzne promocje bezpośrednio od twórców, nie na dodatkowe wypychacze reklamowe, które nawet nie są wypoziomowane do głośności jaką mam ustawioną na podcast.
Spotify
Co odpisała Ci obsługa klienta po tym, jak z całą pewnością wysłałaś zapytanie do nich?
Odpowiedz@minus25 Nic nie odpisali, natomiast dzisiaj magicznie wszystko wróciło do normy- wewnętrzna promocja i żadnej nałożonej, ryczącej reklamy na przesłuchane 3 "odcinki" trwające po 2,5h każdy. Obserwuję dalej, może to tylko przypadek i coś testowali- niemniej jednak zarówno brak odzewu jak i brak jakichkolwiek informacji jest dosyć zastanawiający. (To ja pisałam historię, tylko nie mogłam sobie przypomnieć danych do logowania, gdy ją wstawiałam)
Odpowiedz@googlewhack: jeżeli zależy ci na jednym podcaście to polecam zainstalować np. Pocket Casts. W darmowej wersji masz reklamy takie jak w Spotify premium, a często np. po zapłaceniu subskrypcji na Pateonite bez reklam i wtedy płacisz konkretnemu twórcy
OdpowiedzNie spodoba Ci się to, i pewnie zostanę zjechany ale nie masz racji. Nie zgadzałaś się na 'wewnętrzne promocje bezpośrednio od twórców'. Zgadzałaś się na pakiet gdzie podcasty 'mogą zawierać promocję'. Zwróć uwagę że nie ma tutaj adnotacji że tylko promocje wewnętrzną. Jedyną piekielnością do której możesz się doczepić tutaj to głośność reklam która nie jest dostosowana do reszty podcastu.
Odpowiedz@ZrzedliwyBuc Możliwe, że masz rację- natomiast sposób w jaki zostało to zapisane jest dosyć niejasne (przynajmniej dla mnie). Bo logiczne jest dla mnie, że dany twórca też musi zarobić, więc umieści w środku promocję od sponsora i Spotify nie ma na to wpływu i nie może tego usunąć stąd "mogą zawierać promocje". Z serwisu korzystam mniej więcej dwa lata i taka sytuacja z nałożoną reklamą dzieje się po raz pierwszy.
OdpowiedzCiekaw jestem czy dożyję czasów kiedy ktoś wreszcie zrozumie że nachalna, wszechobecna reklama wszystkiego tylko zniechęca do kupowania czy korzystania z reklamowanych rzeczy. Ja na reklamy to chyba mam uczulenie, chociaż jeszcze takiej jednostki chorobowej nie ma. Od ponad 10 lat nie mam telewizora, nie mogłem znieść ciągłych reklam w kółko puszczanych, wciąż to samo co 15 minut. Z radiem jest podobnie, nie słucham. W przeglądarce internetowej blokery reklam oczywiście. Z nimi jeszcze taki jutub da się znieść, czasem u kogoś widzę jak to jest z reklamami, dramat. Po co są reklamy? Nie wiem. Nie kupuję nic co jest reklamowane na bilbordach, czy gdzieś tam wisi, robię to z premedytacją. Uważam że reklamy uprzykrzają życie, denerwują, należy je ignorować.
Odpowiedz@tatapsychopata Ludzie, którzy tym zarządzają, doskonale rozumieją, że nie masz racji. Jeśli rzeczywiście cię to zniechęca do tego stopnia, że dłużej pamiętasz fakt, że irytowała cię reklama, niż nazwę reklamowanego produktu, to jesteś w znikomej mniejszości.
Odpowiedz@Jorn: Jakoś ignoruję reklamy i nie pamiętam nazw produktów. Do tego stopnia że jak ostatnio w pracy utrudnili używanie adblocka odkryłem jaka jest masa zbędnych produktów oferowanych w reklamach.
Odpowiedz@tatapsychopata zwykle zawsze staram się zamknąć reklamę i używam adblocka, ale są reklamy które i tak się przedrą i zawsze mają coś wkurzającego np. uciekający krzyżyk, lub klikasz krzyżyk a więc na pewno chcesz przejść na stronę reklamodawcy. W takim wypadku doceniam starania twórcy reklamy, staram się zapamiętać produkt i widząc go w sklepie omijam szerokim łukiem.
Odpowiedz@tatapsychopata: witaj w klubie, czy raczej - "mam tak samo, jak ty..." ;) Też od dobrych paru lat nie mam telewizora. A w zasadzie mam odbiornik, ale nie chciało mi się go podłączać, stwierdziłam, że nie potrzebuję... i faktycznie, nie potrzebuję. Co więcej, reklamy w tv - który okazjonalnie zdarza się, że jest włączony np. u mojej mamy, gdy ją odwiedzam, niemożebnie mnie irytują. Do tego stopnia, że nie jestem w stanie przy nich "wysiedzieć". No chyba, że wyciszę tv na czas reklam. Nie rozumiem też, czemu one są tak głośne. Niby chyba mieli prawnie zabronić tego, ale gdzież tam - mam (chyba) dość wrażliwy słuch, więc nawet jak już coś leci, to zawsze na minimalnej głośności - i nagle jeeeeeb, reklama, nie tylko irytująco absurdalna (taaak, ja też zawsze w torebce noszę dwulitrowy płyn do płukania tkanin i pół apteki, żeby w razie czego pokazać sąsiadce), ale i z trzy razy głośniejsza niż oglądany program. Czasem widząc w sklepie jakiś produkt przypomina mi się reklama i fakt, że mnie zirytowała (tych nieirytujących raczej w ogóle nie pamiętam) - i wtedy kupuję coś innego.
Odpowiedz@Jorn: Nie no, weźmy sobie reklamę shopee czy jak to się tam zwie. Pamiętam nazwę, ale reklama jest tak irytująca, że nic tam nie kupię.
Odpowiedz@tatapsychopata: jak myślisz o tym świadomie, to nie lubisz produktu z reklamy, albo nie pamiętasz nawet jego nazwy. Ale jak pani w aptece zapyta "produkt X czy produkt Y? są w podobnej cenie", to Twoja podświadomość wybierze ten, z którym częściej miałeś styczność (nawet jeśli tego nie zapamiętałeś). Nikt nie wydaje milionów na reklamy bez powodu. Są badania że to działa. To się nazywa "efekt czystej ekspozycji".
OdpowiedzSerio Spotify w pakiecie premium "bez reklam" pozwala twórcom umieszczać swoje reklamy? I ktoś to jeszcze kupuje? W wakacje był u mnie kolega który puszczał muzę dzieciom ze Spotify, poza wstawkami słownymi o używaniu pakietu z reklamami, samy reklam było stosunkowo mało.
Odpowiedz