Kolega prowadzi firmę, od poniedziałku do piątku zjeżdżają się do niego busy, ciężarówki. Niestety plac ma mały i nie wszyscy się na nim mieszczą. Czasami kierowcy musieli czekać przed firmą na rozładunek bądź załadunek. Czekali więc na jezdni nieco utrudniając ruch. Ktoś przeforsował zmiany i pojawił się znak zakaz postoju. Kilka interwencji Policji, początkowo pouczenia, później jednak sprawa kończyła się mandatem dla kierowców.
Awizacja na konkretną godzinę też nie zawsze się sprawdzała, z różnych powodów.
Kolega więc po uzyskaniu pozwoleń, zajmując część pobocza do ogrodzenia, zrobił zatokę dla pojazdów, która jest nieco ponad poziomem jezdni. Komuś jednak chyba i to przeszkadzało, gdyż kilka interwencji Policji było, bo zgłaszane było to, że pojazdy parkują na chodniku. Oczywiście mandatów nie ma, bo zatoka wyglądająca jak chodnik nie jest chodnikiem, nie ma połączenia z żadnej ze stron z chodnikiem, jest na posesji kolegi, w zasadzie w granicach jego działki, a Policja musi interweniować bo zgłoszenie było.
Na pytanie czy za bezzasadne wzywanie Policji zgłaszającego pociągną do odpowiedzialności. Takiej informacji nie mogą udzielić.
"zatoka wyglądająca jak chodnik" - policjanci nie mogą (i nie powinni) dać mandatu za bezpodstawne wezwanie, jeżeli wzywający byli przekonani, że dochodzi do popełnienia wykroczenia(działali w dobrej wierze). Mogli nie widzieć, że zatoka jest w granicach posesji kolegi, myśleć, że to chodnik itp. Osobna kwestia, dlaczego jakimś malkontentom te auta tam przeszkadzają
Odpowiedz@Numberedaccount z nudów albo z zazdrości, że komuś się powodzi a jemu już nie
Odpowiedz@Numberedaccount: a gdyby tak postawić tablicę z informacją, że to nie chodnik? Tak jak zasugerował @Fahren. Wtedy można by dojechać złośliwych januszy i grażyny.
Odpowiedz@Numberedaccount: może tamują ruch? ograniczają widoczność? robią hałas? śmierdzi spalinami? dzieci bawią się niedaleko?
OdpowiedzJa się pewnie nie znam, ale postawiłbym znak, że to parking
Odpowiedz@Fahren: Ale tylko dla klientów firmy
OdpowiedzKolega zainwestował w pozwolenia itp i to mu się chwali, ale najwyraźniej zapomniał zainwestować w tabliczkę informującą, że to miejsca postojowe dla dostawców firmy X i prośbą o ich niezastawianie.
OdpowiedzW sumie szacun dla policji, że w ogóle przyjeżdża do takich zgłoszeń. U mnie na całym osiedlu nie da się chodzić chodnikami, bo wszędzie stoją samochody. Nawet przy domkach z pustymi podjazdami (widać otwarcie i zamknięcie bramy za długo trwa). W życiu nikt tam nie przyjechał mandatu dać.
Odpowiedza co się dziwisz? ilekroć widzę cholerne tiry tamujące ruch na ulicy/chodniku to mi się nóż w kieszeni otwiera. Ulica to nie parking, już pomijam jak to ogranicza widoczność
Odpowiedz