Taki drobiazg o tym, jak szlachetne akcje rozbijają się o inercję biurokratyczną.
Gdy byli uchodźcy na granicy z Białorusią była akcja, żeby ich przyjmować w swoich domach choćby na kilka dni. Tak, żeby okrzepli, uspokoili się i odpaśli nieco. Odpowiedziałem na apel pewnej organizacji - mam duży dom, razem z żoną jesteśmy na emeryturze, mówimy w obcych językach (ja nawet nieco po arabsku). Efektem była cisza Telefon odezwał się po pięciu tygodniach! Stwierdziliśmy, że po takim czasie, to my już nie jesteśmy zainteresowani. Sądziliśmy, że w tak pilnej sytuacji ktoś się z nami skontaktuje najdalej w ciągu dwóch dni. Przez litość nie podaję nazwy organizacji.
Teraz mamy kryzys związany z uchodźcami z Ukrainy. Zgodnie z zaleceniami gminy wypełniłem zgłoszenie, podałem dane kontaktowe i możliwości (matka z dzieckiem lub dwojgiem, dwa niewielkie pokoje do dyspozycji na wyłączność plus cała ogólnodostępna część domu, ogród itp). Po dwóch dniach odzew - trzeba będzie poczekać, bo względy organizacyjne, bla, bla, bla. I cisza. Nie wiem, co gmina robi. W szkole, na sali gimnastycznej uchodźcy śpią pokotem na polówkach. Pewnie byłoby im wygodniej u mnie. Ale nie można, bo to gminni uchodźcy.
Wk...łem się. Znajomy mojego syna jeździ do Przemyśla busem i zbiera tych nieszczęśników kwaterując ich w domach ludzi, którzy się do niego zgłaszają - taka prywatna inicjatywa. Jutro albo pojutrze będę mógł przytulić i pomóc ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Moja żona już smaży górę naleśników.
A ta gmina to Jabłonna.
Tylko w którym województwie jest ta gmina?
Odpowiedz@all28: mazowieckie
OdpowiedzJak to jest być jasnowidzem? Wojna trwa kilka dni a wy już ponad pięć tygodni temu chcieliście uchodźców przyjmować? Tylko pozazdrościć. Podasz numery na najbliższe losowanie lotto?
Odpowiedz@Presti wtedy "uchodźcy" koczowali w lesie na białoruskiej granicy
Odpowiedz@Presti: przeczytaj początek jeszcze raz :P
Odpowiedz@Presti .."Na granicy z Białorusią".. a nie z Ukrainą...to byli poprzedni migranci...
OdpowiedzSuper, że jesteście w stanie pomóc w tej sposób :)
OdpowiedzWiesz, niestety nawet w tej sytuacji znalazły się bydlęta, które wykorzystują położenie uchodźców i potrafią ich okradać i zostawiać po lasach czy uboczach, więc chwała gminom, że poświęcają czas na weryfikację zgłoszeń. Do Legionowa trafiło już trochę uchodźców (tu mieszkam, więc się interesuję). Znajomi z Nadarzyna zrobili z kolei już kilka kursów do Hrubieszowa, żeby rozwieźć uchodźców dalej w Polskę. I z tego co pisali najlepiej sprawdzać strony gmin i powiązanych z nimi wolontariatów na fb, i z nimi się już bezpośrednio kontaktować. Pierwszy kurs zrobili na 2 samochody, z czego jeden wrócił pusty - bo "zarezerwowane" mieli tylko 4 osoby, na kolejne przyszłoby im czekać nie wiadomo ile godzin. Dlatego przy kolejnych kursach przed wyjazdem ustalali z gminą, ile osób przewiozą. Tak samo z darami - zamiast zwozić co bądź warto się wcześniej dowiedzieć, czego w danej miejscowości najbardziej potrzeba. Czytałam na przykład na grupie jednej z miejscowości przygranicznych, żeby nie przywozić im ubrań, bo uchodźcy łapią głównie koce - są zbyt zmęczeni żeby grzebać w setkach worków z odzieżą. Ubrania lepiej zbierać w miastach docelowych i tam segregować rozmiarami i sezonami, żeby łatwiej było się później w nich odnaleźć. Ale generalnie - naprawdę nikt Wam na pewno nie próbuje zrobić na złość, po prostu sytuacja jest ciężka, więc weryfikacja chwilę trwa, jeśli masz czas i ochotę poszukaj kontaktów na fb i tam się zgłoście. I chwała Wam za to, że chcecie pomóc :)
Odpowiedz@jass: Masz rację. Trochę mną telepie jak ludzie na fb są oburzeni, że nie są od nich przyjmowane dary dla uchodźców w postaci np. odzieży. Co jak co, ale odzież zawsze znajduje się najszybciej i w największych ilościach, bo każdemu coś zalega w szafie. I cyk, pozbędę się starych łachów, a przy okazji połechtam ego, że "pomagam" uchodźcom. Nie chcą brać? Jak to? To tak potrzebują pomocy? Ludzie, to wszystko to manipukacja, fejk, nie wierzcie w to co piszą media, Ukraińcy wcale nie potrzebują pomocu!!!111oneoneone
Odpowiedz@digi51: U nas fundacja dostała m.in. stare gacie, rozciągnięte rajstopy i skarpety nie do pary ;)
Odpowiedz[shitstorm za 3... 2... 1...] Na granicy z Białorusią NIE było uchodźców.
Odpowiedz@Saszka999 Część była, a część nie była. Bierzesz do ośrodka, weryfikujesz status. Komu przysługuje status uchodźcy ten zostaje, komu nie przysługuje, bilet do domu i do widzenia. Mamy na to przepisy i warto z nich korzystać.
OdpowiedzMam nadzieje, ze na pamiątkę zabiorą sobie twój tv i resztę kosztowności. Następny zapisz jeszcze swój dom. ;)
Odpowiedz