Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzwoni do mnie konsultant z Getin Bank. Mam tam konto, więc słucham…

Dzwoni do mnie konsultant z Getin Bank. Mam tam konto, więc słucham co ma mi do powiedzenia. Pan spytał czy rozmawia ze mną (podał moje prawdziwe imię i nazwisko), ale zanim cokolwiek mi przekaże muszę potwierdzić czy ja to ja.
- Poproszę Pani datę urodzenia?
- 01.01.1982 rok.
- Miejsce urodzenia?
- Piekiełko.
- Nazwisko panieńskie Pani mamy?
- Piekielna.
- Proszę czekać system weryfikuje informacje... Dziękuje.. Proszę Pani mam dla Pani wspaniałą ofertę...
- Przepraszam, ale czy Pan mnie zweryfikował w systemie?
- Tak.
- Ale ja Panu podałam błędne dane (świadomie podałam błędną datę urodzenia).
Chwila ciszy w słuchawce.
- To ja zadam kolejne pytanie weryfikacyjne.
- To ja jednak podziękuję za rozmowę - i się rozłączyłam.

call_center

by majkaf
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar AnitaBlake
8 8

A już chciałam uznać Ciebie za głupią :) Twoja metoda dobra. Niedawno miałam sytuację rodzinną. Dzwoni telefon, obcy numer. Odbieram, gość mówi, że dzwoni z banku w sprawie naruszenia bezpieczeństwa itd. Mówię że teraz nie mogę i że do oddziału pójdę, on że pilne. Wkurzyłam się i mówię czy to sprawa życia i śmierci, on że nie ale że doszło do naruszenia bezpieczeństwa czy coś. Zanim skończył mówić pożegnałam i się rozłączyłam. Za godzinę czy mniej, jak już opanowałam sytuację, dzwonię przez apkę bankową. Wg nich wszystko ok u mnie, takiego numeru u nich nie ma w systemie, ustawiłam hasło, które ma mi bank podać jak zapytam. Zapewne i tak bym wolała sama dzwonić do banku niż ufać że to oni dzwonią. Gorzej mają telefony stacjonarne. Starszym osobą kit wciskają i mówią by dzwoniły na policję od razu by potwierdzić. Starszy człowiek dzwoni, a tamci się jeszcze nie rozłączyli...

Odpowiedz
avatar Fahren
8 10

@AnitaBlake: Stacjonarnym trzeba się rozłączyć, żeby gdzieś indziej zadzwonić. Trochę pochrzaniłaś metodę "na policjanta"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 5

Bank powinien zapytać o jaki masz kredyt ile kont itd. Dane typowo niejawne.

Odpowiedz
avatar Ginsei
1 3

Też miałam taką sytuację, niby dzwoniło PKO (komórka mi wyświetla, czy dzwoni do mnie spam, tym razem nic takiego nie pisało, ale była inna firma wymieniona, kompletnie nie związana z żadnym bankiem) i że ktoś na moje dane kredyt chce brać (znali moje imię i nazwisko), a nie doniósł potwierdzenia, że pracuję i kiedy mogłabym je przynieść, a jeśli to nie ja, to trzeba to zgłosić na policję. Pierwsze co mnie zaalarmowało (oprócz tego, że telefon nie napisał mi, że to bank dzwoni), to wschodni akcent rozmówcy. Drugie, co mnie zaskoczyło, to to, że skoro dzwonią do mnie, żebym papierki doniosła, to chyba nie zakładają z góry, że ktoś się pode mnie podszył? Oczywiście to nie byłam ja, więc im to powiedziałam. Pytają mnie, w jakim banku mam konto, bo im też trzeba zgłosić, że moje dane wyciekły. Powiedziałam więc, że w mBanku, a oni podziękowali, powiedzieli, że zgłoszą i pewnie zaraz mój bank do mnie oddzwoni. Grzecznie na wszystko odpowiadałam "rozumiem" albo "ok", bo jakiś tik mi się włączył, żeby tylko nie powiedzieć "tak". Więc tak sobie pogadaliśmy, ja się postresowałam i niby PKO się rozłączyło. Po rozmowie zadzwoniłam do mojej mamy - ona ma konto w PKO, dane moje zna, PESEL też, gorzej z numerem dowodu osobistego, ale tak na wszelki wypadek chciałam się upewnić, że ona czegoś nie załatwiała i jej się pokićkało. No i kulą w płot - była kompletnie zaskoczona. Ale dzięki temu uniknęłam odebrania telefonu od niby mBanku - zaskakująco szybko zaczęli dzwonić z odsieczą O.O Po rozmowie z mamą już więcej nie dzwonili, więc nie miałam okazji sprawdzić co się stanie. Za to mogłam spokojnie sprawdzić numer telefonu. No bo wiecie, prawda jest taka, że ja konto w mBanku rzeczywiście miałam, ale lata temu - mogłam ze stresu się przejęzyczyć i podać swój stary bank, nie? Więc jak sprawdziłam numer telefonu, to miałam kolejną zaskoczkę... od oficjalnego różnił się DOKŁADNIE jedną cyfrą: 22 6300800 - ten numer do mnie dzwonił 42 6300800 - ten jest oficjalnym numerem infolinii mBanku. Więc tak, próbują na różne sposoby ludzi oszukać. Ja to jeszcze miałam ten luksus, że jakbym odebrała telefon od mBanku, to bym się dziwiła, czemu do mnie dzwonią, skoro nie jestem ich klientem - więc by się tutaj cała mistyfikacja wysypała. I tak po czasie się zastanawiałam, jakby konsultant z pierwszego telefonu by się zachował, gdybym mu powiedziała "ok, dziękuję za przypomnienie, świadectwo pracy doniosę w poniedziałek, przepraszam za kłopot"?

Odpowiedz
avatar jass
1 1

@Ginsei: Miałam taką samą sytuację, tyle że facet niby z PKO nie miał akcentu. Spłoszyłam się, bo to, że ktoś próbuje na moje dane wziąć kredyt brzmiało poważnie (plus facet przez cały czas zwracał się do mnie po imieniu, więc jakieśtam dane miał). Kiedy zadzwonił drugi facet, już niby z działu bezpieczeństwa mojego banku, to był już ktoś ze wschodnim akcentem. Zapytał, czy dzwoniła już do mnie policja, gadu gadu, a teraz kilka pytań weryfikacyjnych ;) Oczywiście żadnych danych przez telefon podawać nie zamierzałam, więc skończyło się na tym, że życzył mi miłego dnia :P Więcej nie zadzwonili. Dopiero później przyszło mi do głowy, że przede wszystkim należało zapytać pierwszego kolesia jakie moje dane ma.

Odpowiedz
avatar mcdonaldowa
1 1

Jakiś czas temu była awaria aplikacji getina. Nie można było się zalogować na konto, a przychodziły powiadomienia o transakcjach. Zadzwoniłam pod pierwszy nr infolinii getina podany na googlu. Konsultant z banku chciał mnie zweryfikować, zaczął od pytań o nazwisko panieńskie matki, datę urodzenia, miejsce urodzenia.. aż zapytał o pesel. Zapytałam, czy nie za dużo trochę tych danych wrażliwych? Odparł chaotycznie, że konieczne jest do weryfikacji. Ja podziękowałam i się rozłączyłam. Do dziś nie wiem, czy to był fejk. Tak jak ktoś tu w komentarzach pisze, pytają zazwyczaj o ilość kont w banku i zobowiązania, a nie o cały pakiet danych.

Odpowiedz
Udostępnij