"Hydraulik gazownik" (HG) z Wrocławia.
Usterka piekarnika gazowego - kurki z gazem na górze działają, ale nie da się uruchomić samego piekarnika. Powinien działać kiedy wciśnie się przycisk zapalający i ustawi temperaturę.
HG: Może pani po prostu odpalić go zapałką.
Ja: Kiedy ustawiam temperaturę, w całej kuchni czuć gaz. Czy to będzie bezpieczne?
HG: Takie piekarniki można odpalić pokrętłem albo zapałką.
Ja: Czy potwierdza pan jako fachowiec, że jeśli będę próbowała odpalić ten piekarnik zapałką, to nie wybuchnę razem z nim?
HG: Nie potwierdzam.
Wrocław gazownik
No bo wie pani, to się zatenteguje i będzie, pani się nie martwi.
OdpowiedzAle to nic dziwnego, że czuć gaz. Jak działał iskrownika to wtedy on zapalał gaz iw momencie nacisku i konczylas ustawiać temperaturę. Gaz się palił, więc nie miało co śmierdzieć. Teraz wystarczy nacisnąć dopływ gazu, odpalić i dopiero ustawiać temperaturę. Wystarczy logicznie pomyśleć.
OdpowiedzNo to raczej ty tu jesteś piekielna, a nie ten gazownik. Gość ci normalnie tłumaczy, co masz zrobić, a ty mu jakieś totalnie idiotyczne pytania zadajesz. Nic dziwnego, że powiedział "nie potwierdzam", bo skoro widzi że ma do czynienia z idiotką, która nie potrafi gazu zapałką zapalić, jak się jej zapalarka zepsuła, to i jest zdolna się wysadzić w powietrze razem z tym piekarnikiem... Wyrosło nam pokolenie, które nie umie gazu zapałką zapalić, ja pier... :(
Odpowiedz@raj: No ja bym tam zapałki nie wsadzała, tylko najwyżej zapalarkę, albo taką długą zapałkę. W życiu miałam do czynienia tylko z jednym piekarnikiem gazowym (a tak to kuchenki gazowe, a piekarnik elektryczny) i jak tam buchało z niego (stary był) to jednak trochę tak strach w oczach był.
Odpowiedz@raj: Ale za to na głównej wyladowała-)
Odpowiedz@raj: Ja nie lubię odpalać gazu w piekarniku/ kuchenki zapalniczką bo zawsze choćby minimalnie dostanie moja ręka (a raczej włosy) ale zapałką albo taką długą zapalniczką np do zniczy czy typowa zapalarką do gazu to zawsze.
OdpowiedzAle co miał powiedzieć? A zapalanie gazu zapałką za moich czasów to była normalka.
OdpowiedzW mojej kuchence (najtańszy model) nie ma zapalarki. Piekarnik trzeba odpalić zapałką (taką zwykłą) i w dodatku przez chwilę nie zamykać drzwiczek. Coś za coś, kilkanaście lat temu nie było mnie stać na nic lepszego. Działa bez problemu!
Odpowiedz