Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ostatnia historia o policji coś mi przypomniała: W firmie mojego Partnera nastąpiła…

Ostatnia historia o policji coś mi przypomniała:

W firmie mojego Partnera nastąpiła awaria i pracownicy rozjechali się do domów. Następnego dnia przystąpili do pracy, a na przerwie podzielili się z Partnerem następującą historią:

Czterech chłopa pojechało do piątego do domu, gdzie zajęli się rozpracowywaniem buteleczki. Ile tych butelek było, nie wiem, ale musieli być ładnie "zrobieni", ponieważ ich stan nie spodobał się Sąsiadce.

S: A co wy, piliście i jedziecie, tak nie wolno, na policję zadzwonię!

Chórek: Pani dzwoni!!!

Sąsiadka zadzwoniła.
S: Będą za pół godziny.
Kierowca: A nam się nie chce czekać, niech nas dogonią, przez nowy most będziemy jechać!

Wsiedli, pojechali.

Kawałek dalej, na moście, dogoniły ich trzy radiowozy, oczywiście na pełnych bombach. Jeden z pasażerów pokazał panom niebieskim "międzynarodowy znak pokoju", co ich słusznie zdenerwowało. Zatrzymali, wyciągnęli WSZYSTKICH, zglebowali, skuli.
Padło pytanie " Kto prowadził?"

"Ten!"

Alkomat.

Po czym policjanci zbledli, rozkuli panów, przeprosili i się zdematerializowali...

Oczywiście, że kierowca był trzeźwy ;) nawet przez moment nikomu z towarzystwa nie postało w głowie siąść za kółko po kieliszku.

W ten sposób pani sąsiadka zapewniła panom darmową anegdotę do opowiadania na przerwach...

by singri
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
8 14

A co tu jest piekielnego?

Odpowiedz
avatar singri
-3 15

@Ohboy: Piekielna jest niefrasobliwość panów, którzy myśleli, że niewinność mają wypisaną na czole ;)

Odpowiedz
avatar Ohboy
-5 7

@singri: No to tak, z tym się zgodzę. ;)

Odpowiedz
avatar JeZySiek
-1 1

@Ohboy: Sąsiadka donosicielka oczywiście.

Odpowiedz
avatar gawronek
16 20

A wystarczyło nie udawać kretyna i powiedzieć że jeden z nich nie pił. A tak zmarnowali czas 3 radiowozom. Swoją drogą zarąbista anegdota, jest się czym chwalić przez znajomymi...

Odpowiedz
avatar singri
5 11

@gawronek: Obawiam się, że nie udawali ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 10

Znam taką sytuacje. Na działkach grill na całego, ale kierowca był zapewniony. Grill się kończy i wsiadają do wozu. Jadą, a po 5 minutach koguty. Co się okazało były wojskowy dziadziuś obrońca narodu jechał specjalnie udał się do swojego seicento i jechał za nimi donosząc gdzie są bo byli pijani na działce to pijani jadą. Tylko tu nie było interwencji typu gleba i kucie, ale zwykle zatrzymanie i kontrola trzeźwości.

Odpowiedz
avatar Ohboy
14 20

@szembor: To jest właśnie prawidłowa reakcja. Jeśli jest podejrzenie, że ktoś jedzie pijany, to wzywa się policję. Lepiej tak niż przymykać oko na pijanych (potencjalnych) morderców.

Odpowiedz
avatar singri
2 4

@Ohboy: Nikt nie twierdzi inaczej. Sąsiadka moim zdaniem dobrze postąpiła, ale nie musiała od razu krzyczeć. A już na pewno błędem było pokazywanie policjantom faka. Winny, niewinny, szacunek do drugiego człowieka trzeba mieć.

Odpowiedz
avatar Ohboy
-1 1

@singri: Ton wypowiedzi Szembora wskazuje na coś innego, ale z drugiej trony to Szembor... ;)

Odpowiedz
avatar Bezpaniki
2 10

Policjanci zbledli, niesamowity strach ich ogarnął gdy do nich dotarło kogo zatrzymali... Bo to Batman z Robinem jechali batmobilem a prowadził niesamowicie trzeźwy pies Krypto ponieważ Superman padł na mordę po kilku łykach prosto z butelki - słaba głowę on ma do butelki... Policja wciąż zbledniona nie mogła wykrztusić ani słowa, dzięki Bogu kapitan Kirk ich zmaterializował. A na drugi dzień światak siedział w pracy i nawijal anegnotke zawijając czekoladki w papierki. Tylko księżyc nie dał rady i peknal że śmiechu....

Odpowiedz
avatar japycz1
3 3

Ta bajka się kupy nie trzyma. Najpierw: "Jeden z pasażerów pokazał panom niebieskim "międzynarodowy znak pokoju" A chwilę potem:" Po czym policjanci zbledli, rozkuli panów, przeprosili i się zdematerializowali..." Już nie wspomnę że w międzyczasie: "Zatrzymali, wyciągnęli WSZYSTKICH, zglebowali, skuli. Padło pytanie " Kto prowadził?"

Odpowiedz
avatar Szwagierek
1 1

Fajna Bajka. Wyciągnęli z samochodu i nie wiedzieli kto prowadzi

Odpowiedz
Udostępnij