Zakupiłem laptopa w morele.net, 7 dni czekania na dostarczenie, niestety laptop nie dotarł, napisałem więc do nich zapytanie kiedy dostarczą zakupiony sprzęt. Najpierw kręcili, że brak na magazynie, potem, że cena na stronie była błędna i po tej cenie nie mogą sprzedać. Dziwna sytuacja, wcześniej dostawałem newslettery z ich strony, że promocja -84%. Gdy płaciłem za laptopa dostępnych było 6 szt., a po 30 minutach już żadnego. Powołali się na art., który według mojego prawnika w tym przypadku nie może zostać użyty, odpisali, że dostane pismo z ich działu prawnego.
Po paru dniach dostałem pismo z totalnymi bzdurami, a po paru dniach zgłosiła się do mnie osoba na Facebooku, że dostała takie samo pismo, tylko z moimi danymi osobowymi, Ci kretyni napisali jedno pismo potem tylko zmieniali adresata w nagłówku i wysłali to przynajmniej do 6 osób, pismo, w którym w treści były moje dane osobowe. Sprawę musiałem zgłosić do UODO.
morele.net
Raz, że UODO, a dwa, że UOKiK, a trzy, że umowa zawarta, to umowa zawarta i mają sprzęt dostarczyć. Mogą się co najwyżej powoływać na casus tego, że oferta była rażąco odbiegająca od średniej rynkowej, przez co konsument musiał zdawać sobie sprawę z tego, że to pomyłka, jak na przykład sprzęt warty 5000 wystawiony za 50. Ale jeżeli sprzęt był warty 5000, a cena promocyjna wynosiła 4000, to żadnym sianem się nie wykręcą :) A tak w ogóle to staram się z morele nic wartościowego nie brać, odkąd znajomy nabył (w ramach normalnego ogłoszenia, a nie z outletu) komplet 128GB RAM, w którym bodajże 3 kości nie działały. Zwrócił, oddali hajs, ale raz, że nerwy, a dwa, że opóźnienia w budowie stacji roboczej, bo umówmy się, że tego typu zestawy RAMu to nie jest coś, co się kupuje w liczbie kilku sztuk na próbę, który akurat będzie prażył na platformie AMD :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2022 o 1:25
@Grav UODO - wysłanie do randomowych osób jego danych - jak widać pozwalających na identyfikację- oraz w pośredni sposób na zasobność portfela. UOKIK też by się przydał za próbę zerwania poprawnie zawartej umowy kupna - sprzedaży
OdpowiedzDaj znać jak sprawa się będzie toczyła.
OdpowiedzTen portal to oszuści i krętacze jakich mało, nie mam pojęcia jak jeszcze funkcjonują. Parę lat temu kupowałam smartwatcha, który powinien w opakowaniu zawierać smartwatch + kabel do ładowania + instrukcja. Oczywiście kabla brak. Najpierw mówili, że ten model nie ma kabla a po prostu instrukcja i opis skopiowany z wcześniejszego modelu, który miał kabel. Na pytanie jakim cudem inne sklepy mają całe zestawy i gdy przedstawiłam maila od producenta (do którego napisałam) stwierdzili, że mogę oddać i pocałować się w d***.
OdpowiedzPodziwiam ludzi, którzy mimo tylu wtop z wyciekiem danych z morele robią tam jeszcze jakiekolwiek zakupy. Niższa cena nie jest warta tego ryzyka moim zdaniem.
Odpowiedz@aienma: A daj spokój - na cztery zamówienie które u nich robiłem były trzy faile. Na koniec wyciek danych. Lepiej trochę dopłacić niż bujać się z baranami tracąc nerwy i czas.
OdpowiedzNie wiem, czy tylko w moim przypadku, czy ze wszystkim tak mają, ale gdy kupowałem komputer, to cena na morelach była o kilkadziesiąt % wyższa niż gdziekolwiek indziej.
OdpowiedzA ja się zastanawiałem dlaczego koleś co na YouTube naprawia sprzęty elektroniczne zerwał z nimi współpracę. I tak też kiedyś miałem z morele "przygody" podobne jak w tej historii, zmienili cenę towaru że niby się skończył ale droższy (ten sam) był dostępny.
OdpowiedzA na jaki art. się powołali?
OdpowiedzNie mogę wyjść z podziwu, że Morele po tylu aferach (wycieki, wykręcanie się ze sprzedaży zakupionego sprzętu i totalny brak profesjonalizmu) jeszcze znajdują klientów.
Odpowiedznie Ci a ci ffs.
Odpowiedz