Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Akt 1. - 112, dzień dobry operator 55 słucham Pana... - jatonieja,…

Akt 1.
- 112, dzień dobry operator 55 słucham Pana...
- jatonieja, widzę, że człowiek z otwartym piwem wsiada za kierownicę do stojącego pojazdu, może odjechać,
- jedzie?
- nie.
- to nic nie możemy, musi jechać, na ten moment nie popełnił żadnej zbrodni...
- dziękuję do widzenia

Akt 2.
- 47xxxxxxxx - nowa numeracja komend (taka rzondowa ;-)
- jw. pije wsiada, nie jedzie
- a nie zawracaj pan gitary, jak pojedzie to zadzwoń

Akt 3.
- pojechał
- już jedziemy

Na miejscu:
- gdzie jest pijany kierowca, którego Pan zgłaszał?
- pojechał, nie mam numerów, opel, astra, szary, pojechał taką a taką ulicą... numery chyba, ale nie zapisałem dokładnie: XX XXXXX
- NIE MÓGŁ PAN ZADZWONIĆ WCZEŚNIEJ - z wyrzutem...

--- szkoda mi ich...

by jatonieja
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar unitral
1 9

Tylko potwierdzasz wszystkie stereotypy o "tirowcach" i ciągle brniesz w swoje halucynacje.... Dzięki tobie coraz więcej ludzi wie jacy są kierowcy ciężarówek. Wszystkie opowieści o was nie biorą się znikąd. Byłem niedawno 2 tygodnie w Polsce, zrobiłem w tym czasie prawie 5tyś km i tylko 2 razy kierowcy osobówek odwalili jakiś numer, za to "tirowcy" nie odwalili nic w niecałej połowie napotkanych "tirów". Jeździcie jak debile bez wyobraźni, jak święte krowy bez znajomości przepisów, o choćby elementarnej kulturze na drodze nie wspominając, zajeżdżacie drogę pojazdom, które jadą 50km/h szybciej i znajdują się mniej niż 50m od waszego "tyłu". To jest nagminne ! Zapomniałbym o "szeryfowaniu" i wyrzucaniu śmieci... Jechałem też tym słynnym odcinkiem A1 w remoncie - 80km korka i pomiar odcinkowy. Tylko tam LKW przestrzegały ograniczenia prędkości, ale jazda na suwak, to dla nich rzecz niepojęta i przewyższająca możliwości posiadanych 3 zwojów mózgowych... Tylko jedna na jakieś 10 ciężarówek wpuściła osobówkę przed siebie na końcu zwężenia - tyle widziałem w kolejce jakichś 25 "TIRów" na prawym. Podobne sytuacje w Austrii zdarzają mi się sporadycznie - raz - dwa razy w roku i to przeważnie nie są Austriackie pojazdy... A ty "kolego" znajdź jakiegoś dobrego proktologa, bo na innego specjalistę już za późno...

Odpowiedz
avatar unitral
8 10

kurtka blada, to nie pod tą historią miało być :)

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
8 8

Trzeba było powiedzieć, że blanta pali, to by przyjechali w 5 minut. PS: Jak wypił jedno piwo to mógł nie przekroczyć 0,2 promila i nic by mu nie zrobili, ale i tak powinni go sprawdzić, bo nie wiadomo czy to było jego pierwsze piwo.

Odpowiedz
avatar unitral
7 7

W sumie to nie tylko w Polsce tak jest. Kiedyś zgłaszałem pewne "zdarzenie" z prawdopodobnie pijanym kierowcą, to usłyszałem tylko pytanie czy doznałem jakiejś szkody? Bo jeśli nie to oni zgłoszenia nie przyjmują inaczej niż przez list polecony z moimi pełnymi danymi osobowymi. Przed budynkiem na ulicy stał zaparkowany jakiś "złom", centralnie przed moimi oknami, śmierdział jakąś chemią budowlaną i coś pod niego "kapało". Zadzwoniłem zgłosić wyciek płynów z pojazdu, podałem wszystkie możliwe dane, otrzymałem informacje że ktoś się tym zajmie. No i lipa, kolejnego dnia jak jechałem do pracy, złom stał nadal. Napisałem z pracy maila z dokładnym opisem, że śmierdzi i coś cieknie - prawdopodobnie paliwo. Po 20 minutach zadzwoniła policjantka, że nie widzi takiego auta, po kilkunastosekundowej rozmowie jednak pojazd znalazła (mercedes Sprinter L2H2), bo wcześniej nie zauważyła. Od dzieci wiem, że w niecałe pół godziny potem go odholowali. Więc się da, tylko pamiętaj, że musi być trwały ślad po zgłoszeniu. Zgłoszenie telefoniczne mają w poważaniu. Na formy pisemne, muszą zareagować, bo ktoś może sprawdzić gdzie jest raport....

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2021 o 20:25

avatar Jorn
0 0

@unitral: Ja miałem podobna sytuację w Niemczech: samochód zaparkowany na lewym pasie autotrady w miejscu bez ograniczenia predkości. Zjechałem na najblizszy parking, żeby w spokoju zadzwonić na 112, ale sie okazało, że na tym parkingu była budka z policjantem, więc mu opowiedziałem sytuację. Wzruszył tylko ramionami.

Odpowiedz
avatar krzycz
13 13

trzy razy dzwoniłeś i nie zapisałeś / zapamiętałeś numerów?! :O

Odpowiedz
avatar bazienka
5 5

piekielne, ale ciezko bylo zrobic fotki/filmik?

Odpowiedz
avatar Balbina
6 6

@bazienka: Raz byłam swiadkiem jak facet wjechał w auto. Chciał jechać w siną dal ale jak zobaczył że wyciągam komórkę to stanął i dał namiar za wycieraczkę. Tylko biedaczek nie zauważył że to stara nokia i mogę sobie co najwyżej w Snake pograć.

Odpowiedz
avatar jatonieja
0 2

@bazienka: To już Ci tumaczę. Aby materiał mógł być wzięty za dowód należy go do sądu dostarczyć na ORYGINALNYM NOŚNIKU. Czyli np. Masz iPhone wartości 3000-4000 PLN to musisz go dać z hasłem aby IT w Policji mogło go sobie ściągnąć (znaczy film/zdjęcia) Masz androida ale przypadkiem nagrałaś nie na karcie tylko w pamięci telefonu - masz pecha, telefon do ekspertyzy. Bardzo zabawne są te akcje przyślij film pirata drogowego. W żadnym wypadku plik z maila nie może być wzięty za dowód. Oczywiście - policja takie w sądach przedstawia, natomiast w momencie kiedy oskarżony lub jego mecenas proszą o oryginał zaczyna się zabawa, bo wysłane z maila na buziaczku, bez podpisu kwalifikowanego, każdy sobie może założyć maila o dowolnym imieniu i nazwisku... Tak więc pamiętajcie, milion filmów, które są wysyłane na stopagresjidrogowej czy jak to się tam u Was nazywa nie nadają się dosłownie do niczego :)

Odpowiedz
avatar yfa
0 0

@jatonieja: stek bzdur.

Odpowiedz
avatar gawronek
2 2

@Pixi Pijusów za kółkiem należy tępić bez wyjątku. Mało wypadków w tym kartonowym państwie?

Odpowiedz
avatar krogulec
0 0

@Pixi: zgadza się ok 5%. Jednak tacy pijani kierowcy, mają sporą nadreprezentację udziału w wypadkach, w stosunku do ich liczby na drodze

Odpowiedz
avatar Morog
0 0

To mały pikuś, kiedyś zadzwoniłem do mężczyzny który bił na ulicy kobietę, policjantka mnie zapytała czy oni wzywają policje

Odpowiedz
Udostępnij