Gdynia Pustki Cisowskie - rzekomo najspokojniejsza część miasta..
W bloku przy ul. Wiklinowej 12, w pierwszej klatce mieszka lekko świrnięty typek, który twierdzi, że parking przed klatką schodową został wybudowany za pieniądze mieszkańców tegoż bloku i należy wyłącznie do nich (administracja osiedla jak i spółdzielnia stanowczo dementuje te rewelacje).
Dwa tygodnie temu, gdy mój partner przybył z wizytą "dyplomatyczną"* w niedzielne popołudnie, został obwrzeszczany z okna, że ma migusiem zabierać "tego grata na wejherowskich blachach, bo grat może nieco stracić na urodzie". Wrzaski ucichły, jak nożem uciął, gdy dziadyga zobaczył z kim ma do czynienia - a mój wybranek ma iście słuszne wymiary - 197 cm wzrostu i ponad 100 kg wagi - wszelka konfrontacja nie miała dalszego sensu, bo dziwadło jest wymiarów iście śmiesznych.
Zaś pani z innego bloku w ramach zemsty za postawienie auta w "nieautoryzowanym miejscu" miała niespodziankę wątpliwej jakości - typek obmazał jej auto... tartymi burakami ze słoja.
* Przybył z pierwszą wizytą, pokazać się teściowej i teściowi in spe.
Co byście zrobili? Teraz to mnie bardziej bawi niż irytuje..
parking osiedle
Może idz do administracji i popros(wytłumacz)o kartkę z informację ze pojazd parkuje za zgodą spóldzielni. Głupio to brzmi ale on nie odpuści.Poczeka jak nikt nie będzie widział i porysuje auto. Moi najemcy mieli tez takie problemy. Poszłam,poprosiłam,kładli kartkę(z pieczatką) i się problemy skończyły
OdpowiedzKamerka w oknie skierowana na parking. Jak dziad coś odwali, to wzywamy policję i obarczamy kosztami usunięcia szkody. Nawet głupie 5 dych za myjnię go zaboli. W końcu się nauczy.
OdpowiedzCo zrobić? W świetle prawa nic nie można zrobić z taką mendą, bo legalne sposoby są nieskuteczne, a skuteczne sposoby są nielegalne.
OdpowiedzAle nielegalne a skuteczne sposoby są dopuszczalne jeśli nikt nie widzi ich stosowania. Czyli wrzeszczącemu debilowi trzeba nakłaść po ryju, boleśnie i dyskretnie. Bez świadków za to z solidnym alibi. Powtarzać do skutku.
OdpowiedzOklepać Gościa. Parkuję, odchodzę kilka kroków poza zasięg wzroku debila i czekam.
OdpowiedzJeśli to pierwsza wizyta to raczej rozpoznanie bojem. :)
Odpowiedz