Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tak, chcę być PIEKIELNY. Wziąłem sobie jednak trzy tygodnie oddechu aby emocje…

Tak, chcę być PIEKIELNY. Wziąłem sobie jednak trzy tygodnie oddechu aby emocje mi opadły.

I piszę zgodnie z tym co obiecałem firmie DeLonghi. Mamy ekspres PrimaDonna. Pół roku po gwarancji.
Od kilku miesięcy moja żona zwracała mi uwagę, że pojemnik na mleko naszego wspaniałego automatu do kawy firmy DeLonghi jest …brudny. Okazało się, ze pomiędzy ściankami (tak, jest to wykonanie tak jak w termosie dwie ściany aby mleko się nie grzało) dostało się mleko i zepsuło. Nie można tego rozebrać aby umyć.

Zdecydowałem, że kupujemy nowy pojemnik zgodnie z tym co było w ofercie: można dokupić pojemniki do wody i mleka.
PrimaDonna jest to najdroższy automat w ofercie. Liczyłem się z kwotą 50,00 zł plus ewentualne koszty dostawy. W końcu produkcja tego elementu (a jestem z tej branży) nie powinna z kosztami dostaw przekroczyć 8,00 zł.
Ale to co się dowiedziałem…

Pierwszy telefon do informacji DeLonghi. Wybieram mozolnie 221230400 i staram się nie wybuchnąć na wszystkie zapowiedzi. O dziwo, po wybraniu odpowiedniej opcji czekałem może z minutę. Już się ucieszyłem, że tak szybko załatwię sprawę. Ale nie, to nie takie proste. Oni bezpośrednio nie dostarczają elementów wymiennych. Tylko przez firmy które świadczą dla nich usługi.
OK…

Dzwonię do wskazanego ich serwisu w Poznaniu gdzieś na Grunwaldzie. Wyłuszczam sprawę no i zaczęły się schody:
(S) Serwisant: Pan przywiezie ekspres do nas
(Ja) Ale ja tylko potrzebuję zbiornik na mleko
S: Pan mało wie, pewno coś jeszcze jest uszkodzone i dlatego mleko jest między ściankami
Ja: Koszt?
S: Jeszcze nie wiem, najpierw musimy przejrzeć.
Ja: Odpłatnie?
S: No tak, jest po gwarancji.
Podziękowałem. W końcu chcę kupić tylko pojemnik.
Drugi telefon do serwisu w Krakowie. Przecież pojemnik można przesłać.
Ja: Mam taki problem do tego modelu (w skrócie) potrzebuję pojemnik na mleko
S2 (Serwis 2): Nie ma problemu. Koszt 315,00 zł
Ja: ?????? Pojemnik tyle kosztuje? Przecież to jest kawałek tworzywa.
S2: Proszę pana, te pojemniki są w komplecie z systemem spieniania. Same pojemniki nie są dostępne.
Podziękowałem.
Ponownie zadzwoniłem do obsługi DeLonghi.
Pani potwierdziła, że firma nie przewiduje sprzedaży tych pojemników bez osprzętu do spieniania mleka.
Na moje pytanie czy to jest ostateczna odpowiedź: tak.
Więc gdzie jest moja piekielność?
Ano w tym, że solennie obiecałem pani w informacji że opiszę na piekielnych.pl JAKIE PRAKTYKI STOSUJE FIRMA DELONGHI.

Trzy elementy w każdym ekspresie jest najłatwiej uszkodzić: pojemnik na wodę, pojemnik na mleko, tacka na skropliny.
I jak mi się wydaje cena ich powinna być zrównoważona. Bo każdemu może się zdarzyć uszkodzenie tych elementów.
Jednak firma DeLonghi zrobiła sobie z tego dodatkowe źródło dochodu. Pojemnik kosztuje 10% wartości ekspresu.
Pazerność, głupota?
Nie wiem, ale ja już nie kupię ich ekspresu. Innych też do tego namawiam.
Tym bardziej, że osławiona aplikacja do sterowania ekspresu po prostu nie działa.

P.S. Jeden z komentujących pięknie to ujął: teoretycznie takie firmy jak DeLonghi dbają o środowisko a jednocześnie chcą abym zaśmiecał je zbędnymi elementami które wmuszają mi przez ich zakup.
Brawo ECO DeLonghi. właśnie się uśmiałem bo na obudowie ekspresu jest napis ECO.

by Ja_Klaudiusz
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
13 17

Cudo! Ale to za mało. Trzeba ich straszyć rozpowszechnianiem ich antyekologicznych zachowań. To jest teraz prawdziwa antyreklama

Odpowiedz
avatar Ohboy
14 16

Niestety, ale trzeba się z tym liczyć przy wielu produktach premium. Szklana(!) misa do kitchenaida kosztuje 459 zł. Podkreślam, że szklana, bo jak najbardziej da się ją stłuc.

Odpowiedz
avatar vezdohan
7 9

Samochód sobie kup. Jakikolwiek.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
-4 16

Myślę, że popełniłeś błąd, za który teraz płacisz. Po prostu przed zakupem warto się upewnić, jakie są wady danego produktu i kupować jak najsolidniejszy, w którym łatwo psujące się części można łatwo wymienić. Oczywiście polityka firmy w 100% piekielna, ale jednak błędem z twojej strony był brak odpowiedniego rozeznania. Ja z kolei za jakiś czas będę miał dylemat ze zmianą telefonu. Nie chcę go wymieniać, ale jednak ma swoje lata i coraz częściej się wiesza, bo ma za słabe parametry i z nowszymi aplikacjami czy stronami internetowymi już nie za bardzo daje sobie radę. Tylko że to całkiem solidny telefon, z wymienną baterią i gniazdem mikro USB, a niestety nowe telefony o dobrych parametrach mają i jedno i drugie wbudowane na stałe. Czyli jak się zepsuje, to muszę zmienić telefon. Także będę używał starego tak długo, jak się tylko da.

Odpowiedz
avatar Ohboy
8 10

@pasjonatpl: Niestety, ale nie ma czegoś takiego, jak wybór idealny. Zawsze może pojawić się jakiś problem, który albo wcześniej nie występował, albo nie był na tyle popularny, aby dało się znaleźć informacje o nim w necie. Ostatnio okazało się na przykład, że osoba, która ma dokładnie tego samego laptopa, co ja, ma z nim problemy, o których ja pierwsze słyszę, chociaż sprzęt już trochę mam. Gdy robiłam rozeznanie na jego temat, to nikt o tym nie mówił. Bywa i tak. Jedyne, co w 100% można sprawdzić, to cena oryginalnych części zamiennych.

Odpowiedz
avatar Ja_Klaudiusz
13 13

@pasjonatpl: Upewniałem się. Na stronie DeLongi byl wpis, że można dokupić pojemnik na mleko czy wodę. Fakt, nie sprawdziłem czy sam pojemnik czy z osprzętem. Ale dla mnie pojemnik to zwykła puszka.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
9 9

@Ja_Klaudiusz A to przepraszam. Źle cię oceniłem. A firma jak najbardziej piekielna i takimi opisami produktu celowo wprowadzają w błąd.

Odpowiedz
avatar Grav
13 13

@pasjonatpl: Można się przed zakupem upewniać ile się chce, ale utrudnianie ludziom naprawy sprzętu, ograniczanie dostępności części zamiennych, sprzedawanie ich tak, i w takich cenach, żeby naprawa była nieopłacalna, to nowy "złoty" standard praktycznie każdej branży. Padnie jeden elektrozawór w mechatronice skrzyni biegów? Wymień cały moduł za 4k. Padnie chip odpowiedzialny za ładowanie laptopa? Wymień całą płytę główną. Padnie silniczek odpowiedzialny za podnoszenie specjalistycznego łóżka do zabiegów? No przykro nam, nie ma takiego w sprzedaży, nasz specjalista może przyjść i dokonać naprawy za 20k zł. Za 2 tygodnie mamy termin. Że do tego czasu nie będziecie mogli zabiegów ratujących życie robić? No przykro nam w ch..., to jak, zapisać na za 2 tygodnie? Spróbuj kupić do domu drukarkę, do okazyjnego drukowania kilku stron, w rozsądnej cenie, tak, żeby a) nie zużywała koloru do chłodzenia dyszy w trakcie druku na czarno oraz b) komplet tuszu nie przekraczał ceny samej drukarki.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
7 7

@Grav: Właśnie utwierdzasz mnie w przekonaniu, że powinienem pozostać przy swojej starej drukarce. Ma ponad 10 lat, ale cały czas działa, a tusze mogę, oczywiście nieoryginalne (ale po tylu latach to nie ma znaczenia) mogę kupić online za grosze. Do drukowania tekstów w zupełności wystarczy, a zdjęcia też drukuje całkiem dobrze.

Odpowiedz
avatar kuleczka
5 5

@Grav: drukarka brother.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
1 1

@Grav: "zużywanie koloru do chłodzenia dyszy w trakcie druku na czarno". Tak z ciekawości się zapytam, gdyż gugla chyba źle wpisałem bo mi nie dał odpowiedzi, co to za drukarka ma takie rozwiązanie?

Odpowiedz
avatar vonKlauS
0 0

@kuleczka: ile to wychodzi koszt wydruku 1 strony przy zamiennikach tuszu? 2-3 grosze, jak teraz sprawdzam. Oczywiście przy normie 5% zaczernienia.

Odpowiedz
avatar toomex
10 14

Drukarka 3d

Odpowiedz
avatar jan_usz
1 1

@toomex: I co dalej? Też wierzysz że na domowej drukarce da się wydrukować karabin na ostrą amunicję?

Odpowiedz
avatar Meliana
14 16

Poszukałabym zamiennika, albo używki. Jeśli miałabym kiedykolwiek kupować ekspres, to bez młynka, a jeśli system spieniania mleka, to tylko rurka do garnka, taka jak jest w gastronomii. Żadnych wbudowanych bajerów, bo potem tak to się właśnie kończy - zepsuje się jedno łożysko i "trzeba" wymienić cały młynek za fafset złotych, stłucze się pojemnik, a do wymiany cały system. Nie, dziękuję. Przerobiłam to z "bajeranckim" piekarnikiem. Piekielna, piekielna polityka napędzania sobie sprzedaży - ja rozumiem, że sprzęty "nie mogą" być zbyt trwałe, bo fabryki by splajtowały, ale wymuszanie wymiany całego podzespołu, bo zepsuła się jedna jego część... to tak, jakby serwis samochodowy kazał wymienić całe koło z oponą, półosią i amortyzatorem, bo klocki się skończyły.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@Meliana: Mam system spieniania i 1000 razy lepszy jest osobny spieniacz indukcyjny tchibo. Przy okazji dziecko robi sobie kakao na ciepło w idealnej temperaturze

Odpowiedz
avatar Zunrin
14 14

W pracy chyba sprzątaczka wywaliła z rozpędu do śmieci pojemniczek na fusy. Ponieważ to trochę problemu jest jak się fusy rozsypują na tackę, to kupiono nowy. 150 zł za coś przypominające wyglądem i wymiarami pojemnik warsztatowy Ergobox 1 (góra 2 zł).

Odpowiedz
avatar Crannberry
15 17

Znajoma jest jednym z kierowników marketingu w firmie produkującej sprzęt AGD klasy premium. Kilka lat temu firma wypuściła piekarniki z funkcją pyrolizy (bodajże jako pierwsza na rynku). Och ach, szmery bajery, 2 bańki wydane na kampanię marketingową. A potem okazało się, że wpływają reklamacje, bo podczas pyrolizy pęka szyba piekarnika. Co postanowił zrobić niemiecki gigant marki premium? Wycofał tę usterkę z gwarancji, a za nową szybę zaczął sobie liczyć bagatelka 700€ (cały piekarnik kosztował około 1000€). Pracownicy protestowali, że skoro tyle kasy poszło już w marketing, jest fakap, to trzeba to klientom rekompensować (wymienić szybę na koszt producenta i jeszcze dołożyć bombonierkę i list z przeprosinami), bo przecież renoma, zaufanie do marki i tak dalej. A gdzie tam... Dodatkowy zysk z nowych szybek był ważniejszy. Z drugiej strony - Bose kilka lat temu wypuściło gadżet ułatwiający zasypianie - słuchaweczki-stopery łączące się z aplikacją, przez którą można słuchać relaksacyjnych dźwięków. Produkt okazał się mieć błąd oprogramowania, który sprawiał, że po jakichś 6 miesiącach słuchawki przestawały się ładować. Producent wszystkim zgłaszającym usterkę klientom od razu wymieniał produkt na nowy. Kilkakrotnie, dopóki nie usunęli błędu. Bo renoma marki była ważniejsza niż szybki zysk. Jak się chce, to można...

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
7 7

@Crannberry I co się stało z tą firmą AGD? Cały czas dobrze prosperuje czy zyski spadły?

Odpowiedz
avatar weron
7 9

@Crannberry: a mi to przypomina apple i ich 'słynną' aktualizację, po której następowały problemy z baterią, co by wymusić na użytkownikach kupno nowego modelu. Po tym jak się sprawa wydała, apple łaskawie pozwoliło sobie KUPIĆ baterie w nieco niższej cenie niż standardowa. Na ich miejscu dzwoniłabym do wszystkich, przepraszała, wysyłała nową baterię w trymiga oraz oferowała zniżkę na nowy telefon, bo ja, jako klient, już bym się na kolejny telefon z ich firmy po czymś takim nie skusiła. A co do ekologii, piękną hipokryzją popisuje się mój council (coś jak urząd miasta), wysyłają trzy takie same (bądź też kompletnie różne, co by człowiek nie miał za łatwo) rachunki za podatek lokalny, a w stopce każdej strony biadolą 'czy na pewno musisz drukować tego maila? Chroń drzewa' czy coś w tym guście. Na uwagę zasługuje również ich ekologiczna toaleta, spłukiwana deszczówką. Poszłam kiedyś do łazienki, czytam napis o wykorzystaniu deszczówki. Korzystam, wstaję, toaleta się sama spuszcza. Pomyślałam, że to już trochę burżua z ich strony, żeby montować samospłukujące się kible zamiast zająć się pilniejszymi sprawami, no ale może jakiś ukryty sens w tym jest. Podchodzę do zlewu umyć ręce, a za chwilę znów leci woda w tym klopie. Do momentu mojego wyjścia toaleta spłukała się jeszcze ze dwa razy. Piękna idea, ale wykonanie ch*jowe.

Odpowiedz
avatar Crannberry
1 3

@pasjonatpl: to jest Siemens. Ma się doskonale. Oprócz Miele jedna z dwóch wiodących marek na niemieckim rynku. Wiedzą, że mogą sobie pozwolić, żeby mieć gdzieś klienta

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
5 5

@Crannberry W Irlandii Siemens radzi sobie raczej słabo. Nie kojarzę ich produktów w sklepach. Z ciekawości sprawdziłem stronę jednej z większych sieci w Irlandii, i sprzętów Siemensa mają bardzo mało. Ale świetnie sobie radzą w przemyśle, jako producenci maszyn. Może dlatego olewają klientów indywidualnych.

Odpowiedz
avatar Error505
3 3

Ale pewnie Bosch jest dostępny. To jest to samo.

Odpowiedz
avatar Crannberry
4 4

@pasjonatpl: Siemens ten od maszyn i ten on AGD to tak jakby dwie różne firmy. AGD produkowane jest przez Bosch Siemens Hausgeräte (BSH) - firmę-córkę koncernów Robert Bosch GmbH (też od maszyn) i Siemens AG. Wiadomo, irlandzki rynek jest inny, do tego ma zupełnie inne podejście do obsługi klienta niż w Niemczech - amerykański nacisk na Customer Satisfaction vs pruski model produkcyjny (czyli super inżynieria, ale klienta mamy gdzieś)

Odpowiedz
avatar Crannberry
2 4

@Error505: tak, o ile sprzęt Gaggenau jest zupełnie innej jakości i zrobiony z innych materiałów, to Bosch i Siemens różnią się w zasadzie tylko ceną (firma, w której pracował mój mąż przed przeprowadzką do Niemiec produkuje tworzywa sztuczne m.in dla tego koncernu i on jest autorem receptury na niektóre z nich - ten sam plastik używany jest w obydwu markach). No powiedzmy, Siemens jest zrobiony trochę ładniej i wieść gminna niesie, że Boscha ponoć sztucznie postarzają, żeby działał krócej niż Siemens. Z tym że nie wiem, czy szyby w piekarnikach Bosch i Siemens nie będą różnić się jakims detalem w montażu, właśnie po to, żeby klient nie montował sobie tańszych części

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2021 o 12:35

avatar Error505
3 3

@Crannberry: Moje doświadczenia z przemysłem AGD są dość dawne ale: 1. Duże firmy mają w portfolio kilka marek i muszą je jakoś podzielić na segmenty low, mid, high. Siemens jest pozycjonowana wyżej niż Bosch ale na rynkach gdzie nie ma Siemensa Bosch może przejąć tą funkcję. 2. Materiały raczej są takie same. Rozróżnienie bardziej polega na innym zestawie funkcji np. tania marka pralki nie będzie tak cicha jak marka high. 3. Prawie na pewno szyby wszędzie są takie same. Przy projektowaniu liczy się tylko koszt produkcji. Zyski z części serwisowych nie są brane pod uwagę. 4. Pracowałem jako konstruktor w tej branży kilka lat i nigdy nie spotkałem się z celowym działaniem, żeby coś się popsuło po jakimś czasie.

Odpowiedz
avatar Logo
-1 3

Polecam ekspres Jura Ena 8. Robi wszystko co trzeba, system spieniania mleka się cały rozkłada i łatwo się czyści, pojemnik na mleko jest zwykły plastikowy, ale można połączyć dowolny. Mam już koło roku i wszystko działa jak trzeba.

Odpowiedz
avatar krzycz
9 9

Jesteś niby z branży i się dziwisz, że łatwa do uszkodzenia, wymiany i produkcji część kosztuje krocie?? To nie jesteś z branży, żadnej... Firmy w doopie mają ekologię, niezależnie od głoszonych haseł. Liczy się kasa, tylko.

Odpowiedz
avatar mkoszews
9 9

Pojemnik do primadonny kompletny kosztuje maks 130 zł. Tylko nie w sieci serwisowej D. Są sklepy internetowe z częściami zamiennymi do AGD. Na przykład północ.pl tylko po angielsku :)

Odpowiedz
avatar sunshine_pl
7 7

@Ja_Klaudiusz: sprawdź tutaj po numerze seryjnym, czy nie ma zamiennika albo samego pojemnika: https://north.pl/czesci-agd/czesci-do-ekspresow-do-kawy/czesci-delonghi/pojemniki-na-mleko-do-ekspresow-do-kawy-delonghi,g636217.html Ogólnie na tej stronie są dostępne podzespoły, elementy monatażowe itd. - zepsuł nam się jeden element z maszynki do mielenia i też trzeba było kupić cały komplet za kilka stówek, a tutaj znalazłam ten element, nawet oryginalny, za 30 zł.

Odpowiedz
avatar Grav
14 14

@miramakota: Nie, to problem z gatunku "zużyły się klocki hamulcowe, zamienniki nie istnieją, a serwis proponuje wymianę klocków, tarcz, zacisków, piast z łożyskami i śrub mocujących, bo tak mają w zestawach".

Odpowiedz
avatar LeonKot
4 10

Zagroziłeś, że opiszesz to na piekielnych? XD Pewnie mieli pełne gacie ze strachu

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
3 3

@LeonKot: pełne gacie ze strachu to dopiero będą mieli jak po tym wpisie spadną im zyski, bo ludzie nie będą chcieli ryzykować i poszukają sobie innego sprzętu :)

Odpowiedz
avatar Ohboy
1 1

@FlyingLotus: Twoja wiara w silę piekielnych jest rozczulająca. Zwłaszcza, że De'Longhi jest jednym z liderów na rynku ekspresów.

Odpowiedz
avatar Ja_Klaudiusz
0 4

@shpack: Na chamstwo zawsze tak reaguję. Tak jak po Twoim wpisie. Żałosne to jest to, że tak wielu ludzi w tym Ty odpuszczacie sobie fakt, że inni traktują Was jak śmieci dla świętego spokoju. No może to dla niektórych zaszczyt być tak potraktowanym i jeszcze cmokniecie w łapkę tego który pokazuje Wam faka.

Odpowiedz
avatar shpack
-3 5

@Ja_Klaudiusz To twoje niezrównoważenie emocjonalne i przerost ego , a nie chamstwo

Odpowiedz
avatar Error505
0 0

@Ja_Klaudiusz: Czyli w Twoim mniemaniu opisanie sprawy na piekielnych załatwia temat?

Odpowiedz
avatar Eruaniel
3 3

Nie, PrimaDonna to nie jest ich najdroższy ekspres. Najdroższy to Maestosa. I Maestosa posiada rozbieralny pojemnik na mleko.

Odpowiedz
avatar Chrupki
1 1

Ktoś Ci tu już dobrze poradził, poszukaj na necie oferty skanowania 3D i wydrukuj sobie sam taki pojemnik. Zapłacisz pewnie niewiele mniej, ale drukarni, nie złodziejom. A z gotowym skanem możesz sam takie pojemniki produkować i sprzedawać jako zamiennik.. Póki wolno:P

Odpowiedz
avatar suazael
0 0

A na north.pl szukałeś?

Odpowiedz
avatar logray
0 0

Też postawiłęm na osobny młynek i ekspres ciśnieniowy. Efekt gadania z ludzmi i patrzenia jak co się w pracy psuje. No i prościej było się zdecydować na nowy młnek jak stary po gwarancji się popsuł. Naprawę to było 90% kwoty nowego. A tak bym pewnie naprawiał. Inna rzecz, zę nie zawsze da się sprawdzić co się psuje na sieci. Za często się modele zmieniają.

Odpowiedz
avatar dayana
0 0

Te pojemniki są niestety drogie. Do mojego ekspresu kosztuje bodajże 150 zł. Można sobie kupić oddzielnie spieniacz mleka, albo może będzie pasował jakiś zamiennik.

Odpowiedz
Udostępnij