Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na fali historii o listonoszach. Wyjątkowo dzisiaj lało. Wychodzę o zwyczajowej godzinie…

Na fali historii o listonoszach.

Wyjątkowo dzisiaj lało.

Wychodzę o zwyczajowej godzinie po młodego do przedszkola i oczom moim ukazuje się totalnie mokra paczka rzucona na środek przeddomowego ogródka.

Zaczęłam się zastanawiać, czy listonosz serio jest aż takim idiotą, że nie potrafi obsługiwać dzwonka przy furtce, bo co innego może być wytłumaczeniem.

Jakby ktoś pytał, dzwonek działa, a listonosz doskonale wie o jego istnieniu.

poczta listonosz

by niki1990
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Shi
4 6

Oj znam to lenistwo listonoszy... u mnie paczki lądowały w krzakach przy płocie czy nawet na widoku na chodniku, a furtka jest zawsze otwarta (o czym listonosz musiał wiedzieć, bo z jakimś pismem musiał zadzwonić do drzwi, więc osobiście się o tym przekonał, że furtka nie jest zamykana na klucz). Nie wiem co na niego podziałało - czy jedna skarga (co wątpię, bo po skardze jeszcze kilka malutkich paczek znalazło się pod płotem, biedne kwiatki) czy miły uśmiech, mimo wszystko, oraz życzenie miłego dnia gdy dostarczał do drzwi przesyłki koniecznie potrzebujące podpisu. Bo było kilka takich dni pod rząd i nagle paczki i inne przesyłki zaczęły się znajdować na ganku, pod daszkiem, czasami nawet skryte trochę za doniczką czy miotłą. Wyrzuty sumienia? Nie wiem, ale się cieszę, że nie denerwuję się tym, że ktoś może ukraść przesyłkę, która sobie nonszalancko leży na chodniczku przy płocie i rzuca się w oczy każdemu przechodzącemu, a do tego jest cała mokra.

Odpowiedz
avatar niki1990
3 5

@Shi: taa...a najzabawniejsze jest to, że tego listonosza dostaliśmy jakiś rok temu i zawsze normalnie dzwonił. Poza tym on także wie, że praktycznie zawsze ktoś w domu jest

Odpowiedz
avatar Armagedon
0 6

@niki1990: Więc może tym razem to nie był TEN listonosz? Może człowiek poszedł na zwolnienie, może ma kwarantannę, może wziął zaległy urlop - więc jego rejon musiał obskoczyć dodatkowo jakiś inny pracownik? Jak miał dużo roboty, to w uprzejmości się nie bawił, tylko zapieprzał, żeby nie tyrać "po fajrant". A jak rzucał paczkę - mogło jeszcze nie padać.

Odpowiedz
avatar Fahren
2 4

Paczka wymagała podpisu? Jak tak, to możesz iść na pocztę i powiedzieć, że nic nie przyszło, a powinno już być. A potem zajadaj popcorn

Odpowiedz
avatar Grav
0 2

@Fahren: Trzeba się tylko upewnić, że nie ma monitoringu ani świadków tego, że odebraliśmy paczkę. bo inaczej można mieć problemy o poświadczenie nieprawdy i próbę wyłudzenia :)

Odpowiedz
avatar Fahren
0 0

@Grav: Historia brzmi, jakby adresem był dom jednorodzinny. W takim przypadku autorka wiedziałaby o istnieniu monitoringu. No i podrobienie podpisu to takie bardziej "poświadczenie nieprawdy" niż zebranie paczki jak śmiecia z własnego podwórka.

Odpowiedz
avatar krcr
0 0

@Fahren: Świetny plan, ma tylko pewien minus, paczki bez pobrania, opłat celnych itp nie wymagają teraz podpisu.

Odpowiedz
Udostępnij