Zmieniłam pracę, a co za tym idzie - drogę dojazdu. Już nie 12 minut i jeden zjazd na autostradzie, a pół godziny, trzy autostrady i 10 zjazdów :-)
Dla przypomnienia - Anglia, więc wszystko na odwrót :-)
Że rano są korki i duży ruch - idzie się przyzwyczaić.
Do czego nie idzie się przyzwyczaić, to cwaniactwo i głupota niektórych kierowców którzy te korki zwiększają i utrudniają przywrócenie płynności ruchu.
Autostrada czteropasmowa, rozdzielająca się w pewnym momencie na trzy różne.
Informacja o tym, że skrajny lewy pas się zamyka i prośba o przesunięcie się na pas drugi - trzy zjazdy wcześniej.
Większość kierowców posłusznie zmienia pas, zasada suwaka działa jak malowanie. :-) ruch trochę zwalnia, ale na razie jest nadal 40 mil na godzinę - innymi słowy - do przeżycia.
Ale zawsze się znajdzie kilku cwaniaków, którzy będą pruć lewym pasem, tym do zamknięcia, ile fabryka dała (bo pas już w zasadzie puste, a na tym odcinku kamer nie ma), aż do końca i wtedy zwolnią do zera, jednocześnie próbując się wcisnąć na drugi pa, skutecznie tamując cały ruch. Następuje błyskanie długimi, klakson (bo kierowcy, którzy od początku posłusznie jechali drugim pasem wcale nie mają ochoty cwaniaków wpuszczać)...
I zamiast spokojnego, cywilizowanego ruchu mamy chaos, który rozwiązuje dopiero przybycie policji drogowej...
I po co? Dla tej pół minuty, którą mogli zyskać jadąc pustym pasem?
W UK macie wszystko na odwrót skoro uważasz ze dojechania do końca pasa i dopiero jego zmiana jest czymś złym. Tak to powinno wyglądać. Wtedy nie marnuje się pojemności pasa jednocześnie bezsensownie wydłużając korek....
OdpowiedzJazda na suwak polega dokładnie na tym, że wszystkie pasy są zajęte do samego końca i dopiero na końcu istnienia danego pasa ruchu następowało "zsuwakowanie" ruchu, a nie na tym, żeby pas stał pusty przez 3 długości zjazdów.
Odpowiedz@kierofca i @Grav mnie uprzedzili, to samo miałam napisać: ci "piraci", którzy dojeżdżają do końca pasa, są jedynymi jadącymi poprawnie.
OdpowiedzTak dokłądnie powinno to wyglądać, prawidłowa jazda na suwak. A gdzie ty zdawałaś na prawko? Bo po mojemu to je sobie kupiłaś...
OdpowiedzA myślałem, że u nas nie nauczyli się jeździć na suwak jeszcze :) Tak jak wszyscy przede mną skomentowali - suwak zamyka się na końcu ;)
OdpowiedzI to jest takie głupie myślenie... Po co zjechać wcześniej i zwolnić, skoro można dojechać do końca i zatrzymać się do zera... Genialne usprawnienie ruchu...
Odpowiedz@Qaziku: Do zera? Zwalniasz i wjeżdżasz na sąsiedni pas jeśli ten po którym jedziesz się kończy. Lekko dodajesz gazu i jedziesz. BTW przypominam że razem z debilnym pierwszeństwem dla pieszych, wprowadzono też obowiązek jazdy na suwak - a to oznacza że jak nie wpuścisz i będzie bum to nie będzie łatwo się wymigać ze sprawstwa.
Odpowiedz@kierofca: Tylko przy znacznym spowolnieniu ruchu. Jak jest ograniczenie do 50 i wjedziesz komuś tak, że spowodujesz stłuczkę, to żadna jazda na suwak nie ma zastosowania i płacisz za wszystkie szkody jako sprawca.
Odpowiedz@Grav: Mówimy o korku na autostradzie.
Odpowiedz@Grav: Zgodnie z obowiązującymi przepisami powinno się wpuszczać po jednym aucie. Jeśli tak jest i ktos wjedzie ci w tył to jego wina.
Odpowiedz??? Przecież jazda na suwak polega na tym, że samochody dojeżdżają spokojnie do końca pasa a potem spokojnie, płynnie na końcu pasa wjeżdżają na zmianę po jednym samochodzie z każdego pasa, dzięki temu nikt się nie przepycha i nie stresuje i właśnie porządek jest. Bałagan robi się przez trzymanie pustego pasa przez trzy kolejne zjazdy - wtedy korek się powiększa, bo stoi nie na dwóch pasach a na jednym, więc stoją w nim też samochody, które chcą zjechać przed zwężeniem, więc korek staje się jeszcze dłuższy. Jak Ty sobie ten suwak wyobrażasz jeśli nie tak, jak ja opisałam i po co Wam pusty pas na kilka zjazdów przed zamknięciem?
OdpowiedzJazda na suwak działa. Ale jednak nie działa. Chyba, że tam maja inne zasady, niż obowiązują u nas, co też jest możliwe. W końcu nie wiedzą, po której stronie jeździć.
Odpowiedz@JayDiGriz zastanów się i poczytaj zanim coś głupiego chlapniesz. Przy okazji zdradzę ci tajemnicę ruchu lewostronnego, która ma setki lat : wziął się on stąd, że rycerz w prawej dłoni trzymał kopię i chciał nią stracić przeciwnika jadącego z naprzeciwka. Broń ukladala się pod mniejszym kątem, był większy zasięg i wygodniej się nią operowało.
Odpowiedz@shpack: Już bardziej od tego, że rycerz jadący traktem miał tarczę na lewej ręce i miecz pod prawą ręką, jeżeli ktoś zaatakował od lewej strony, to można było się szybko bronić i dobyć miecza, a jeśli od prawej, to musiał pokonać całą szerokość traktu, zanim dotarł do swojej ofiary. Ale to i tak są legendy niepoparte dowodami, tylko podyktowane logiką :P Natomiast pierwsze wzmianki o ruchu prawostronnym pochodzą z okresu wojen napoleońskich, kiedy to Bonaparte kazał swoim wojskom iść po prawej stronie dróg, żeby widok kolumny wojska po niewłaściwej stronie zmyliła wrogich szpiegów.
Odpowiedz@Grav: @shpack: Skoro ruch mają podyktowany względami sprzed paruset lat,to taki suwak na guziki mniej dziwi...
OdpowiedzCzytam komentarze i widzę, że umiejętność czytania ze zrozumieniem szwankuje, ewentualnie znajomość specyfiki ruchu drogowego w innych krajach. W UK zwężenia na autostradach są oznakowane z wyprzedzeniem i dodatkowo że znacznikami odległości do końca pasa, żeby kierowcy bez wytracania prędkości opuścili kończący się pas, a nie powodowali zator. Tak wiem, zawsze się znajdzie idiota który zawsze jedzie do końca i liczy że się wciśnie, a później zonk i robimy korek na mile.
Odpowiedz