Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zawsze gdy mam lenia i nie chcę mi się gotować, wchodzę na…

Zawsze gdy mam lenia i nie chcę mi się gotować, wchodzę na pyszne.pl aby zamówić sobie jakieś jedzenie. Tak było i dzisiaj. Lenia mam średnio dwa razy w tygodniu, więc zamawiam dość dużo i mógłbym naliczyć kilkanaście piekielnych zdarzeń, ale były to takie pierdoły, że nie warto o nich nawet pisać. Jednak dzisiaj przegięli.

Zamówienie złożyłem około 16 i po jakiś 20 minutach wszedłem zobaczyć za ile moje jedzonko przyjedzie. Okazało się, że moje zamówienie zostało anulowane. W pierwszej kolejności zadzwoniłem do restauracji, w której złożyłem zamówienie. Okazało się, że manager już kilka dni temu zgłaszał do pyszne aby wyłączyli możliwość zamawiania, gdyż dwóch kucharzy jest na L4 i ledwo się wyrabiają z obsługą na miejscu. W takim razie machnąłem ręką i postanowiłem poszukać czegoś innego.

Znalazłem, zamówiłem, czekam i znowu anulowane. Wkurzony dzwonię do restauracji. Tym razem okazało się, że nie powinienem w ogóle móc złożyć tego zamówienia, gdyż nie dowożą do mojego miejsca zamieszkania (restauracja w Gdańsku Śródmieście, a ja mieszkam po drugiej stronie Gdańska). Tutaj coś mnie tknęło, ostatnio na pyszne.pl pojawiła się masa nowych restauracji. Sprawdzam więc i 3/4 z nowych knajp jest w zupełnie innych rejonach Trójmiasta. Rekordzistą był kebab z Rumii.

W takim razie postanowiłem zadzwonić do pyszne.pl. Oczywiście na ich stronie ni jak nie znajdziesz numeru do ich infolinii. Jest tylko formularz kontaktowy, z którego nie miałem zamiaru korzystać gdyż wiedziałem, że i tak mnie zleją. Na szczęście w odmętach internetu znalazłem numer ich infolinii.

Po przywitaniu z miłą panią, grzecznie wyłożyłem całą sytuację. Co na to miła pani? Rozłączyła się bez słowa. Potem próbowałem się jeszcze dodzwonić, ale nikt nie odbierał. Podejrzewam, że wrzucili mnie na jakąś czarną listę.

Nie chciałem tak tego zostawić, więc udałem się na ich Facebook. Pod jednym z postów opisałem całą sytuację i nie minęły 3 minuty gdy mój komentarz został usunięty. Napisałem kolejny komentarz i najprawdopodobniej dostałem shadow bana, gdyż moja żona nie była w stanie namierzyć mojego drugiego komentarza.

Wyłożyłem więc wszystkie moje żale poprzez formularz kontaktowy, ale i tak wiem, że to nic nie da. Szałem będzie gdy dostanę bon zniżkowy na 10%. Jednak tak się nie traktuje klienta. Tym bardziej teraz gdy branża gastronomiczna tak dostaje po tyłku. Pyszne.pl to jednak nie interesuje, gdyż dla nich pandemia to kura znosząca złote jaja...

Skończyło się na tym, że zamówiłem jedzenie z McDonalda.

by Satsu
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar HelikopterAugusto
20 22

Jak szukam czegoś do jedzenia na pyszne i znajdę coś co mi odpowiada, to najpierw sprawdzam czy ta restauracja ma możliwość zamówienia bezpośrednio. Jeśli tak, to zamawiam bezpośrednio. Ta historia utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze robię.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
10 10

@HelikopterAugusto: Też wole bezpośrednio zamawiać. Zauważyłem nawet, że w niektórych restauracjach bezpośrednie zamówienia są szybciej realizowane.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2021 o 21:46

avatar Allice
0 6

@HelikopterAugusto: niestety jak dla mnie aplikacje do zqmawiania wygrywają. Nie trzeba dzwonić (bo najczęściej knajpy nie mają zamawiania online), można spokojnie zapłacić przez internet, nie trzeba przeszukiwać pół internetu za menu, można łatwo porównać kilka knajp. No niestety

Odpowiedz
avatar timka
4 6

@Allice: A dla mnie wygrywa zamawianie bezpośrednio. Przynajmniej mogę się dowiedzieć ile czasu musze czekać na jedzenie i wiem, że na pewno zamówienie jest realizowane.

Odpowiedz
avatar pawcio1212
3 5

@Allice: Zależy od knajp ale większość ma zamawianie online. Zdarza się że knajpa taniej ma na swojej stronie niż na pyszne. Pyszne nie działa za darmo więc gdzieś koszty trzeba włożyć. Na pyszne porównuje lub szukam knajp a potem na ich stronie zamawiam bo lepiej tak wychodzi zawsze.

Odpowiedz
avatar icooz
-2 4

A żeby ich coś trzasnęło tak się nie traktuje ludzi !!! Nie dostaną ode mnie ani grosza poprzez ich diabolicznie wysokie prowizje !!!

Odpowiedz
avatar szafa
2 4

Ja zawsze zamawiam bezpośrednio. Na fejsie jest zresztą multum grup, na których można znaleźć listę dobrych knajp dowożących jedzenie w mój teren, więc nawet nie trzeba specjalnie szukać.

Odpowiedz
avatar Atheris
-1 3

Mam dobrą radę. Jeśli chcesz coś ugrać to najlepiej spamuj im negatywami i wykłócaj się za fb. Nie przejmuj się jeśli usuną kilka komentarzy, pisz też do nich na pw na fb jeśli jest taka możliwość. Jeśli będziesz wystarczająco upierdliwy to dostaniesz niemal wszystko czego chcesz.

Odpowiedz
avatar Nusia1988
-2 4

Dlatego polecam Glovo, jeśli działa u Ciebie.

Odpowiedz
avatar VAGINEER
2 2

@Nusia1988: glovo też ma swoje patologie

Odpowiedz
avatar Gelata
3 5

Proszę, zamawiajcie bezpośrednio. Raz, że prawdopodobnie będzie taniej, dwa, że cała kasa trafi do restauracji. Portale tego typu to patologia i wyzysk.

Odpowiedz
avatar Allice
6 8

@Gelata: to niech knajpy zrobią system zamawiania bez konieczności dobijania się telefonicznego i łatwo dostępne menu (niekoniecznie na fb). Oczywiście z opcją zapłaty bezgotówkowej.

Odpowiedz
avatar dayana
1 3

@Gelata: Wydaje mi się, że ceny muszą mieć takie same, bo nie spotkałam się jeszcze, żeby zamawiając bezpośrednio było taniej. Jak taki portal działa dobrze to przecież restauracja płaci, ale w zamian otrzymuje reklamę, a klient ma pewność, że komentarze raczej są prawdziwe (można skomentować dopiero jak się coś zamówiło, nie usuwają złych komentarzy).

Odpowiedz
avatar Ginsei
-1 1

@dayana: zależy od restauracji. Jedne rzeczywiście mają tańsze posiłki, ale góra parę złotych. Ale są też restauracje, które wrzucają ci w koszty opakowanie, siateczkę i cholera wie co jeszcze... a jak zamawiasz przez Pyszne.pl, to tej siateczki i opakowania w cenie już nie ma. Jednak ogromna większość ma ceny te same co na Pyszne.pl. Widocznie albo dla portalu zaniżają swoje ceny, albo prywatnie podnoszą, żeby jeszcze większy zysk mieć.

Odpowiedz
avatar Atheris
-1 1

@dayana: Ceny muszą mieć takie same bo jeśli restauracja specjalnie na pyszne podbija ceny to jeśli pyszne się o tym dowie to restauracja może zapłacić za to karę. W umowie jest zapis, że ceny muszą być takie same i prowizja jest od nich odliczana przez pyszne, restauracja nie może sobie doliczyć kosztów prowizji w ceny dań, które obowiązywałyby tylko na portalu. Dużo restauracji ma zamówienia głównie z pyszne bo jednak łatwiej zlecić wklepanie menu i obsługę strony serwisowi pyszne niż samodzielnie wynajmować informatyków i płacić za utrzymanie strony w internecie i reklamę w google. Komentarze można usuwać kiedy są wulgarne, ogólnie łamiące zasady kultury, bezpodstawne lub, gdy sprawa została załatwiona np w formie rekompensaty w stronę zamawiającego od restauracji z tego co mi wiadomo.

Odpowiedz
avatar Atheris
-1 1

@Ginsei:Koszt opakowań jest doliczony do ceny nawet jeśli osobno jest naliczany na paragonie. Wtedy pod nazwą kategorii jest jej opis, a w opisie zawarta informacja, że w cenę dań doliczono koszt opakowania np 1,5zł. Niektóre restauracje dorzucają też sztućce i wtedy też są wliczone w cenę albo jest możliwość wyboru w polu takim jak na wybór dodatków czy chce się sztućce czy nie. Zamówienia realizowane z pyszne nie powinny być w reklamówkach. Restauracja ma możliwość zamówić papierowe torebki i to w nich powinny być dostarczane zamówienia z pyszne bo pyszne jest takie super eko i wymaga od współpracującymi z nimi firm, żeby zamówienia były dostarczane w torebkach z ich logo. Wcześniej były to reklamówki, od jakiegoś czasu torebki papierowe.

Odpowiedz
avatar dayana
5 5

Ja też ich już omijam. Albo ich zdaniem restauracje są otwarte, a faktycznie są zamknięte, albo właśnie takie przygody. Przydają się tylko do tego, żeby wyszukać daną restaurację, a potem faktycznie zamówić przez telefon czy przez stronę bezpośrednio z tej restauracji.

Odpowiedz
avatar pawcio1212
-3 3

Pyszne nie ma infolinii dla klientów restauracji ma tylko infolinie dla własnych klientów czyli tych restauracji to że zablokowali twój numer to norma bo to nie dla ciebie numer. Co do managera co nie umie używać systemu pyszne to jego wina. Restauracja sama może zmieniać godziny otwarcia i blokować zamawianie bo lokal jest zamknięty. Jeśli sami nie umieją się posługiwać to ich problem. A co do zasięgu to chyba restauracje same próbują tak się rozreklamować i ustawiają duże dystanse obsługi przez co potem są kwiatki jak u ciebie. Nie żebym bronił pyszne ale to co opisujesz to piekielność restauracji a nie pyszne.

Odpowiedz
avatar amros
1 1

@pawcio1212: Zasięg może i restauracje ustalają same, ale to Pyszne generuje całą infrastrukturę map, która ma ten zasięg obejmować. Dwie sytuacje: 1. Przykładowo u mnie w lokalizacji (ul. Piekielna 2) mam kod pocztowy wg Pyszne 11-111, natomiast blok dalej, który znajduje się 20 metrów od mojego bloku (Piekielna 3) ma kod pocztowy 11-222. Obie lokalizacje obsługują przez to różne restauracje (część jest ta sama, ale kilka/naście zupełnie innych). Żeby było zabawniej, taki sam kod pocztowy jak mój blok ma również lokalizacja znajdująca się na innym osiedlu oddalonym o jakieś 5 km od mojego. Więc restauracja może sobie ustawić poprawny zasięg, a Pyszne i tak generuje dostępność w jakichś kosmicznych lokalizacjach. 2. Jeszcze w Sylwestra 2020 sushi znajdujące się 100 metrów od mojego bloku nie dowoziło do mojej lokalizacji, ale dowoziło do bloku obok (inne kody pocztowe). Teraz nie sprawdzę, bo sushi poszło kaput przez koronawirusa.

Odpowiedz
avatar Atheris
-1 1

@amros: Ale to nie leci ulicami, że "na tą chcemy dostarczać, a na tamtą nie". Restauracja mówi, że chce obsługiwać obszar np do 7km. Niestety nie da się tego wprowadzić tak, żeby idealnie co do metra tego przestrzegać dlatego jest to ustawiane kodami pocztowymi dlatego może się zdarzyć, że koleżanka z bloku obok może zamówić w tej restauracji, a Ty już nie bo Twój kod pocztowy wykracza poza strefę dostaw restauracji. Dlatego przy wyszukiwaniu restauracji trzeba podać jak najdokładniejszy adres, żeby później nie było kwiatków, że "bo restauracja mi jednak nie dowiezie" albo "bo jak szukałem/łam restauracji to koszt dostawy był inny, a potem zrobił się droższy w podsumowaniu". Nie wiem jak teraz ale kiedyś ktoś wyhaczył, że tak to działa i do restauracji spływały zamówienia z kodem pocztowym z obsługiwanego obszaru ale szczegóły adresu były spoza obszaru dostaw. Wtedy restauracja też ma prawo odmówić dostawy, anulować zamówienie lub doliczyć koszty transportu (ludzie z obrzeży terenu obszaru dostaw nagminnie też wprowadzali kod pocztowy adresu znajdującego się bliżej restauracji licząc na tańszą dostawę ale wtedy restauracja nalicza prawidłową cenę nawet jeśli na pyszne naliczyło się mniej)

Odpowiedz
avatar Atheris
-1 1

@pawcio1212: z tym systemem dla restauracji to jak najbardziej prawda. Każda restauracja, która współpracuje z pyszne może mieć do niej dostęp. Można tam w każdej chwili zamknąć lokal, otworzyć, wyłączyć jakieś danie jeśli np. rybka wyszła to wyłączyć możliwość jej zamówienia na pyszne (wtedy nawet nie jest widoczne to danie w menu restauracji z pozycji zamawiającego). Dodatkowo jeśli zamówienie wisi dłuższy czas to pyszne dzwoni wtedy do restauracji. Kiedy restauracja ileśtam razy z rzędu nie odbierze to pyszne anuluje takie zamówienie i sami zamykają możliwość składania zamówień w danej restauracji danego dnia (restauracja może sama później dać się na dostępny na stronie). Pyszne jest tylko i aż pośrednikiem. Tak samo jak allegro. Kiedy paczka zamówiona na allegro ludzie mają pretensje do allegro czy do sprzedawcy? To sprzedawca odpowiada za wystawiany towar. Tak samo jest z pyszne. Pyszne tylko udostępnia informacje, które otrzymał od różnych restauracji w jednym miejscu i przekazuje zamówienia do restauracji i to w kwestii restauracji leży realizacja tego zamówienia i aktualizacja danych udostępnianych na pyszne.

Odpowiedz
avatar Atheris
1 1

Kiedy paczka zamówiona na allegro nie została dostarczona albo jest dostarczana za długo albo cokolwiek sobie ktoś wymyśli to ludzie mają pretensje do allegro, które tylko pozwala na wystawianie ofert sprzedawcom w zorganizowanej, usystematyzowanej formie czy do samych sprzedawców, którzy nie wywiązują się z tego co gwarantowali? (sorry za osobny komentarz ale nie wiem jak tu się edytuje komentarze.

Odpowiedz
avatar amros
0 0

@Atheris: Wiem, że to nie działa po ulicach tylko po kodach pocztowych, dlatego właśnie to opisałem. Wskazuję na absurd, w jaki sposób infrastruktura "mapowa" Pyszne wybiera sobie lokalizację po tych kodach pocztowych, co jest niezależne od ustawień restauracji. Co z tego, że restauracja wybierze sobie obszar dostawy w promieniu 7km, skoro Pyszne kod pocztowy z tego obszaru przypisze do jakiegoś wygwizdowa znajdującego się po drugiej stronie miasta (pkt 1)? Albo wręcz przeciwnie, zignoruje dostawy do lokalizacji znajdujących się w bezpośrednim pobliżu (pkt 2)?

Odpowiedz
avatar Atheris
0 0

@amros: powiem Ci ciekawostkę. Często to wina samych restauracji. Jak dostają zamówienie spoza strefy to dzwonią do pyszne i każą wyłączyć dany kod nie sprawdzając czy jest prawidłowo powiązany z adresem, z którego dostali zamówienie, które było za daleko, a że klient nasz Pan to trafiają się takie kwiatki, że mieszkasz na tej samej ulicy co restauracja i zamówić nie możesz bo restauracja kazała wyłączyć dostawy na Twój kod. Żeby opisać wszystkie piekielne sytuacje w pyszne i dla samych zamawiajacych spowodowanych wymysłami restauracji to trzebaby było nową stronę typu piekielni założyć. Pozdrawiam, były pracownik pyszne. Jak macie pytania, walcie śmiało.

Odpowiedz
avatar Atheris
0 0

@amros: a co do takiego samego kodu w dwóch różnych, odległych od siebie częściach miasta to nie jest to zbyt powszechna praktyka. Pierwszy raz o tym słyszę. Zazwyczaj jeden kod obejmuje wcale nie tak duży obszar usytuowany w jednym miejscu na mapie. A system z kodami jest narzucony przez założycieli Takeaway. Nic nie poradzisz. Ja mam kilka restauracji, którzy według danych z pyszne u mnie nie dowożą ale dogadałam się z nimi i jak u nich zamawiam wpisuję inny kod pocztowy niż mój, pamiętają mnie i nigdy nie robili mi problemów. W jednym miejscu muszę tylko Kurierowi 2zł dorzucić bo pyszne nalicza inną cenę dostawy.

Odpowiedz
avatar szarobialy
1 1

Dlatego wolę zamawiać bezpośrednio na stronie restauracji. I tak najczęściej korzystają one z gotowych rozwiązań. Ale wtedy nie wpadam w trybiki molocha, zawsze mogę liczyć na kontakt z restauracji w razie problemów.

Odpowiedz
avatar madxx
0 0

ogólnie sytuacja piekielna, ale - raz - znalezienie telefonu do pyszne.pl zajęło mi jakieś 2 sekundy, jest dostępny bez problemu na ich stronie. dwa - za każdym razem przy anulowaniu zamówienia dostawałam kody zniżkowe, bez gadania i bez upominania się, sami wysyłali w ramach przeprosin.

Odpowiedz
avatar Atheris
0 0

@madxx: w przypadku kiedy zamówienie jest anulowane nie z Twojej winy to dostajesz kodzik. Nie dostaniesz jeśli w jakiś sposób próbowałaś oszukać np wpisując kod pocztowy adresu pod który restauracja dostarcza zamówienia bo Twój adres jest Poza obszarem dostaw restauracji. Jeśli restauracja anuluje z tego powodu zamówienie to kodu nie będzie.

Odpowiedz
Udostępnij