Ehh, ja wczoraj znalazłam telewizor w paczce pod drzwiami... Fakt że dom, fakt że obrośnięte wokół i z ulicy nie widać, ale zdarza się że ktoś przyjdzie coś pożyczyć/przejdzie tak że zobaczy... Dobrze że furtka głośna bo tym sposobem usłyszałam kuriera. I jak rozumiem że ciężka robota to tym razem myślę nad skargą
@xcamique: Skarga rzeczywiscie nie ma sensu. Jedyne co ma sens to stwierdzić, że paczk nie doszła, no bo przecież potwierdzenia odbioru nie ma, i żądać od sprzedawcy wywiązania się z umowy albo zwrotu kasy.
@plokijuty: surströmming przed wysłaniem potrzymać rok w lodówce, niech te śledzie dalej pofermentują, tak że puszka będzie na granicy wybuchu. Wtedy wysłać i niech rzucają :D
@plokijuty: wysyłać , bylejak zapakowane zapalniczki w kształcie granatów,
jak jak się wysypią to będą w strachu wzywać saperów...
nadawca niewinien, nic nielegalnego nie zrobił.
btw. był właśnie kiedyś taki przypadek
@PiekielnyDiablik zapalniczki to ADR, tylko się nie popłacz jak dostaniesz fakturę za utylizację albo wezwanie do odbioru z sortowni na drugim końcu Polski xd
@xcamique: parę lat temu była taka sprawa opisywana w mediach, że właśnie dokładnie tak było, że ewakuowano sortownie i wezwano saperów, chyba też DPD;
bo właśnie podczas rzucania paczkami, wypadły granaty-zapalniczki
btw. czy przepisy zawartości paczek sa tak ostre? rzeczywiście?
bo nawet na głupim allego widzę dziesiątki aukcji sprzedających zapalniczki pełne/puste benzynowe i gazowe
a opcje wysyłki też wszelkie...
Czy kiedyś wreszcie do ludzi dotrze, że to nie jest tak, że ich paczuszkę kurier skrupulatnie pakuje na pakę busa, potem z tą jedną jedyną paczuszką jedzie do oddziału, zanosi paczuszkę na tira, gdzie paczuszka jest znowu jedyna na naczepie, następnie na sortowni ktoś ją ręcznie przepakowuje na kolejnego tira i w oddziale doręczającym osobiście wychodzi po nią kierownik oddziału i pakuje kurierowi na busa, po drodze całując kartonik? Jeśli byście chcieli coś podobnego, to są specjalne firmy, ale by trzeba było zapłacić troszkę więcej ;)
Ehh, ja wczoraj znalazłam telewizor w paczce pod drzwiami... Fakt że dom, fakt że obrośnięte wokół i z ulicy nie widać, ale zdarza się że ktoś przyjdzie coś pożyczyć/przejdzie tak że zobaczy... Dobrze że furtka głośna bo tym sposobem usłyszałam kuriera. I jak rozumiem że ciężka robota to tym razem myślę nad skargą
Odpowiedz@Allice składaj składaj. Jak nie było wykupionego do rąk własnych to call Center się tylko pośmieje i stracisz czas.
Odpowiedz@xcamique: Skarga rzeczywiscie nie ma sensu. Jedyne co ma sens to stwierdzić, że paczk nie doszła, no bo przecież potwierdzenia odbioru nie ma, i żądać od sprzedawcy wywiązania się z umowy albo zwrotu kasy.
Odpowiedzhistorii brak
OdpowiedzSurströmming, niech rzucają, jestem za.
Odpowiedz@plokijuty: surströmming przed wysłaniem potrzymać rok w lodówce, niech te śledzie dalej pofermentują, tak że puszka będzie na granicy wybuchu. Wtedy wysłać i niech rzucają :D
Odpowiedz@plokijuty: wysyłać , bylejak zapakowane zapalniczki w kształcie granatów, jak jak się wysypią to będą w strachu wzywać saperów... nadawca niewinien, nic nielegalnego nie zrobił. btw. był właśnie kiedyś taki przypadek
Odpowiedz@Crannberry: Myślę, że jednak lepiej będzie nie trzymać w lodówce.
Odpowiedz@Armagedon: za duże ryzyko, że puszka wystrzeli, a potem trzeba będzie skuwać tynk ze ścian, żeby się smrodu pozbyć
Odpowiedz@PiekielnyDiablik zapalniczki to ADR, tylko się nie popłacz jak dostaniesz fakturę za utylizację albo wezwanie do odbioru z sortowni na drugim końcu Polski xd
Odpowiedz@xcamique: puste bez gazu/benzyny też?
Odpowiedz@xcamique: parę lat temu była taka sprawa opisywana w mediach, że właśnie dokładnie tak było, że ewakuowano sortownie i wezwano saperów, chyba też DPD; bo właśnie podczas rzucania paczkami, wypadły granaty-zapalniczki btw. czy przepisy zawartości paczek sa tak ostre? rzeczywiście? bo nawet na głupim allego widzę dziesiątki aukcji sprzedających zapalniczki pełne/puste benzynowe i gazowe a opcje wysyłki też wszelkie...
OdpowiedzE tam, mój 50 calowy telewizor jakoś dojechał w całości
Odpowiedzi jak daleko poleciały?
OdpowiedzCzy kiedyś wreszcie do ludzi dotrze, że to nie jest tak, że ich paczuszkę kurier skrupulatnie pakuje na pakę busa, potem z tą jedną jedyną paczuszką jedzie do oddziału, zanosi paczuszkę na tira, gdzie paczuszka jest znowu jedyna na naczepie, następnie na sortowni ktoś ją ręcznie przepakowuje na kolejnego tira i w oddziale doręczającym osobiście wychodzi po nią kierownik oddziału i pakuje kurierowi na busa, po drodze całując kartonik? Jeśli byście chcieli coś podobnego, to są specjalne firmy, ale by trzeba było zapłacić troszkę więcej ;)
Odpowiedz@xcamique Ty po prostu czytasz w moich myślach :D Czy my aby nie pracujemy razem? :')
OdpowiedzW d sobie wsadź te naklejkę, ona nic nie daje, nauczcie się
Odpowiedz@pierdut: poczytaj regulaminy przewoźników, jak życza sobie dopłat za naklejkę, to potem można sie domagać odszkodowań.
Odpowiedz