Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W nawiązaniu do historii o ludziach, którzy powoli chodzą. Na studiach miałem…

W nawiązaniu do historii o ludziach, którzy powoli chodzą.

Na studiach miałem praktyki w pogotowiu ratunkowym. Pojechaliśmy raz do wezwania, mieszkanie w bloku, bardzo wąskie i długie korytarze. Pacjent przytomny, ale nie jest w stanie się poruszać, więc ułożyliśmy go na noszach i niesiemy do wozu.

Idziemy tym wąskim korytarzem, kolega idzie i niesie nosze z przodu, a ja z tyłu. Przed nami otwiera się mieszkanie i wychodzi facet, normalny chłop w średnim wieku i zaczyna iść... Ciągnie się ślimaczym tempem, powłócząc nogami, ledwo je podnosi. Nijak nie ma szans go wyminąć z noszami w tym wąskim korytarzu.

Kolega delikatnie napomina:
- Proszę pana, niesiemy człowieka do karetki, proszę iść szybciej.

Menda złośliwie jeszcze bardziej zwolniła. Kolega nic więcej nie mówiąc zasadził mu kopa w dupę, aż facet podskoczył. Zaczął się wydzierać:
- Ty ch***, ty sk***synu! To jest napaść! Na policję pójdę!

Kolega:
- Ja też pójdę, artykuł 172, przeszkadzanie w akcji ratowniczej, do 5 lat więzienia.

Chłop się tak obsrał, że szedł przed nami (już szybko) przez całą drogę do karetki, przepraszał, a na dole nawet drzwi od klatki schodowej nam otworzył i przytrzymał.

powolni ludzie

by Schwanz
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar FlyingLotus
4 4

Czyli po prostu trafił wam się mocny w gębie i nic ponad tym :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

I w przeciwieństwie do oryginalnej historii, to faktycznie było piekielne.

Odpowiedz
Udostępnij