Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zostałam poproszona przez znajomą o sprawdzenie umowy najmu mieszkania, jaką jej koleżanka…

Zostałam poproszona przez znajomą o sprawdzenie umowy najmu mieszkania, jaką jej koleżanka chciała zawrzeć. Mieszkanie położone w Gdańsku, także jeśli poszukujecie tam kawalerki, strzeżcie się.

Najemca chce się jak najbardziej zabezpieczyć, stąd miała zostać podpisana również egzekucja z 777, do czego nie wnosiłam uwag. Jednakże sama umowa miała blisko 30 uchybień (brakło mi dosłownie 1 sztuki do tej liczby). Doradziłam jej, aby napisała do właściciela lokalu, że albo zmienią te zapisy, albo tej umowy nie podpisze. Umowa najeżona jest karami, które mają zaspokajać te samo roszczenie, a także zapisami, prowadzącymi do maksymalnego obciążenia najemcy np. potrącenie i obowiązek naprawy normalnego zużycia rzeczy. Odniosłam wrażenie, że ktoś chciał być cwaniakiem i połączył kilka umów najmu w jedną, dodając przy okazji od siebie kary umowne np. za każdy dzień opóźnienia w opróżnieniu lokalu na karę składały się: odsetki ustawowe, 300 zł za każdy dzień oraz 300% miesięcznego najmu za każdy dzień. Dodatkowo wymagał ubezpieczenia najemcy (co rozumiem i popieram), ale obok tego zawarto zapis, że poza zabezpieczeniem kwotą z ubezpieczenia ma prawo dochodzenia zapłaty kwoty odszkodowania od najemcy z tego samego tytułu co ubezpieczenia.

Poniżej przedstawię wam moje Top 5 w kolejności od najgorszej do najlżejszej (pisownia oryginalna):

1. "Wynajmujący zastrzega sobie prawo do przeprowadzania kontroli przedmiotu najmu w celu sprawdzenia czy Najemca w sposób należyty i prawidłowy wywiązuje się z postanowień niniejszej umowy. Kontrolę przeprowadza się w obecności Najemcy lub bez jego obecności w wypadkach losowych. Brak możliwości dokonania kontroli może skutkować rozwiązaniem umowy w trybie natychmiastowym".

Bo przecież każdy marzy o tym, aby wyjechać gdzieś na wakacje, gdy ktoś mu będzie myszkował po mieszkaniu i oglądał co jak ma. Zakłócenie miru domowego? A kto to słyszał?

2. "Najemca zobowiązuje się niezwłocznie powiadomić Wynajmującego o zgubieniu lub zniszczeniu klucza/kluczy do lokalu oraz nie dorabiać/zmieniać zamka/zamków, klucza/kluczy, bez pisemnej zgody Wynajmującego,"

Niestety dla Wynajmującego, ale polskie prawo dopuszcza zmianę zamków (dla ciekawskich art. 336 KC). Jest jedynie warunek przywrócenia stanu poprzedniego, czyli poprzedniej wkładki. W kontekście cytowanego w pkt. 1 zapisu, zmiana zamków przy takim Wynajmującym, to podstawa dla naszego bezpieczeństwa.

3. "Wynajmujący nie odpowiada za rzeczy Najemcy pozostawione w lokalu".

Normalnie bym się tego nie przyczepiła, ale mając na uwadze chęć Wynajmującego do wizytowania lokalu przy nieobecności Najemcy, można to interpretować w sposób, że nie Wynajmujący nie odpowie za swoje niedbalstwo gdy nie zamknie drzwi, a ktoś przyjdzie i mieszkanie obrobi.

4. "W przypadku nie wydania przez Najemcę przedmiotu najmu po wygaśnięciu lub rozwiązaniu umowy, Najemca nieodwołalnie upoważnia Wynajmującego do odłączenia wszelkich mediów do lokalu mieszkalnego i z tego tytułu zrzeka się w stosunku do Wynajmującego wszelkich roszczeń."

Niestety dla Wynajmującego, ale nie może on odłączyć mediów na podstawie art. 6a Ustawy o ochronie praw lokatorów, bo umowa najmu okazjonalnego wbrew powszechnej opinii, wyłącza część tej ustawy.

5. "Przedmiot najmu będzie wykorzystywany przez Najemcę w celach mieszkaniowych dla jednoczesnego zakwaterowania maksymalnie jednej osoby, wyłącznie Najemcy we własnej osobie."

A więc gdy przyjedzie do znajomy z dalekiego miasta, musi spać w hotelu ;) Rozumiem intencję zapisu (niedopuszczenie aby nagle z jednego najemcy zrobiła się ich piątka), ale w tej formie, brzmi on jednoznacznie.

Na sam koniec mały bonus:
"Mieszkanie składa się z pokoju z aneksem, łazienki, korytarza oraz SKRZYNKI POCZTOWEJ".

by Habiel
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bubu2016
1 5

*tak że jeśli poszukujecie...

Odpowiedz
avatar mg1987
5 9

Co do punktu 4 - zastanawiałem się zawsze jak to jest. Jeśli właściciel mieszkania nie będzie w stanie zapłacić np. rachunku za prąd za nie płacącego lokatora i dostawca prąd odetnie, to co się dzieje? Właściciel idzie do więzienia?

Odpowiedz
avatar xpert17
-3 11

@mg1987: tak, więzienia pękają w szwach od ludzi, którzy nie zapłacili rachunku za prąd

Odpowiedz
avatar mg1987
5 9

@xpert17: potrafisz czytać ze zrozumieniem? Zgodnie z prawem właściciel mieszkania nie może odciąć mediów lokatorowi. Zastanawiam się jak prawo traktuje przypadek gdy właściciel po prostu nie ma na to pieniędzy i dostawca odcina media za niepłacenie?

Odpowiedz
avatar xpert17
-4 8

@mg1987: normalnie, tak samo jak każdą inną osobę która nie reguluje swoich zobowiązań

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2022 o 23:34

avatar tvh
3 3

Rozwiązanie jednego z problemów to licznik przedpłacony na prąd. Opłacisz to masz, w innym przypadku zostają zapałki i świeczka. Inne rozwiązanie to przepisanie umów na media na lokatora, ale ty tylko jeżeli wynajmuje całe mieszkanie.

Odpowiedz
avatar Grav
0 2

@tvh: Problem polega na tym, że dostawcy energii i gazu wcale nie są tacy chętni do przechodzenia na prepaidy. Zwykle dzieje się to po długotrwałym i uporczywym zaleganiu z płatnościami. A to oznacza, że najpierw musisz się obić o windykacje i sprawy sądowe, żeby sobie taki prepaid założyć. Wiem, bo kiedyś pytałem, chcąc się dokładnie tak zabezpieczyć.

Odpowiedz
avatar shpack
-5 13

Zastanawiam się, dlaczego zostałaś poproszona o sprawdzenie umowy najmy, a ty sie zgodzilas, jeśli się na tym nie znasz. Z przepisu art. 10 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów wynika, że po wcześniejszym ustaleniu terminu lokator powinien udostępnić właścicielowi lokal w celu dokonania okresowego, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach również doraźnego, przeglądu stanu i wyposażenia technicznego lokalu oraz ustalenia zakresu niezbędnych prac i ich wykonania. Z przepisu tego wynika, że nawet gdy w umowie strony nie przewidziały takiego uprawnienia, to przysługuje ono wynajmującemu. Musi on bowiem mieć możliwość sprawdzenia urządzeń, których naprawa i konserwacja jest po jego stronie. Dotyczy to wewnętrznych instalacji: wodociągowej, gazowej i ciepłej wody (bez armatury i wyposażenia), a także napraw i wymiany wewnętrznej instalacji kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania wraz z grzejnikami, instalacji elektrycznej, anteny zbiorczej — z wyjątkiem osprzętu. Poza tym wyobrażasz sobie sytuację, że woda się leje czy gaz ulatnia, najemca jest na wakacjach, a ja nie mogę dostać się do lokalu ? Kto wtedy odpowiada za zniszczenia drzwi czy zmienionego zamka ? Nie zmienia to faktu, że nieuprawnione wejście do wynajmowanego lokalu bez zgody najemcy, jest zwykłym wlamaniem.

Odpowiedz
avatar mesing
7 7

@shpack: Jeśli woda się leje sąsiadowi przez sufit lub dochodzi do wycieku gazu to od tego są odpowiednie służby. Straż pożarna może w takiej sytuacji wyważyć drzwi w celu udostępnienia mieszkania odpowiedniej instytucji: pogotowie gazowe, pogotowie hydrauliczne itp. i o takiej sytuacji jest napisane w pkt. 1 tego art.

Odpowiedz
avatar kiczorek
8 8

@shpack z przytoczonego punktu pierwszego wynika, że wynajmujący zastrzega sobie prawo do dowolnego terminu kontroli bez wcześniejszego ustalenia terminu. To jest piekielne w tej części historii.

Odpowiedz
avatar Honkastonka
6 6

@shpack toteż ja mam w umowie, że właściciel może wejść, jeśli mnie nas nie ma, a doszło do jakiejś awarii- wydobywa się dym albo leje się woda itp. A tu jest ewidentnie zapis o tym, że właściciel może sobie wejść zasadniczo kiedy chce.

Odpowiedz
avatar ann87
7 11

Interpretujesz te zapisy bardzo jednostronnie, patrząc pod kątem najemcy. Fakt są nieprecyzyjne ale zamiast żądać usunięcia można zaproponować doprecyzowanie ich. Wynajmowanie mieszkania/pokoju to czasami dno i kilo mułu. Niestety nie raz musieliśmy wchodzić do pokoju bo lokator zaginął (tudzież trafił do więzienia o czym dowiedzieliśmy się przypadkiem), sprzątać jego syf (jeśli jedzenie jeszcze nie zaczęło chodzić to był sukces), pakować jego rzeczy i na dobrą sprawę h.. wie co z nimi robić. Dodam że żaden z tych lokatorów widm nigdy po nie nie wrócił. W najłagodniejszym przypadku kiedy lokator wyniósł się z rzeczami tylko "zapomniał" powiedzieć, to jednak lepiej jest otworzyć drzwi kluczem niż ponosić koszty ślusarza lub drzwi. Do tego od przyszłego roku nowy ład wprowadza możliwość rozliczania najmu tylko ryczałtem więc 8,5% podatku trzeba będzie zapłacić nie zależnie ile przy tym kosztów ponieśliśmy, więc albo umowa dupochron albo kaucja na którą większości chętnych nie stać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

@ann87: dokładnie. Mnie adwokat doradził jako zabezpieczenie weksel in blanco. Miałam nosa, że kazałam go podpisać - lokator bowiem ulotnił się. Kasę za nieopłacone miesiące da się zatem odzyskać, ale co się naszarpię to moje...

Odpowiedz
avatar jan_usz
-2 2

Współczuję znajomej, pewnie straciła ofertę na mieszkanie jak przekazała Twoje komentarze do umowy. Jakiekolwiek bzdury były zapisane w umowie, to podstawa tego interesu to spokój a nie wszczynanie wojny przed zawarciem umowy.

Odpowiedz
Udostępnij