Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mam mieszkanie, które kiedyś przepiszę na któreś z dzieci, ale na razie…

Mam mieszkanie, które kiedyś przepiszę na któreś z dzieci, ale na razie je wynajmuję żeby nie stało puste.

W sierpniu wprowadził się tam młody człowiek imieniem Piotr (rocznik 96) z narzeczoną i pieskiem. I mieszkali sobie tam spokojnie do ubiegłego czwartku, kiedy to za pomocą wiadomości na messengerze pan zawiadomił mnie, że w związku z tym, że w Ukrainie jest wojna to on się wyprowadził i wyjechał do Szkocji. A klucze do mieszkania zostawił u swojej mamy - osoby której nie widziałam w życiu na oczy.

No nie powiem - troszeczkę się zagotowałam.

Biedak zapomniał, że według umowy obowiązuje go trzymiesięczny okres wypowiedzenia oraz że w obecności adwokata podpisał weksel in blanco na poczet wszelkich należności - w tym za wynajęcie firmy sprzątającej i za naprawę uszkodzeń jakie spowodował w lokalu.

Teraz czeka mnie zabawa w egzekucję...


Edit: w komentarzach co niektórzy podobni do mojego ex-lokatora burzą się, że jak można! Że weksel to zło! I że po co kaucja! Spieszę z wyjaśnieniem - otóż udostępniam komuś swoją własność na MOICH warunkach.

I ten ktoś może się na te warunki zgodzić lub nie. Ten akurat się zgodził i poświadczył wszystko własnoręcznym podpisem w obecności adwokata - wśród dokumentów oprócz umowy najmu i weksla był jeszcze protokół objęcia lokalu i dokumentacja zdjęciowa.

No to nie wiem jakim trzeba być ograniczonym umysłowo osobnikiem, żeby w takiej sytuacji nie dotrzymać tych warunków i uciekać z mieszkania nie oddając nawet kluczy. Ba! Jeśli by mnie powiadomił PRZED wyjazdem i jakiś kontakt do tej swojej matki chociaż zostawił to też inaczej by rozmowa wyglądała.

A teraz chłopiec nie odbiera telefonów i nie odpisuje na wiadomości.

Bardzo dorosłe zachowanie. Bardzo.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Crannberry
11 17

Nie wolałas w momencie podpisywania umowy pobrać kaucji w wysokości 3-miesięcznego czynszu? Wtedy nie musiałabyś bawić się w egzekucję

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 18

@Crannberry: ależ mam kaucję! Tyle ze to nie wystarczy na pokrycie wszystkich należności za naprawy uszkodzeń, malowanie, sprzątanie itd.

Odpowiedz
avatar Balbina
15 17

@Crannberry: Mało kogo stać na zapłacenie takiej wysokiej kaucji(Polska) plus bieżącą opłatę. Biorą jednorazową przeważnie.Która ledwo czasami starcza na opłatę zuzytych mediów,sprzatanie i naprawy. Mój bratanek się umówił na odbiór mieszkania i zastał je puste.Tzn brak najemcy,brak większości mebli i drzwi wejściowe zamknięte tylko na klamkę. Kaucja okazała się kropla w morzu.

Odpowiedz
avatar Crannberry
-4 30

@Balbina: jeśli kogos nie stać na kaucję, to znaczy, że nie stać go na dane mieszkanie i niech sobie poszuka takiego, na które będzie go stać. Ewentualnie wstrzyma sie z najmem aż uzbiera potrzebną kwotę. Wynajmujący okaże dobre serce, pójdzie biednemu kaczątku na rękę, a potem szukaj wiatru w polu, bo kaczątko z dnia na dzień zniknęło razem z zawarością mieszkania.

Odpowiedz
avatar Ohboy
16 22

@Crannberry: Jesteś trochę oderwana od (polskiej) rzeczywistości. Zresztą pomijając to, czy kogoś stać, czy nie, problem jest też w drugą stronę. Odebranie kaucji od właściciela potrafi być trudne, a im większa kwota tym właścicielom mieszkań trudniej się z nią rozstać.

Odpowiedz
avatar gawronek
11 19

@Crannberry w Polsce dużo osób (jeśli nie większość) wciąż musi żyć od pierwszego do pierwszego. Takie smutne realia. Ludzie mają problem odłożyć na kaucję w wysokości jednego miesiąca najmu, a ty oczekujesz że będą mieli odłożone na kwartał plus opłata za bieżący miesiąc plus rachunki. W dużym mieście to by było z 10 tysięcy złotych. Ludzie po prostu tyle nie mają żeby wydać jednego dnia. Jak zarabiasz minimalną to w dużym mieście ciągle jest ciężko żyć.

Odpowiedz
avatar Habiel
6 6

@Ohboy: O właśnie. My mieliśmy miesiąc na rozliczenie kaucji. Po miesiącu kaucji na koncie nie ma, dzwonię do właścicielki mieszkania, a ona stwierdziła że mieszkanie zostawiliśmy brudne (było tak czyste że można było z podłogi jeść- odebraliśmy je w gorszym stanie), z zepsutą pralką (pralka 23 lata i wiedziała o tym, że padła, bo ją o tym informowaliśmy). Jak zagroziłam, że pójdę do sądu, bo na protokole odbioru zapisała, że "nie wnosi żadnych zastrzeżeń co do stanu odebranego lokalu", to przelała mi kaucję.

Odpowiedz
avatar Crannberry
0 10

@Ohboy: @gawronek: Skoro ja jestem oderwana od rzeczywistości, pisząc o kaucji, która jest w stanie pokryć ewentualne szkody spowodowane przez najemce (lub brakujący czynsz pozostały do końca okresu wypowiedzenia, gdyby najemca zniknął z dnia na dzień), jakie w takim razie proponujecie rozwiązanie, które satysfakcjonowałoby obydwie strony? Poza oczywiście drastyczną zmianą mentalności społeczeństwa na krystalicznie uczciwą, gdzie nikt nikogo nie będzie probował wyruchać...

Odpowiedz
avatar Ohboy
4 10

@Habiel: Otaczam się ludźmi, którzy dbają o mienie innych, a wielu miało problem z właścicielami mieszkań. Sama zresztą też kiedyś usłyszałam, że zostawiłam "chlew", gdzie przed opuszczeniem mieszkania dosłownie latałam ze szmatą i wycierałam szafy. Swoją drogą to obrzydliwe mówić, że jak ktoś nie ma na koncie luźnych 5-10 tysięcy, to nie powinien próbować wynajmować mieszkania (bo taka jest implikacja stwierdzenia, że kogoś "nie stać" na wynajem w oparciu o kaucję). Przeciętny Polak widać nie zasługuje na normalne mieszkanie :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@Crannberry: no jak to jakie! Udostępnienie mieszkania bezkosztowo! To będzie uczciwe.

Odpowiedz
avatar gawronek
4 6

@metaxa napisałem coś takiego? Tu nie ma dobrego wyjścia z sytuacji (znaczy jest - sprzedać mieszkanie i mieć spokój XD). Po prostu jestem realistą i wiem że jak ktoś miałby od ręki do wyłożenia 10 koła to z góry odrzuca pewną (dużą) część mieszkań (głównie stare kamienice). Wiem też w jakim kraju żyje - gdzie twoim zdaniem mieliby mieszkać wszyscy studenci? W moim mieście jest ich 30 tysięcy (a nie jest to największe miasto Polski) - akademiki wszystkich nie zmieszczą, nie każdy też lubi akademiki (i ma do tego prawo). Mają pożyczyć od rodziców te 10 tysięcy (gdzie czasem ledwo im starcza na wyprowadzkę z domu rodzinnego). A może mają się ładować w kredyty od początku. Polska to wciąż Europa Wschodnia. Tu nie ma dobrego wyjścia - jedyne co można zrobić to zmienić system sądowniczy tak by egzekucje były szybkie i skuteczne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@gawronek: no to masz odpowiedź na pytanie po co weksel.

Odpowiedz
avatar Crannberry
-2 12

@gawronek: A przepraszam, dzisiejsze państwo studenctwo ma tak przewrócone w dupach, że muszą koniecznie mieszkać w osobnych mieszkaniach, i to najlepiej co najmniej trzypokojowych? Bo historia dotyczy samodzielnego najmu całego mieszkania, a na studiach, jeżeli ktoś nie dostał akademika, wynajmował pokój, czasem nawet do spółki z kolegą. Tak samo na początku ścieżki zawodowej, też wynajmuje się albo pokój, albo mieszkanie do spółki z innymi osobami. Nawet na Zachodzie ludzie pierwsze w pełni samodzielne mieszkania wynajmują dobiegając trzydziestki (Chyba że ktoś jest bogaty z domu, albo zarabia wyjątkowo dużo). Do tego czasu można zdążyć odłożyć potrzebną kwotę

Odpowiedz
avatar Zaknafein
3 5

@Ohboy: Trudność w rozstaniu się właścicielom z kaucja jest głównie spowodowana tym, że większość z nich traktuje jej jako własne pieniądze, które mogą wydać, a powinny być one traktowane jako depozyt, którego nie można ruszac do momentu rozwiązania/zakończenia umowy.

Odpowiedz
avatar Morog
21 25

Już sam fakt że podpisał weksel in blanco świadczy o tym że mądry on nie jest.....

Odpowiedz
avatar Armagedon
13 21

@Morog: Właśnie! Myślę dokładnie tak samo. Zresztą, KTO wpłaca wymaganą kaucję, a DODATKOWO podpisuje weksel in blanco. Tylko idiota.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 13

@Morog: to wyniknęło z doświadczeń z poprzednimi lokatorami - kaucja pokryła zaległości w czynszu, ale na naprawę uszkodzeń już nie wystarczyło. Stąd ten weksel - ale żeby go poddać egzekucji muszę przedstawić rachunki, więc niezbyt mam pole do nadużyć.

Odpowiedz
avatar gawronek
14 20

@metaxa jakbym miał wynająć mieszkanie i właściciel kazałby mi coś podpisać in blanco to bym go wyśmiał i pożegnał. Pierwszy raz spotykam się z taka praktyką.

Odpowiedz
avatar xpert17
8 10

@metaxa: weksel in blanco jest ważny łącznie z deklaracją wekslową, więc nie oznacza, że można tam wpisać cokolwiek

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

@xpert17: wiem. Deklarację też mam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@gawronek: jest to łatwiejsze do wyegzekwowania niż najem okazjonalny. Zresztą przecież lokator był przy podpisaniu, zgodził się na takie warunki świadomie.

Odpowiedz
avatar m_m_m
-4 8

@gawronek: Zaczynam myśleć że odpowiedzialność za własne czyny nie jest Twoją mocną stroną.

Odpowiedz
avatar m_m_m
5 9

Zdaje się że zbyt skrótowo opisałem o co mi chodzi. Podejście tego typu że wszystkie uszkodzenia ma pokryć kaucja na poziomie jednomiesięcznych opłat i to sprawę kończy to właśnie jest nieodpowiedzialność. Koszt przywrócenia lokalu do stanu z początku wynajmu najczęściej przekracza wyobrażenie najemcy i taki weksel in blanco z deklaracja wekslową to bardzo dobry pomysł. Dbasz o lokal - koszt renowacji niski i wszyscy są happy, nie dbasz - komornik ci wytłumaczy że jednak należało nie niszczyć bez sensu. Ogólnie rzecz biorąc kaucje są zbyt niskie w Polsce, realna wartość potencjalnych szkód które powinna pokryć kaucja to nie trzykrotność a nawet pięciokrotność opłaty najmu (utrata dochodu z lokalu przez minimalny czas na eksmisję drogą sądową nie biorąc pod uwagę szkód)

Odpowiedz
avatar gawronek
7 11

@m_m_m nie moja wina że nie ufam ludziom na tyle żeby podpisywać im coś in blanco, nawet z deklaracją. Nie, po prostu nie - i to mi mówi moja odpowiedzialność.

Odpowiedz
avatar Balbina
7 9

@m_m_m: Kolega zgodził się na trzymanie pieska. Nadszedł czas opuszczenia lokalu i pojechał go odebrac. Mieszkanie miało tzw. przedsionek.I te drugie drzwi były otwarte jak wszedł. Ładnie,pięknie,poogladał i oddał kaucję(to był jego pierwszy najem) Młodzi poszli skwapliwie z kasą a on zamknął te nieszczesne otwarte drzwi i się okazało że są całe podrapane i wygryzione w paru miejscach. Koszt wymiany ponad dwa tysiące. Puknęłam sie w czoło słysząc ze w takim tempie oddał kasę do ręki.I że się tego nie robi. Spisujemy liczniki,rozliczamy je i sprawdzamy na spokojnie wszystko.Nawet czy naroznik sie otwiera i nie jest zepsuty.Bo i takie coś mnie spotkało.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 10

@gawronek: to właśnie jest Twoja wina. Załóżmy ze kaucji wpłacasz na przykład 2000 zł - tak jak moi lokatorzy. Sprzątanie po nich będzie kosztować 600, wymiana zamków w drzwiach 300, malowanie ścian 500. A gdzie czynsz i reszta opłat? Egzekucja weksla jest obwarowana warunkami, których muszę się trzymać, a na wszystkie prace przedstawić rachunki. Także odpowiedzialny jesteś wcale.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-1 11

@metaxa: Serio, wymiana zamków w drzwiach to 300 złotych?! Jak kupiłem mieszkanie, to wymiana zamków kosztowała mnie ~120 zł. Poszedłem do Castoramy, wybrałem wkładki (Gerda, bo niby dobra marka) i wymieniłem sam. Czas mojej robocizny - 10 minut (potrzebujesz jedynie śrubokręta). Było to lata temu. Teraz sprawdziłem, Castorama proponuje wkładki za ~50 zł jedna. Czyli jeśli masz dwa zamki w drzwiach - około 100 zł.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 13

@kartezjusz2009: tak. Zamki są w systemie jednego klucza - to drożej. Gdyby facet rozliczył się jak należy nie musiałabym ich w ogóle wymieniać. A tak to nie wiem czy jego szanowna mamunia w porywie dobrego serca nie wpuści tam uchodźców na przykład. No i ja tego robić nie będę - zatem muszę przedstawić rachunek. A wtedy to tyle kosztuje. Ale bardzo Ci dziękuję za wyliczenie ile mam wydać za niefrasobliwość tego człowieka. Nie zamierzam jakoś nadmiernie ograniczać kosztów - nie biorę opcji najdroższej ale też omijam oferty najtańsze - ot, średnia półka. Jak się chłopcem komornik zajmie to może się nauczy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2022 o 11:32

avatar Balbina
8 10

@kartezjusz2009: Jak musiałam ozonować mieszkanie po kocie bo tak smierdziało to tez musiałam wziąśc firmę zeby mi fakture wystawili. Bo na jakiej podstawie mam żadac zwrotu tych pieniędzy(kotek bez mojej wiedzy) Mogę sobie sprzęt wypożyczyć i działac sama ale z jakiej racji? Nie byłoby kotka nie byłoby takiej potrzeby. W swoim domku wymienisz za 100 zł a tu musisz mieć fakturę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 14

@metaxa: czekaj, bo nie bardzo rozumiem: nie wspomniałaś, żeby zostawił cokolwiek zdemolowanego lub wymagającego zatrudnienia firmy sprzątająej, a o wymianie zamków nawet nie wspomnę. Bedziesz na plusie, bo zapewne za tydzien lub dwa mieszkanie ponownie wynajmiesz, czyli zgarniesz podwojny czynsz. Koleś może źle to załatwił, ale pewnie nawet w najgorzych koszmarach nie sądził, że jesteś takim ch... Może wymień też wszystkie okna, tak dla pewności.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2022 o 13:38

avatar konto usunięte
6 12

@miyu123: wszystko to jest zapisane w umowie, którą podpisał. Więc wiedział na czym stoi. Plus nie będę bo chłoptasiowi nawet udało się zrobić dziurę w położonej rok temu terakocie. O wszystkim go informuję na bieżąco, daję szansę polubownego załatwienia sprawy - bez odzewu. To nie mój problem. Na wszystko mam dokumenty i zdjecia, on nie. Plus na każdą rozmowę z nim miałam świadka. Oraz sprawę prowadzi prawnik przy którym lokator podpisywał weksel. Także kulą w płot mój panie - chu...m w tym układzie nie jestem ja. I do tego zapewne czeka mnie długa przeprawa sądowa. To rzeczywiście bardzo "do przodu".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2022 o 14:01

avatar m_m_m
5 5

@gawronek: Ależ to nie jest nieufność tylko Twoje niedoinformowanie. Poczytaj trochę o tym jak działają weksle.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

@m_m_m: o to to! Nieznajomość prawa szkodzi - już starożytni to wiedzieli.

Odpowiedz
avatar gawronek
3 7

@metaxa ale czemu mnie ma szkodzić - jaką realną szkodę bym poniósł oprócz tego że bym nie wynajął tego konkretnego mieszkania? I nie czepiam się twoich weksli, nikt przecież faceta nie zmusił do podpisania. Po prostu zwróciłem uwagę że ja bym nie podpisał. Jak to dobrze że nie muszę wynajmować mieszkania, zawsze jeden stres mniej w życiu ...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@gawronek: jemu szkodzi bo wymyślił sobie że ucieknie. A komornik go znajdzie prędzej czy później.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 8

@miyu123: i tak - jeśli okaże się że okna są uszkodzone to też je wymienię.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@gawronek: no właśnie ja też nie ufam ludziom - zwłaszcza jeśli chodzi o majątek warty kilkaset tysięcy.

Odpowiedz
avatar gawronek
4 8

@metaxa nigdzie, nawet w jednym miejscu, nie napisałem czegokolwiek złego o tym że podpisał ci in blanco weksle. Napisałem tylko że ja bym nie podpisał czegoś takiego. Brak zaufania do obcych działa w dwie strony. A wy się do mnie przyczepiliście z mmm - co mnie w sumie śmieszy. Za to zwróciłem uwagę Cranberry że oczekiwanie w Polsce że przeciętny obywatel będzie mógł lekką ręką oddać 10 tysięcy złotych na kaucję jest oderwaniem od rzeczywistości. Facet jest niepoważny, do tego system wynajmu mieszkań i egzekucji roszczeń jest dziurawy jak autor i kompletnie nieskuteczny i nie ma dobrego wyjścia z takich sytuacji - chyba że znajdziesz kogoś kto podpisze weksle albo zapłaci ci nawet kilkanaście tysięcy złotych kaucji. A to jest zdecydowana mniejszość (ludzie uciekają nawet na wiadomość o umowie notarialnej o najem okazjonalny). Na tym kończę dyskusję. Swoją drogą bawi mnie ten edit historii bo nikt ci nie zarzuca że bierzesz kaucję. Ba, kaucja to chyba coś normalnego w najmie mieszkań. Mowa jest o KWOCIE kaucji. Polecam trochę luzu w życiu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 6

@gawronek: musisz zatem popracować nad precyzją wypowiedzi - to raz. Oraz nie brać tak wszystkiego do siebie - bowiem wypowiadamy się tu ogólnie a nie odnosimy do tego co TY akurat napisałeś. Polecam trochę luzu w życiu.

Odpowiedz
avatar shpack
5 7

@kartezjusz2009 masz gówniane zabezpieczenie mieszkania, jeśli tylko oparte na wkładce za 50 zł.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
-2 6

@metaxa: dziękuję za wyjaśnienie dlaczego cena jest dwa razy większa od standardu. Ja bym zrobił inaczej, ale to tylko ja. @Balbina: nie bardzo rozumiem do czego pijesz. Nie wspominam nic o sprzątaniu i nie czepiam się tego. @gawronek: ogólny ton wypowiedzi ludzi w tym wątku jest dość "naskakujący". W dodatku zdanie "ja bym w życiu tego nie zrobił" najczęściej oznacza krytykę i tak ludzie to odbierają. Stąd te drobne nieporozumienie. I precyzja wypowiedzi niewiele tu pomoże, wiem z autopsji. @shpack: nie wiem do czego pijesz - napisałem że nie mam czegoś takiego u siebie. Może popracuj nad czytaniem ze zrozumieniem? Ale dzięki za troskę.

Odpowiedz
avatar Balbina
4 6

@kartezjusz2009: Wprost napisałes ze autorka powinna w swoim zakresie wymienić zamki jak najtaniej. Wyliczyłes jej jaki byłby koszt zakupu a mniemam ze i wymiana byłaby jej rączkami. Dlatego dałam przykład z innej beczki. Ozonowanie przez firmę albo własnym sumptem żeby tylko nie obciążać zbytnio byłych lokatorów.

Odpowiedz
avatar Minnie
5 7

@metaxa mówiąc szczerze, pierwszy raz słyszę o tym żeby malowanie ścian miało być pokryte przez kaucję- o ile ściany nie sa jakoś mocno uwalone a wymagają tylko odświeżenia to malowanie wynika z tzw normalnego zużycia i nie może być pokryte z kaucji (ta jest właśnie po to żeby pokryć różnice w płatnościach i umyślne szkody).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

@kartezjusz2009: wynajmuję to mieszkanie już jakiś czas. Ostrożności nauczyli mnie lokatorzy którzy - nie wiem jakim cudem - zrobili dziurę na wylot w umywalce, a żebym przypadkiem nie zauważyła wykręcili żarówkę w łazience w dniu zdawania mieszkania. Po podliczeniu szkód i rozliczeniu rachunków wyszło wtedy, że z kaucji musiałabym im oddać 1,43 zł - nie wiem dlaczego nie podali numeru konta do przelewu. Potem byli przez 5 lat cudowni ludzie - żałuję że się wyprowadzili ;) No i teraz ten gagatek - młody jest to i naiwny. Ale nauczy się. Ja też mam nauczkę - teraz zgłoszę mieszkanie do biura nieruchomości i niech oni się z tym bawią. I masz słuszność, że gdyby zamek wymienił mój mąż byłoby taniej i że jest to 10 minut roboty. No może pół godziny. Ale z jakiej racji on ma to robić? Z jakiej racji ja mam sprzątać cudze brudy? Nie chciał doprowadzić chaty do stanu używalności to teraz niech płaci że ktoś to zrobi za niego. Jeszcze ma szczęście, że układając rok temu terakotę kazałam zostawić kilka rezerwowych płytek - to może da się wybić tylko tę jedną zniszczoną. Bo inaczej cała podłoga w przedpokoju byłaby do wymiany.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

@Minnie: mocno uwalone może nie są, za to facet porobił otwory w ilości dużo, które trzeba zaszpachlować oraz ponaklejał jakieś landszafciki bóg wie na jaki klej. Tego też nie rozumiem, bo skoro dysponował wiertarką żeby zrobić otwór to dlaczego tych obrazków nie powiesił jak człowiek na haczykach?

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
1 5

@Balbina: "Wprost napisałes ze autorka powinna w swoim zakresie wymienić zamki jak najtaniej." Przeczytałem swój komentarz kolejny raz i nadal nie wiem gdzie to napisałem. Proszę wytłumacz mi, chętnie się douczę (bez sakrazmu!). Dzięki za wyjaśnienie podejścia. Co do wyliczeń - podałem je żeby ukrócić niepotrzebne przepychanki, że "skoro mówisz, że to źle, to podaj lepsze rozwiązanie" (co się często zdarza na tym portalu). I nie było to, żeby komuś dopiec, ale żeby podać rzeczową informację. @metaxa: jasne, możesz mieć takie podejście. Ale znam też podejście zupełnie inne. Właściciele mieszkania, które wynajmowaliśmy jako ostatnie zwrócili nam całą kaucję. Mimo, że po nas musieli zrobić drobne odświeżenie ścian czy drobne naprawy, których nie zrobiliśmy. Z naszej strony nie ukrywaliśmy zdziwienia (pozytywnego), i dowiedzieliśmy się, że zawsze w czynszu biorą pod uwagę wymaganie drobnego remontu, że wszystko i tak jest "wliczone w koszty". Ale tak jak powiedziałem - masz inne podejście do najmu i masz do tego zupełne prawo. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

@kartezjusz2009: wiesz, wszystko to mogłoby inaczej wyglądać gdyby lokator zachował się jak należy.

Odpowiedz
avatar krogulec
-1 3

@metaxa: > gdyby zamek wymienił mój mąż byłoby taniej i że jest to 10 minut roboty. No może pół godziny. Ale z jakiej racji on ma to robić? i tu właśnie wyszło szydło z worka. Tobie nie zależy na szybkim doprowadzeniu do użyteczności lokalu, ale na dowaleniu kosztów byłemu mieszkańcowi. Bo załatwianie kogoś do naprawy plus czas oczekiwania i nadzoru, to zajmuje kilka razy więcej czasu.

Odpowiedz
avatar shpack
1 1

@Minnie Nieprawda, malowanie nie wynika z tzw normalnego zużycia. Nie gdybaj czy zgaduj, tylko przeczytaj ustawę o ochronie praw lokatorów. Zdziwisz się wtedy , co jeszcze jest obowiązkiem najemcy.

Odpowiedz
avatar yfa
-1 1

@shpack: o ile dobrze liczę, to najem trwał 7 miesięcy - w takim razie malowanie samo w sobie nie należało się na koszt najemcy. Sytuację zmieniają dopiero zniszczenia powłok (zabrudzenia, dziury).

Odpowiedz
avatar shpack
1 1

@yfa Gdyby ściany były czyste po tym najmie - nie byłoby tematu i malowania. Bo i po co ?

Odpowiedz
avatar krogulec
1 3

@shpack: Po co? Bo lepiej aby lokator zapłacił za odświeżenie lokalu (nawet gdy to niewymagane), niż robić to z własnej kasy. Janusze i Grażyny zawsze będą szukać czegokolwiek, aby nie zwracać kaucji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@krogulec: skąd ty te teorie wytrzasnąłes? Zamki musiałam zmienić bo ktoś kogo i kogo nie upoważniłam ma klucze do mojej własności. I nie wiem co tej osobie przyjdzie do głowy zrobić. A wypowiedzenie jest do końca maja i do tego czasu nikomu tego mieszkania udostępnić nie mogę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@yfa: i właśnie o tym napisałam wyżej - jest dużo dziur do zaszpachlowania. W umowie był zapis że owszem, może wiercić, ale potem musi doprowadzić ściany do stanu z dnia objęcia lokalu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@krogulec: czytajże że zrozumieniem. Bo na razie to baaardzo z tym kiepsko. Ja mu kaucję chętnie oddam. Jeśli cokolwiek zostanie.

Odpowiedz
avatar krogulec
-2 2

@metaxa: czytanie ze zrozumieniem się kłania

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@krogulec: u mnie działa. u ciebie kiepsko. wysnuwasz jakieś teorie z dupy. umowa najmu obowiązuje dwie strony - i ja ze swojej się wywiązuję. mój na szczęście były już lokator nie. on sobie zwiał, a ja mam kłopot z doprowadzeniem chaty do stanu używalności i spore koszty z tym związane. i na taką właśnie okoliczność się zabezpieczyłam. a że tobie to się nie podoba - cóż, to nie mój problem. natomiast twoje podejście do tematu utwierdza mnie w słuszności mojej decyzji.

Odpowiedz
avatar madziolo
5 5

Jeśli umowa na czas określony, to możesz wymagać zapłaty za okres do końca umowy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@madziolo: jest na określony, nie krótszy niż rok. Ale tym zajmie się już pan mecenas.

Odpowiedz
avatar shpack
6 10

Wszystkim oburzonym wekslem i depozytem przypominam, że to najem mieszkania a nie pokój w hotelu. Hotel nie wymaga wksla czy depozytu . Poza tym, jeśli nie stać kogoś na depozyt wyższy niż miesięczny czynsz, to jest duże prawdopodobieństwo, że w przypadku choroby, zwolnienia, redukcji etatów itp nie będzie tego kogoś stać na zapłatę czynszu.

Odpowiedz
avatar shpack
6 8

@shpack : dziękuję metaxie za pomysł z wekslem. .ialem podobna sytuację, Wynajmujący wrocil do Indii i zapomniał oddać kluczy czy wypowiedzieć umowę. Wymiana samych zamków 1300 zł- drzwi antywlamaniowe dierre. To nie była głupia wkładka za 50 ...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@shpack: przydaje się adwokat - sama bym na ten pomysł nie wpadła. Najem okazjonalny który wszyscy myślą że zabezpiecza, jest trudny do egzekucji i w okresie pandemii może być niewykonalny (w sensie usunięcia lokatora). Z wekslem oczywiście są obwarowania, ale mniejsze.

Odpowiedz
avatar gawronek
-1 3

@metaxa czy ja wiem czy taki trudny do egzekucji? Po miesiącu wymieniasz zamki i wprowadzasz byczka 2 na 2 metry, najlepiej bezrobotnego i z jakimś psem. Widziałem parę artykułów o takim patencie - w każdym wypadku zadziałał ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@Michail: wiem ze łatwo nie pójdzie. Ale ja nie z tych co się łatwo poddają.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@gawronek: sposób może i dobry. ale nie do końca legalny. a ja wszystko muszę zrobić w białych rękawiczkach.

Odpowiedz
avatar Michail
3 3

Jeszcze musi być z czego ściągać te należności. Szkocja nie Wenezuela, ale już nie w UE i trochę może utrudnić sprawę.

Odpowiedz
avatar voytek
-1 1

nawet jesli dostaniesz wyrok skazujacy to nie wiem czy Wlk. brytania ma umowy o ekstradycje z POlska... jesli nie planuje powrotu do kraju to nic mu nie zrobisz :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@voytek: nawet jeśli nie ma to sprawa trafi do komornika. I kiedyś go znajdą.

Odpowiedz
avatar yfa
2 2

@metaxa: nie, komornik po zawieszeniu sprawy sam z siebie jej nie wznawia. To wierzyciel musi komornikowi zlecić wznowienie poszukiwań majątku i wpłacić zaliczki na poczet czynności komorniczych. Jeżeli komornik nic nie ustali, to wierzyciel jest w plecy jeszcze o kwoty tych zaliczek.

Odpowiedz
avatar krogulec
5 7

Gdyby mi ktoś kazał podpisać weksel in blanco wraz z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia, to bym zabił śmiechem i kazał szukać naiwniaków gdzie indziej. Bo taki weksel zabezpiecza interesy tylko wynajmującego, naruszając interesy najemcy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

@krogulec: Umrę ze śmiechu zaraz. Ja musze zabezpieczyć SWOJE interesy, bo udostępniam swoją własność. Nikt go na muszce nie trzymał - jakby nie chciał to mógł nie zgadzać się na moje warunki. A teraz to już dupa zbita - wyegzekwuję wszystko do ostatniego grosika.

Odpowiedz
avatar krogulec
-4 10

@metaxa: to co robisz, to nazywa się nadużywaniem pozycji dominującej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

@krogulec: nie - to się nazywa zabezpieczeniem swojej własności.

Odpowiedz
avatar krogulec
0 6

@metaxa: chyba nie zrozumiałaś lub nie znasz definicji nadużycia pozycji dominującej

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

@krogulec: znam i zrozumiałam. Nie robię nic o czym lokator nie był uprzedzony. Na wszystkie te działania się zgodził jeśli nie dopełni warunków umowy. Nie dopełnił. Całą sprawę od momentu podpisania weksla prowadzi prawnik. Ja nie robię nic wbrew prawu, on owszem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

@krogulec: odpowiedz mi jeszcze dlaczego ja mam zabezpieczać interesy najemcy MOJEGO mieszkania? Bo myślę i myślę i nijak nie mogę wymyślić...

Odpowiedz
avatar mujer_verdadera
1 3

@krogulec w sytuacji zgodnej z prawem umowy cywilnoprawnej, która jest umową zawartą dobrowolnie z obu stron, nie ma mowy o stronie dominującej. Naczytałeś się za dużo komunistycznych broszur.

Odpowiedz
avatar mujer_verdadera
1 3

@metaxa prawdopodobnie dlatego, że @krogulec prezentuje komunistyczną postawę "dej" wg której mieszkanie jest prawem a nie towarem

Odpowiedz
avatar krogulec
-2 2

@metaxa: patrzę na twoje historie i widzę jeden stały motyw. Albo coś związanego z pieniędzmi, albo ktoś nie zrobił prawidłowo zapłaconą usługę.

Odpowiedz
avatar krogulec
-1 3

@mujer_verdadera: > umową zawartą dobrowolnie z obu stron, nie ma mowy o stronie dominującej chcesz powiedzieć, że UOKiK (i lokalni Rzecznicy Konsumentów) kłamie i przekracza swoje kompetencje, prowadząc takie postępowania?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@krogulec: no i? To są właśnie codzienne piekielnosci. Jak zamawiam usługę, płacę za nią to chcę ją mieć wykonaną jak należy. W tym przypadku podobnie - została zawarta umowa cywilna, oczekuję że ktoś się z niej wywiąże. A jak się nie wywiąże to musi ponieść tego koszty. Proste.

Odpowiedz
avatar yfa
0 2

@krogulec: aż mi się z zamieszania plusy z minusami pomyliły, więc muszę odpisać. To TY nie wiesz, co to jest pozycja dominująca. A prywatnemu właścicielowi UOKiK może, mówiąc oględnie, naskoczyć. Gdyż - tu uwaga, gdyż pokazuje twoją zupełną niekompetencję: UOKiK w ogóle nie zajmuje się indywidualnymi sprawami. Przedmiot sprawy musi nosić znamiona naruszenia ZBIOROWEGO interesu konsumentów, aby był w kompetencjach tego urzędu.

Odpowiedz
avatar mama_muminka
2 2

Uwielbiam kiedy najemcy nie kumają po co jest okres wypowiedzenia. Okres wypowiedzenia chroni dwie strony. Tymczasem najemcy lubią znikać i udawać, że okres wypowiedzenia ich nie dotyczy... Ale jakbym im się wynajmujący kazał wyprowadzić z dnia na dzień, bo nie wiem, kuzynka się wprowadzi, bo byłby wielki krzyk, że jak tak można :/ Też wynajmuje mieszkanie. Na razie zabezpieczam się wyłącznie kaucją. Ale moja siostra już miała przygody z wynoszeniem rzeczy z mieszkania przez najemców. Moi rodzice też doświadczenie z najemcami, którzy zniknęli i zostały po nich niezapłacone rachunki...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@mama_muminka: nie wiem czy ten akurat "nie kuma". To jest w ogóle śmieszna historia, bo - podczas podpisywania weksla mecenas zwrócił uwagę na nazwisko mojego lokatora - jest dość rzadko spotykane. Okazało się wtedy, że matka tego chłopaka pracuje w zarządzie osiedla gdzie mieszka mecenas. Nawet jak ostatnio u niego byłam to zaoferował, że z szanowną rodzicielką porozmawia i spróbuje przekonać żeby przemówiła synkowi do rozumu. Ja do tej pory brałam też tylko kaucję. Ale najemcy mnie nauczyli, że to za mało. Na razie - za porada mecenasa sporządziłam protokół szkód i co parę dni przypominam chłopcu mailowo, że należy za to mieszkanie płacić. Udaje że nie widzi. Także czuję, że się nielicho naszarpię z tym ambarasem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2022 o 7:40

Udostępnij