Szkoły teraz nie ma, więc dzieciaki w samochód i jedziemy na wieś.
Ojciec zostaje w domu. Wczoraj dzwoni do mnie zdziwiony, że polecony dla mnie znalazł w skrzynce.
Szybkie śledzenie przesyłki - odebrane 23 grudnia, w środku termin - 7 dni. Sprawa do załatwienia, ale wolałbym sama odbierać = wizyta na poczcie w celu wyjaśnienia tematu z prośbą o zaprzestanie takich działań.
Na pytanie: Jakim cudem polecony w skrzynce? (nie mamy tej usługi) pani w okienku bez wahania odpowiada: "Trzeba listonosza pytać"! Jak można pytać kogoś, kto nie roznosi listów?
A skargę to na ul. X należy złożyć, bo listonosz tu nie pracuje, tylko się z nią rozlicza.
Chyba będę piekielna i złożę tą skargę...
Z tego co kojarzę to odkąd zaczął się covid Poczta Polska ma prawo wrzucać listy polecone do skrzynek czyli tym samym listonosze nie muszą się fatygować pod nasze drzwi.
Odpowiedz@aravisa: Dobrze kojarzysz, można wygooglować. Nie uważam tego za dobre rozwiązanie, ale faktycznie tak jest.
Odpowiedz@aravisa Dziwne - u mnie na rejonie zamiast poleconych są awiza w skrzynce.
Odpowiedz@gawronek: U mnie generalnie też, bo najwyraźniej kierują się rozsądkiem, ale nie zmienia to faktu, że od zeszłego roku jest pozwolenie na wrzucanie poleconych do skrzynki.
Odpowiedz@Ohboy: Raczej zapewniają usługę, za którą ktoś zapłacił. Jak zamierzają to traktować jak zwykły list to po co płacić za specjalną usługę?
Odpowiedz@dayana: Mogliby mieć to w nosie, bo zmieniły się przepisy, tu nie ma nad czym gdybać, bo obecnie przepisy są, jakie są.
OdpowiedzOd rozpoczęcia pandemii listonosze mają prawo wrzucać do skrzynki listy polecone. Do odbioru na poczcie po zostawieniu tzw. "awiza" są tylko listy polecone ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru lub z elektronicznym poleceniem odbioru. Polecam dokształcić się w obowiązujących przepisach zamiast wylewać żale na panią w okienku.
Odpowiedz@aurelianka: Dokształcić to powinna się pani w okienku jeśli tego nie wie. Jej obowiązkiem jest wiedzieć takie rzeczy, żeby móc odpowiadać na takie pytania.
Odpowiedz@Imnotarobot Przecież Pani odpowiedziała, że jeżeli jest problem z listonoszem to trzeba się zgłosić do placówki, w której jest kierownik listonoszy i podała adres placówki. Co więcej mogła zrobić?
OdpowiedzNo i kto tu jest piekielny? Obywatel który nie zna regulaminów poczty czy listonosz który się do nich stosuje?
Odpowiedzpiekielny jest ktoś kto wali terminem 7 dni od klepnięcia przez pocztę wrzucenia do skrzynki, albo i samego nadania bazując w pełni na papierze, bez e-maila czy telefonu (no chyba że były opcje podania, ale ktoś tu nie chciał podać nic poza wymaganym adresem)
Odpowiedz@zlomierz Poczta świadczy taką usługę jak e-awizo. Jeżeli na przykład nie ma nikogo w domu albo mieszkanie jest wynajmowane to w momencie wrzucenia listu poleconego do skrzynki dostaje się smsa lub meila z zawiadomieniem. Usługa jest całkowicie bezpłatna. No ale żeby ludzie znali oferowane im możliwości to co by było opisywane na piekielnych...
Odpowiedz@aurelianka: biorąc pod uwagę, że obecnie nikt normalny nie korzysta z usług tego tworu, jak nie musi, to nie dziwne, że nikt nie wie o tej usłudze. Też się dowiedziałem dopiero przed chwilą, po tym, jak to przeczytałem w twoim komentarzu.
OdpowiedzBezrefleksyjnie godzimy się, by Spółka Akcyjna jaką jest Poczta Polska brała tą samą, albo i większą kasę i schodziła z jakości usług jednostronnie zmieniając regulamin (nie każdy musi o tym wiedzieć, a jak pojedziesz na 2 tygodnie urlopu to w powyższym przypadku może być niewesoło). Ale już o panią na kasie się nie martwimy - może ona też powinna z daleka w nas skanerem do kodów strzelać....
OdpowiedzAbstrahując od faktu że listonosz mógł tak zrobić, to rozmowę po skardze widzę tak: [N]aczelnik: Panie listonoszu jest na pana skarga. [L]istonosz: No i? [N]: Zabralibyśmy panu premię, ale tej pan nie dostaje bo pracuje na odwal się, więc pewnie byśmy pana zwolnili, ale brak chętnych, więc po prostu proszę więcej tak nie robić. [L]: Aha.
Odpowiedztę
Odpowiedz