Niefajna praktyka Chińczyków z Aliexpress.
Przeglądam sobie rzeczy i widzę na przykład nóż kuchenny, cena 36 zł. Normalnie zdjęcie noża, opis "nóż jakiś tam" i cena. Przekaz jednoznaczny, że ten nóż jest w cenie 36 zł.
Myślę - fajny, cena spoko, a wezmę. Wchodzę, patrzę, a tam się okazuje, że 36 zł to cena za pokrowiec na ten nóż, a sam nóż kosztuje 80 zł.
Nieładnie tak wprowadzać w błąd.
aliexpress
Standard. Aliexpress przeglądałam może 2-3 razy w życiu, za każdym razem z irytacją kończyłam, bo sprzedawcy oferują w ramach jednego produktu kilka, czasem zupełnie różnych, a pokazana na miniaturce cena, to cena za najtańszy. Przykładowo w ramach tej samej oferty można kupić cienką bluzeczkę na ramiączkach za 2$ i wieczorową sukienkę za 100$. Miniaturka oczywiście pokazuje wieczorową suknię za 2$ :D
OdpowiedzŻeby się nie zawieść, gdy zobaczyłem na Aliexpress "portfel z męskiej skóry", nawet nie próbowałem kupować. ;-)
OdpowiedzZ czasów mojej pracy w eBayu (15 lat temu) pamiętam dość masową praktykę, gdzie na sprzedaż wystawiony był telewizor. Były zdjęcia, parametry i bardzo szczegółowy, przydługi opis produktu, w którym gdzieś daleko na dnie pomiędzy szczegółowymi danymi technicznymi wciśnięta była informacja drobnym drukiem, że przedmiotem aukcji jest zdjęcie telewizora.
Odpowiedz@Crannberry: Swego czasu na Allegro było to samo i zrobiła się afera nawet.
Odpowiedz@Ohboy Pamiętam to, bardzo często były sprzedawane zdjęcia smartphonów
OdpowiedzDobre czasy aliexpress się skończyły według mnie. Kiedyś można było tam capnąć fajny pokrowiec na telefon za małe pieniądze, a teraz ostro poszło w górę. Podobnie ze wszystkim.
Odpowiedz@Honkastonka: bo aliexpress musi odprowadzić podatek VAT jesli wysyła do UE, dlatego ceny nie są już tak konkurencyjne. Chociaż np. taka lampka wymienna do hulajnogi to 1/3 ceny na allegro.
Odpowiedz@Honkastonka: Po tym jak UE dowaliła im opłaty to potrafi być drożej niż na Allegro. No i logistyka się popsuła, kiedyś 2 tygodnie w zupełności starczały, teraz 2 miesiące to mało.
Odpowiedz@Honkastonka: Nadal można wyrwać coś tanim kosztem, ale trzeba się naszukać "jak za komuny w PRLu".
Odpowiedz@Honkastonka: kurcze, aż spojrzałam na daty tych komentarzy, bo czytam i nie wierzę... W przeciągu tygodnia kupiłam 2 mega wypasione pokrowce na telefony, jeden za 5gr, drugi za 10zł - na Allegro ceny zaczynają się od 50zł... @KwarcPL: Powiedziałabym odwrotnie... Na Allie zamawiam od lat i zawsze byłam nastawiona na 2 miesiące czekania, a w tym roku wszystkie paczki przychodzą mi w MAX 3 tygodnie, większość się wyrabia w 2 tygodnie...
OdpowiedzBo chińszczyzna nie jest już tania a praktyka była zawsze. Ja zawsze kupowałam worki próżniowe a teraz znalazłam taniej na eBayu. I turboszybko doszły. A różnica w cenie kolosalna.
OdpowiedzTak samo było z ebay, amazon, allegro, olx, czy dowolnym innym serwisie. Wszystkie bazują na nawyku kupowania bo tam "kiedys kupiło się coś w dobrej cenie".
OdpowiedzTo się Chińczycy przejęli.
OdpowiedzTak szczerze to zauważyłem że opisy po angielsku są na Ali znacznie bardziej spójne niż po polsku. Przynajmniej część rozbieżności wygląda na takie które można wyjaśnić bardzo słabym autotłumaczem.
Odpowiedz@bloodcarver: bo wszystko jest tłumaczone z angielskiego na polski maszynowo
Odpowiedz