W zasadzie mała piekielność ale niesamowicie mnie wk...wia.
Śmietnik, zwykły osiedlowy. Koło kontenerów czasem są zostawione różne rzeczy, które według zostawiającego mogą się jeszcze komuś przydać. I nie mam z tym problemu. Ale czy to naprawdę tak trudno zapakować to co się zostawia w jakaś folię czy coś podobnego. Ale nie, za trudne. Ludzie rzucają byle jak i potem pod kontenerami potykam się o pojedyncze buty, szkło z rozbitych szklanek, zamoknięte od deszczu książki... I co? I nikt już z tego nie skorzysta a ktoś jeszcze musi dodatkowo posprzątać.
Maksimum w**rwu osiągnęłam jednak jakieś dwa lata temu.
Wystawiłam nawet nie pod śmietnik, a pod kontener PCK niepotrzebny już wózek spacerowy. A że pogoda była deszczowa zapakowałam szczelnie folią. Folia przezroczysta więc stan wózka dobrze widoczny. Kilka godzin później przechodzę obok kontenera i widzę ową spacerówkę wystawioną prawie na drogę, folia w krzakach. Zapakowałam od nowa i następnego dnia już jej nie było, ktoś skorzystał. Ale w międzyczasie padał deszcz, gdyby nie było folii wózek by zamókł i trzeba by było dać do śmieci.
Czy to nie jest zabronione, zostawiać wózki pod kontenerem PCK? W Niemczech był z tym problem, bo pod kontenerami na ciuchy walały się zepsute wózki, połamane parasole i inne sprzęty. Teraz jest za to mandat, jak cię dorwą. Jak chcesz coś komuś podarować, to lepiej dać bezpłatne ogłoszenie. A jak się nikt nie znajdzie, to sama jesteś odpowiedzialna za wywiezienie tego do odpowiedniego punktu zbioru.
OdpowiedzCo do książek, to na pewno są lepsze sposoby ich zagospodarowania. Można oddać w niektórych sklepach albo w miastach są punkty, w których można książki położyć albo sobie wziąć. Ja też lubię czytać, ale nie dotknęłabym się książki spod śmietnika.
OdpowiedzMoże okoliczne dzieciaki się bawiły tym wózkiem?
Odpowiedz