A propos historii o słuchawkach od Chińczyka.
Podkusiło mnie i zamówiłam na prezent dla mamy - spersonalizowany naszyjnik. Strona niby polska, co prawda zaznaczony długi czas oczekiwania, ale wszystko wskazywało na wysyłkę krajową.
Po ok. 2 miesiącach dostałam list zwykły z Chin. Domyśliłam się już, że to zamówiony naszyjnik i nieświadomie zamówiłam u Chińczyka Koperta bąbelkowa, cieniutka, jakby nic w niej nie było, ale pomyślałam, że naszyjnik to w sumie maleństwo i można go nie wyczuć przez grubą folię. Otwieram - niestety zonk, koperta jest pusta.
Napisałam przez stronę bezpośrednio do sprzedawcy - przez kilka dni brak reakcji, więc zgłosiłam spór na PayPalu. PayPal poprosił o zdjęcia na dowód, że towaru nie dostałam. Dosłownie jak na tym memie. Cóż robić, wrzuciłam zdjęcia pustej koperty. Dostałam odpowiedź, że skoro koperta była pusta, to towar został skradziony przez pocztę i prośba, aby wrzucić potwierdzenie złożenia doniesienia o kradzieży na policji. Da fak?
Odpisałam, że nie mam podstaw składać zawiadomienia o kradzieży, bo koperta przyszła oryginalnie zamknięta bez śladów uszkodzenia czy otwierania po drodze. Nie miałam zamiaru kłamać i składać bezpodstawnego doniesienia na policji, szczególnie, że wiem od naszego listonosza, że oni nie mają prawa dostarczać uszkodzonych (otwartych) przesyłek, w związku z czym to on stałby się podejrzanym o kradzież. Wyłuszczyłam to PayPalowi i dowiedziałam się, że skoro przesyłka doszła nieuszkodzona to nie ma podstaw do zwrotu.
Taka to ochrona kupującego na PayPalu.
Nigdy więcej zakupów od Chińczyka.
paypal chinczyk
Zakupy z Chin = nagrywanie otwierania zwłaszcza gdy się nie wyczuje zawartości
OdpowiedzCharge back polecam. Dostałem kasę od Chińczyka, a kupowałem przez allegro. Nie trwa szybko, ale działa.
OdpowiedzPracowałam tam już dawno, więc nie wiem, czy procedury się jakoś drastycznie nie zmieniły, ale w przypadku otrzymania pustej koperty/kartonu, kupujący zaklada spór o „towar niezgodny z opisem” i w tym przypadku nie każe mu się odsyłać przesyłki, tylko przedstawić zaświadczenie z policji, że zgłosiło się sytuację (oczywiście nikt nie wymaga od policji wszczynania śledztwa, mają tylko wystawić papierek, że wpłynęło zgłoszenie). Z tym że policji zgłaszasz, że zostałaś oszukana przez sprzedającego. Z tym zwalaniem winy na pocztę to jakaś bzdura, nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Jeżeli pracownik faktycznie tak powiedział, to gadał głupoty. Najlepiej zadzwoń na infolinię (polska ekipa urzęduje w Dublinie, nie ma na szczęście żadnego outsourcingu do Azji) i poproś o rozmowę z Senior Agentem. Muszą cię połączyć (albo zaproponować, że ten oddzwoni jeśli akurat nie będzie dostępny). Ten ci będzie w stanie lepiej pomoc niż normalny szeregowy pracownik ;) Po dostarczeniu zeskanowanego zaświadczenia z policji powinnaś wygrać spór i odzyskać kasę
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2021 o 20:06
Drop shipment z Chin to wygodny model biznesowy, ale paskudny dla klienta. Jak mam płacić polską cenę, to komuś kto ten towar już sprowadził i sprawdził. Jak ma jechać prosto z Chin, to wolę zapłacić Chińczykowi chińską cenę.
OdpowiedzWiesz, tylko spójrz teraz jak to wygląda od strony sprzedającego - przesyłka doszła, w nieuszkodzonej kopercie, więc jaki ma dowód, że faktycznie koperta była pusta? Teraz bardzo popularne jest takie naciąganie sprzedających na to, że przesyłka nie dotarła mimo że tracking pokazuje coś innego, że towaru nie było w opakowaniu, że przyszedł uszkodzony, ale kupujący nie chce wysłać zdjęcia na dowód itd. Zaświadczenie od policji to dla sprzedającego w takiej sytuacji jedyny dowód na to, że faktycznie coś było nie tak.
Odpowiedz