Sama nie wiem czy bardziej to piekielne czy śmieszne...
Dzisiaj odwiedziły mnie miłe panie z opieki społecznej. Szok i niedowierzanie bo nie korzystam z usług tejże instytucji ale panie wpuściłam. Rozejrzały się po mieszkaniu i zapytały gdzie są moi dwaj synowie. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że zaraz wrócą z tatą z przedszkola. Chciałam żeby panie wyjaśniły mi o co chodzi ale powiedziały tylko że o "dobrostan dzieci". Dzieci wróciły, ładnie przywitały się z paniami i czekamy na rozwój sytuacji. Panie wyjęły dokumenty, przyglądają się chłopcom z bliska bardzo bardzo uważnie, coś wpisały w papiery i mówią że wszystko jest ok i żeby się nie martwić. Otrzymały donos, który musiały sprawdzić ale widzą, że jest on nieprawdziwy.
A co było w donosie? Otóż to, że (i tu oklaski proszę) przedłużam im rzęsy...
Owszem, moi synowie mają piękną oprawę oczu (marzenie każdej kobiety) i z daleka dla kogoś może wyglądać to dziwnie ale oni po prostu wygrali w genetycznej loterii i po mnie mają podwójną linię rzęs i grube włoski a po mężu zgarnęli oszałamiająca długość...
Tak, że tego...
"chłopcą"? Blagam popraw to...
Odpowiedz@iskier89ka: Skąd się wzięło to nagminne "ą" w celowniku l.mn. Kiedyś ludzie mylili "ż" z "rz", "h" z "ch", czy "ó" z "u", ale nie spotykało się pisania "ą" zamiast "om", a teraz tego pełno.
Odpowiedz@katem: Zabiorę głos jako polonistka. Niektórzy językoznawcy twierdzą, że samogłoski nosowe w języku polskim zanikają lub już zanikły. Moim zdaniem te błędy mogą potwierdzać fakt, że niektórzy ich nie słyszą, więc pewnie i nie wymawiają. Nie słyszą różnicy między ą/om. Do tego dochodzi kwestia gwar: w niektórych nie ma samogłosek nosowych.Jeśli u kogoś w domu mówiło się z naleciałościami gwarowymi, mógł się nie nauczyć wymawiać poprawnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2022 o 23:28
@katem: taaaa podobnie jak TE dziecko (i cokolwiek rodzaju nijakiego) -.-'''
Odpowiedz@iskier89ka: i "poprostu" :/
Odpowiedz@magnetia: OK, mozna nie słyszeć, ale absolwent podstawówki powinien znac odmianę i prawidłowo napisać.
Odpowiedz@Jorn: ano dokladnie, swoja droga ludzie uczacy sie polskiego mowia/pisza w tym jezyku czesciej lepiej wlasnie dlatego, ze ucza sie takich rzeczy na pamiec a niektorym Polakom sie nie chce :/ poza tym kurcze strona podkresla wyrazy z bledem, co jeszcze trzeba zastosowac, zeby do niektorych dotarlo?
Odpowiedz@katem: Ja się spotkałam z pełnym zdziwienia że się "czepiam", następującym uzasadnieniem sformułowania typu "dużo zdrowia życzymy wszystkim kobietą" że "przecież zakańczanie na "om" jest błędem - bo od kogoś wcześniej ta osoba usłyszała krytykę na mówienie "jestem kobietom" :D
Odpowiedz@iskier89ka a jak miała napisać? Może jako matka ma ważniejsze rzeczy niż ortografia. Bynajmniej ja ją rozumiem.
Odpowiedz@magnetia: Wszystko pięknie... tylko dlaczego 10-20lat temu tak nie było. Nie było aż takiego wysypu niepoprawnej polszczyzny (obecnie to wręcz ociera się o promowanie w mediach osób mówiących niepoprawnie). Nagle teraz większość społeczeństwa (a przynajmniej młodsza jego część) ogłuchła? Czy taki powrót do korzeni i gwar??? Czy jednak zwykłe zidiocenie i analfabetyzm wtóry... Moim zdaniem, niestety, to ostatnie.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2022 o 6:31
@Angelika95: Przynajmniej ja nie rozumiem.
Odpowiedz@ja_2: Język się zmienia a internet jeszcze bardziej może ten proces przyspieszać. Trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy - naturalne zmiany w tym, w jaki sposób ludzie używają języka (np. zanik głosek nosowych) oraz to, że ludzie nie znają ortografii lub im się nie chce pisać poprawnie/użyć sprawdzania pisowni w edytorze. Problem jest złożony i nie można go tak uprościć. Niektóre kraje wprowadzają co jakiś czas reformy ortografii (z różnych względów, ale jednym z powodów może być potrzeba ujednolicenia pisowni i wymowy - a ą/om właśnie z wymową się wiąże). Myślę, że część ludzi po prostu pisze z błędami ortograficznymi przez niedbalstwo, ale jesli osoby w ich środowisku rzeczywiście nie wymawiają "om" tylko "ą", to znacznie trudniej jest pamiętać o tym w zapisie.
Odpowiedz@bazienka: Sama piszesz bez polkich znaków, wielkich liter i prawie że brakiem interpunkcji, a innych się czepiasz. Cóż za hipokryzja.
OdpowiedzMłoda ma naturalne blond włosy z równie naturalnymi, jaśniejszymi pasemkami, zwłaszcza latem jest to widoczne. Wizyty pań z MOPS-u nie miałam, ale byłam wzywana do szkoły, czy ja na pewno nie farbuję dziecku włosów.
Odpowiedz@Xynthia: mnie tez o to pytaja. Juz moja 2 latka ma podobnie. Ciekawe czy ktos to kiedys uzna za farbowanie wlosow xD
Odpowiedz@AnitaBlake: Jeżeli to Cię pocieszy, to matka mojej przyjaciółki 35 lat temu w szkole też się z tego spowiadała. No bo jak można tak małemu dziecku włosy farbować! A przyjaciółka ma po prostu "naturalne pasemka", jeszcze bardziej widoczne latem.
Odpowiedz@Xynthia: u mnie to samo :D raz zgłupiałam, jak mnie sprzedawczyni w Żabce spytała, czy moja córka ma takie włosy naturalnie. A jakie ma mieć w wieku 2 lat? :D
OdpowiedzTa, odziedziczyłem w genowej loterii długie i gęste rzęsy po mamie. Ile to już się nasłuchałem jako dzieciak. Najgorsze były komentarze "rzęsy piękne jak u dziewczynki" co w wieku 10 lat wpędzało mnie jednak w kompleksy. I powiem że to nic fajnego, szczególnie jak wypadają prosto do oczu.
Odpowiedz@gawronek: Rzęsa w oku nigdy nie jest przyjemna, nawet krótka. Generalnie długie rzęsy u facetów są fajne, jesli pasują do urody, a nie każdemu pasują.
OdpowiedzChłopcOM. -om -om -om.
OdpowiedzHaha, niesamowite, ale podobną historię opowiadała mi babcia z mojego dzieciństwa. Tylko w tamtych czasach nie wzywało się pań z MOPS-u, po prostu babka na ulicy zapytała, gdzie kupiliśmy takie sztuczne rzęsy dla dziecka.
Odpowiedzmoja mama po wakacjach w podstawowce poszla sie tlumaczyc, czemu dziecko ma zrobiony balejaz a bylam dzieckiem podworkowym, dlugie wlosy, codziennie inna fryzura, to i pasemka od slonca sie porobily
OdpowiedzNie rozumiem przedłużania rzęs, ale nawet jeśli to nie wiem na czym polega krzywda. Zakładam, że to jest jakiś zabieg kosmetyczny, który nie polega na jakimś inwazyjnym wchodzeniu w ciało 'pacjęta'.
Odpowiedz@Michail: no i nie wiem czy "pacjęta" bylo humorystycznie z bledem czy jako odbiorcy uslugi w cydzyslowie ;p niby nie jest, ale komu to potrzebne u przedszkolaka? dla mnie swiadczyloby o zaburzeniach u rodzicow
OdpowiedzOczywiscie, tak bylo! Ludzie sie nie moga doprosic, zeby opieka spoleczna sprawdzila rodziny alkoholikow, gdzie ewidentnie dzieci sa maltretowane, ale do rzes przychodza. Co zreszta nie jest karalne, gdyby nawet ktos to robil, wiec co mialaby ta opieka zrobic? Czy wy ludzie az tak atencji pragniecie? A nie mozesz wymyslic opowiesci o przesladowaniu w przedszkolu i przy okazji wspomniec jakie dzieci maja piekne po tobie rzesy, bo przeciez po to ta opowiesc powstala?
Odpowiedz@Samoyed: nie ma czegoś takiego jak opieka tylko pomoc społeczna
Odpowiedz@Samoyed: Szczerze? Mieszkamy w Polsce. Tu takie rzeczy są możliwe.
Odpowiedz@siderius93: Nie, nie sa mozliwe. Oczywiscie, ze ktos moze taka skarge zlozyc, ludzie sa debilami, ale zaden urzad nie bedzie w takiej sprawie interweniowal. Nie ma na to paragrafow.
OdpowiedzJuż zrozumieliśmy, że Twoje rzęsy są cudem natury, za resztę podziękujemy.
Odpowiedz@Lana: Za ile osób wypowiadasz się?
OdpowiedzJest pomoc społeczna a nie opieka...
OdpowiedzZdarza się, sam często słyszę komplementy od kobiet w związku z moimi oczami. Ale to jeszcze nic, dziewczyna mi kiedyś opowiadała o mężu znajomej, który miał takie oczy że wszystkim kobietom kolana miękły.
Odpowiedz