Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ktoś tam napisał, że dziecko za potrzebą poszło w krzaki. Teraz sytuacja…

Ktoś tam napisał, że dziecko za potrzebą poszło w krzaki. Teraz sytuacja nieco odmienna.

Jadę sobie pociągiem miejskim - coś a’la metro, ale na powierzchni. WuCetów brak. Jedzie matka (chyba) z dwójką dzieciaków tak coś w w wieku 10 lat. Jeden z nich wyraźnie przestępuje z nogi na nogę i daje kobiecie znać, że ma pilną potrzebę. Pociąg mija jedną stację, drugą, trzecią aż dzieciak nie wytrzymuje i się moczy w spodnie. Na podłodze kałuża sików, dziecko zaryczane pewno przekonane, że cały świat już zawsze będzie go pamiętał jako siusiu-majtka, matka obojętna.

Czy nie lepiej było wysiąść z pociągu, pozwolić mu się ulżyć na peronie chociażby do ścieków lub kosza śmieci i wsiąść do następnego pociągu jadącego za kilka minut? Nie wiem jak tam było z dostępnością toalet na stacjach - w tym mieście byłem przejazdem.

Czy może też by znalazł się ktoś - jak to jest pozwolić dziecku sikać do kosza?

Pociąg

by Dominik
Dodaj nowy komentarz
avatar jass
15 15

Do kosza to akurat beznadziejny pomysł, ale w tak podbramkowej sytuacji już nawet siknięcie na chodnik pod ścianą byłoby lepsze niż fundowanie biednemu dzieciakowi traumy związanej ze zsikaniem się w majtki.

Odpowiedz
avatar Bratkowa
6 6

@jass Zgadzam się, bo i tak podłoga była finalnie mokra.

Odpowiedz
avatar Michail
5 7

Co to za pociągi bez toalet?

Odpowiedz
avatar Crannberry
7 11

@Michail: coś jak szybka kolej miejska. Wygląda jak metro, tylko jeździ na powierzchni. W nich nie ma toalet

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@Michail SKM Trójmiasto, na przykład.

Odpowiedz
avatar BiAnQ
-4 6

Lepszy kosz niz te spodnie

Odpowiedz
avatar Bratkowa
-4 6

Ta obojętna Matka mnie zmroziła. Choć kto wie, może właśnie umarła Jej Matka albo coś innego ją zdruzgotało, a ja tu ją oceniam. Bo jestem w stanie zrozumieć pomyłkę tj. błędne założenie że dziecko wytrzyma jeśli np. na następnej wysiadali a do domu od stacji już blisko. Tak czy siak biedne dziecko. Rzeczywistoście tu nawet na podłogę byłoby chyba lepsze, skoro tak czy siak była mokra.

Odpowiedz
avatar Nasher
4 22

@Armagedon pewnie, lepiej niech sie dziecko zleje w gacie niz na chodnik czy sciane. Pies moze, dziecko nie. Az nie wiem jak nazwac Twoje podejscie.

Odpowiedz
avatar Nieswiadoma
10 10

@Armagedon też tak pomyślałam. Kiedyś jechałam ze znajomą i jej córka przez autostradę. Zrobiliśmy postój na toaletę i coś przekąsić. Młoda (11 lat) była strasznie rozpuszczoną przez tatusia. Na postoju nie ona nie pójdzie bo nie chce, bo tak napy oglądała coś na tablecie. Film się skończył ruszyliśmy w dalszą podróż a ona po 5min 'mamo siku'. To już tylko na złość było...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 13

@Nasher Niech się jeszcze wys*a na środku trawnika, prawda? Skoro pies może...

Odpowiedz
avatar AimeeSi
2 14

@Armagedon obyś nigdy nie miał dzieci, a jak już ci się trafi (bo z takim podejściem to na pewno nie będzie świadoma decyzja), przypomnij sobie swój komentarz.

Odpowiedz
avatar Nieswiadoma
6 12

@AimeeSi ale to nie są małe dzieci które poznają świat. Dziecko 10lat to jest około 4klada podstawówki. Nie wiem jak inni ale mnie mama wy tym wieku już nie pytała czy chce iść do toalety. A na wycieczkach zawsze był teksty: proszę iść do toalety bo przed nami 3h jazdy i się nie zatrzymujemy. A jak komuś się przypomniało nagle że musi to bylo 'trzymaj aż będzie gdzie się zatrzymać'

Odpowiedz
avatar Tajemnica_17
-2 12

@Armagedon: Widzę że znawca nienawidzący dzieci znów się ujawnił. Jedyny bachor jakiego tu widzę to ty.

Odpowiedz
avatar Armagedon
6 16

@Tajemnica_17: Nie dzieci, tylko rąbniętych mamusiek z odsiurkowym zapaleniem mózgowia, które najchętniej swoich synusiów wysadzałyby publicznie aż do pełnoletności. A potem szczają takie dorosłe chłopy gdzie popadnie. DOSŁOWNIE. Zupełnie się nie krępując. Po co mają gnać z pełnym pęcherzem do domu, skoro można ulżyć sobie gdziekolwiek? Tak mamusia uczyła. Ciekawe. Dziesięcioletnia dziewczynka zdejmująca gacie na środku peronu, lub na chodniku pod sklepem, i spuszczającą z pęcherza wodospad sików - też by ci nie przeszkadzała? Poważnie wątpię. No, ale szczający siuras zdecydowanie jest mniej widoczny niż wypięty goły tyłek. O to chodzi? I jeszcze jedno. "...znawcA nienawidzący dzieci ZNÓW się UJAWNIŁ." Puknij ty się w głowę. Konto mam dłużej od ciebie, ponad 7000 komentarzy, a znaczek przy nicku określający płeć widoczny jest gołym okiem.

Odpowiedz
avatar Astaroth99
6 8

@Armagedon A ja się z Tobą całkowicie zgadzam. Sama mam 5latka na stanie i jakoś jest on w stanie wytrzymać dłużej jak akurat nie ma toalety w pobliżu. Pewnie, że zdarzało mi się go odsikiwać pod krzaczkiem, ale to jak miał 2,5 roku i wtedy musiało być już teraz. Nie wyobrażam sobie żeby 10latek sikał przy placu zabaw.

Odpowiedz
avatar Tajemnica_17
2 4

@Armagedon: Nieco racji masz bo też mnie denerwują faceci spuszczający galoty i lejący gdzie popadnie. Ja na te znaczki nie zwracam uwagi, niektórzy je mają niektórzy nie, poza tym to małe i słabo widoczne. I jakby co - nie dalej jak wczoraj szłam z 5-latkiem do centrum handlowego, gdy w drodze zakomunikował mi potrzebę fizjologiczną, bo nie wyobrażałam sobie ściągać mu gaci i kazać lać byle gdzie tym bardziej w centrum miasta. Ale kreujesz się na wielką znawczynię, a wrzucasz wszystkich do jednego wora - a to wcale nie jest takie proste.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 6

@Armagedon: @Nieswiadoma: no widzicie, a ja, dorosla baba, w ciagu 15 minut 2 razy bylam w toalecie, nie pijac w miedzyczasie i za kazdym razem bylo co oddawac czasami nie przewizisz i ze niby dzieciak z historii zlosliwie zsikal sie w spodnie?

Odpowiedz
avatar bloodcarver
13 13

Do kosza to poroniony pomysł. Ekipy które opróżniają te kosze mają i tak już wystarczająco brudną i niewdzięczną pracę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@bloodcarver Gdyby tylko istniało coś takiego jak toalety... ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

no ale wtedy trzeba nowe bilety kupowac...

Odpowiedz
Udostępnij