Mam takiego znajomego, który interesuje się historią drugiej wojny światowej, a konkretnie nazistowskimi Niemcami. Zebrał pokaźną kolekcję przeróżnych rzeczy z tamtych czasów. Jeden z pokojów dosłownie przerobił na muzeum. Ma kilka mundurów SS i Wehrmachtu na manekinach, na ścianach flagi Trzeciej Rzeszy, symbole i insygnia SS, plakaty propagandowe, a także masę wszelkich przedmiotów codziennego użytku pochodzących z nazistowskich Niemiec, jak kubki czy talerze ze swastyką, klamry do pasów, itp.
Któregoś dnia przyszła do niego policja i grzecznie zapytali, czy mogą się rozejrzeć, bo dostali donos, że tu mieszka neonazista i ma broń.
Kolega ma w swojej kolekcji także broń, ale wszystko pozbawione trwale cech użytkowych, więc legalne. Policjanci obejrzeli wszystko i pojechali, a w ciągu ostatnich 5 lat byli kilka razy.
Kolega nie opowiada o swoim hobby i tym bardziej nie pokazuje swojej kolekcji byle komu (ludzie nie rozumieją, że interesowanie się historią nazistowskich Niemiec nie jest jednoznaczne z byciem nazistą), więc donosy musiały pochodzić od kogoś z jego bliskiego otoczenia.
Co jest z ludźmi nie tak?
donosiciele
Posrane czasy. Za przedmioty związane z nazistami bagiety na chacie, a jak lewaki noszą symbole komunistyczne (komunizm zabił nieporównywalnie więcej ludzi niż nazizm) to nikomu to nie przeszkadza.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: dokładnie. Na zdjęciu poniżej gwiazda TVN Magda Gessler w kurtce z sierpem i młotem. Wyobraźcie sobie reakcję społeczeństwa gdyby jakiś celebryta w programie telewizyjnym założył kurtkę albo koszulkę ze swastyką... https://img.dorzeczy.pl/img/magda-gessler-w-kurtce-z-sierpem-i-mlotem/87/85/9118c4e1acd2786b3b0ac3ee632e.jpeg
Odpowiedz@Cut_a_phone: Jest spora różnica pomiędzy kolekcjonowaniem a noszeniem. I owszem, noszenie symboli komunistycznych również nie jest w porządku.
Odpowiedz@Cut_a_phone: chłopaczki, widzę że jesteście na bieżąco z newsami z pudelka
Odpowiedz@Cut_a_phone: Co się dziwisz Geslerowej, wszak jej braciszek to Ikonowicz, który otwarcie chce wprowadzenia realnego socjalizmu.
OdpowiedzStrasznie mnie odrzuca fakt, że ktoś może mieć takie hobby. Interesowanie się historią, ale takie "pamiątki" w domu prywatnym to coś, co kłóci się z moją moralnością. Nie chciałabym mieć nikogo takiego w znajomych.
OdpowiedzCo innego interesowanie się historią i zbieranie pamiątek i artefaktów a co innego wieszanie na ścianie prywatnego domu symboli nazistowskich. Jeśli wieszasz na swojej ścianie coś tak znaczącego to nie hobby a manifest. Twój kolega nie interesuje się historią tylko ma obsesję na punkcie nazistów. "donosy musiały pochodzić od kogoś z jego bliskiego otoczenia" I nie zapaliła ci się lampka? Donosy prawdopodobnie pochodzą od członków rodziny, którzy twojego kolegę i jego poglądy znają lepiej niż ty.
Odpowiedz@Neomica: jak rozumiem z tej historii, to te flagi też są artefaktami jak to ujęłaś, czyli pochodzą z tamtych czasów, a nie repliki. No i powiesił je w pokoju, który przeznaczył całkowicie na kolekcję, a nie obwiesił nimi cały dom, więc tym bardziej nie wydaje mi się, by to był manifest.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: ok, nie manifest - kapliczka/ołtarzyk
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Problem w tym, że nazistowskie symbole jak symbole w ogóle, nie są zwyczajnymi pamiątkami. Symbole się wiesza, tatuuje i obnosi by coś o nas mówiły, reprezentowały nasze przekonania. Możesz zbierać krzyże bo masz takie dziwne hobby, wieszasz krzyż na ścianie bo jest symbolem twojej wiary. Nie mówiąc już o tym, że taka fiksacja na punkcie czegoś co z definicji jest złe i groźne nie świadczy najlepiej o stanie umysłu tego chłopaka. Tłumaczenie tego zainteresowaniem historią jest absurdalne. To tak jakby tłumaczyć, że ktoś wytapetował pokój zdjęciami mordercy pedofila i zbiera po nim pamiątki bo interesuje się kryminalistyką.
Odpowiedz@Neomica: niekoniecznie. Ostatnio znalazlam wisiorek z symbolem hamsy. To jest arabski amulet. Bardzo mi sie podoba i zastanawiam sie nad jego kupnem. Nie mam arabskiego pochodzenia i nie interesuje sie ta kultura. Nie wierze w amulety. Lubie originalna bizuterie. Kiedys kupilam na Cyprze na wyrazna prosbe pewnej osoby bransoletke z evil eye. To jest z kolei turecki amulet. Tej osobie podobala sie bizuteria z evil eye. Jak dla mnie jestes w duzym bledzie jesli uwazasz, ze symbole, ktore sie wiesza czy tatuuje zawsze nas reprezentuja czy mowia cos o naszych przekonaniach.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: kiedys widzialam w jakims programie kobiete, ktora zbiera wszystko zwiazane z Michaelem Jacksonem. Tez miala osobny pokoj na jego plyty, stroje itp. Wydaje mi sie, ze czesto sie zdarza, ze ludzie mocno zafascynowani dana tematyka zbieraja gadzety. Nie widze w tym nic nienormalnego.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Och jej i momentalnie -10 na liczniku :D Jak onegdaj kiedy zadziałałam na nerwy chłopcom z "klubu" wpisem o incelach. Teraz i nazizm... Dajecie się poznać, nie ma co. :D
Odpowiedz@Neomica: tak się przyglądam waszej dyskusji i chciałbym zadać pytanie. Posiadanie w domu flagi ze swastyką jest złe, tak? A czy posiadanie i noszenie w przestrzeni publicznej flag i ubrań z sierpem i młotem jest dobre, czy też złe?
Odpowiedz@HelikopterAugusto: "jak rozumiem z tej historii, to te flagi też są artefaktami jak to ujęłaś, czyli pochodzą z tamtych czasów" Dobrze rozumiesz. Nie ma żadnych replik wszystko oryginały, wszystko ma wartość historyczną. @Neomica: popierasz prześladowanie człowieka, bo trzyma w domu rzeczy, które ci się nie podobają? W takim raziem masz w sobie więcej z nazisty niż on, bo on tylko zbiera rzeczy z nimi związane, a ty myślisz jak nazista.
Odpowiedz@Neomica: zgadzam się z Tobą. Co innego być historykiem, interesującym się tym okresem, a co innego przerabiać pokój na muzeum nazizmu.
Odpowiedz@Italiana666: a różnicy między biżuterią z Cypru czy też fascynacją Jacksonem, a kapliczką Nazioli nie widzisz?
Odpowiedz@justangela: ta bizuteria z Cypru moglaby zostac uzyta do rytualow czarnej magii:)). W tekscie nie ma mowy o wystawianiu jakielkolwiek kapliczki. Tylko zbieranie przedmiotow zwiazanych z tym okresem historycznym. Uwazam, ze ten okres czasu nalezy chronic od zapomnienia w kazdy mozliwy sposob. Dobrze, ze sa ludzie, ktorzy interesuja sie ta tematyka. Niestety juz prawie wszyscy swiadkowie holokaustu nie zyja. Nie ma juz kto nam przekazywac tej wiedzy.
Odpowiedz@Neomica: nie masz racji. Przerobienie pokoju na coś w rodzaju muzeum nie ma nic wspólnego z poglądami. Mój kuzyn zrobił dokładnie to samo - jeden pokój wygląda właśnie jak muzeum II wojny światowej, z tym że nie tylko przedmioty związane z nazizmem. Ale też są mundury, bronie, odznaczenia, no, wszystko. A ja nawet, bezczelnie, poprzebierałam się w te wszystkie mundury, z SS włącznie, i zrobiłam sobie zdjęcia. Szkoda tylko, że były za duże. To też świadczy o tym, że mam jakieś niewłaściwe poglądy? ;)
Odpowiedz@Etincelle: Co innego przerobienie pokoju na muzeum II Wojny Światowej a co innego przerobienie pokoju na muzeum Nazizmu. W Pierwszym przypadku to fascynacja historią, której nazizm był częścią w drugim to fascynacja nazizmem. Po prostu
Odpowiedz@Neomica: ale fascynacja/zainteresowanie nazizmem nie oznacza popierania nazizmu. Tak samo zresztą jak fascynacja np. psychiką morderców nie oznacza chęci zabicia kogoś. Prawdę mówiąc, w zrobieniu osobnego pomieszczenia z "nazistowskimi rzeczami" nie widzę nic złego, to zupełnie coś innego niż powieszenie np. swastyki w salonie. To trochę jak z religią: katolik powiesi krzyż w pokoju, a osoba wyłącznie zainteresowana religią (a nie - wierząca) prędzej zrobi sobie zbiór przedmiotów powiązanych z zainteresowaniem.
Odpowiedz@Etincelle: A jakie znaczenie ma nazwa pomieszczenia w którym wieszasz ważny dla ciebie symbol? I jeszcze raz, można się fascynować tematem, nawet mocno kontrowersyjnym ale wieszanie symboli i urządzanie pokoju w stylu to zupełnie inny level "zainteresowania". Umówiłabyś się na randkę z kolesiem który zbiera pamiątki po najsłynniejszych gwałcicielach a ich zdjęciami wytapetował sobie pokój? Do tego nie mówimy o obleśnym rzadko spotykanym fetyszu ale o ideologii, która bardzo łatwo infekuje podatne umysły. Na sam zlepek słów "fascynacja nazizmem" powinny rozbrzmieć syreny alarmowe w głowie każdego, kto zna historię.
Odpowiedz@Italiana666: Zgrywasz się? Porównujesz jakieś amulety hamsy do swastyki? "Jak dla mnie jestes w duzym bledzie jesli uwazasz, ze symbole, ktore sie wiesza czy tatuuje zawsze nas reprezentuja czy mowia cos o naszych przekonaniach." Czyli twierdzisz, że gdybyś spotkała człowieka z wytatuowaną swastyką na czole to dalej twierdziłabyś, że nie ma to nic wspólnego z jego przekonaniami? Są symbole i są Symbole. Niektóre mają potężny ciężar znaczeniowy i historyczny zwłaszcza w pewnych krajach. Swastyka należy do tych, których eksponowanie, tatuowanie, wieszanie na ścianach BYŁO I JEST wyrazem przekonań.
Odpowiedz@Neomica Mogłabym Ci nawet przyznać rację w tym rozumowaniu,bo nie jest ono pozbawione logiki. Załóżmy, że przedstawiona w historii osoba jest zafascynowana nazizmem jako ideologią, a nie tylko przedmiotami z nim związanymi, co to zmienia? Na całe szczęście nie wolno nikogo zamykać ani karać za to, że trzyma w swoim prywatnym domu jakieś symbole. Koniec i kropka. Nie uważam też, że ktoś zafascynowany tą ideologią powinien być pod szczególnym nadzorem, bo fascynacja ideologią zakładającą eksterminację części ludzi na rzecz elity nie oznacza od razu, że koleś ma psychikę mordercy czy psychopaty i jest zdolny do zabójstwa. Istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności, a nie domniemanie winy.
Odpowiedz@Neomica: A gdzie ma trzymac te flagi? Flaga musi wiusieć bo inaczej niszczeje, tak jak mundur musi byc na manekinie.
OdpowiedzDokładnie. Co jest z ludźmi nie tak? Jak można zbierać swastyki i inne hotlerowskie badziewie w kraju, którego 6 mln obywateli zgineło z rąk hitlerowców?
Odpowiedz@cn77: nie hitlerowców, tylko Niemców. Nazywajmy rzeczy po imieniu.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: hitlerowiec to hitlerowiec, a że przy okazji był narodowości niemieckiej to już inna sprawa...
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Ktoś tu był chyba słaby z historii. Do Wehrmachtu wcielano też Ślązaków, Pomorzan i mieszkańców Wielkopolski, którzy Niemcami nie byli, były ukraińskie oddziały po niemieckiej stronie, walczące również w Polsce, były norweskie oddziały, oddziały SS stworzono w Danii, Holandii, Bośni, Bułgarii, Chorwacji... Już nie wspominam nawet o mnogości kolaborantów narodowości wszelkiej, z Żydami włącznie. Przykro mi, że burzę światopogląd, ale nazistami byli nie tylko Niemcy. Ba! Było sporo takich, którzy służąc w hitlerowskim wojsku, nie byli nazistami wcale, bo wcieleni zostali przymusowo. Jasne, można przedstawiać wszystko w tak czarno-biały sposób, oczywiście pod szlachetnym płaszczykiem "nazywania rzeczy po imieniu", tylko że to strasznie płytkie jest.
Odpowiedz@Meliana: przeczytałem na ten temat więcej książek niż ty w całym swoim życiu, zapewne. Niemcy napadli na Polskę, Niemcy wywołali wojnę i wszystkie zbrodnie popełnione przez ludzi w służbie Rzeszy Niemieckiej, niezależnie jakiej ci ludzie byli narodowości, są zbrodniami niemieckiemi. Usilne unikanie słowa "Niemcy" i notoryczne zastępowanie go słowami takimi jak "hitlerowcy", "naziści", itd. jest przekłamywaniem historii i zabiegiem mającym na celu rozmywanie odpowiedzialności Niemców za drugą wojnę światową. Co dziwne, przodują w tym polskojęzyczni dziennikarze i publicyści, co można często zaobserwować w tekstach o drugiej wojnie światowej. Byle tylko nie padło słowo "Niemcy". Za to profesor Peter Longerich, niemiecki historyk i ekspert od nazizmu, w swoich książkach się nie pitoli i pisze wprost, że to byli Niemcy.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Jeśli faktycznie czytasz jakiekolwiek książki, to powinieneś umieć to robić ze zrozumieniem. 6 milionów Polaków nie zostało wymordowanych przez Niemców, bo mordowali ich ludzie różnych narodowości. Tyle napisałam. Taka jest prawda historyczna. Widzisz żebym gdzieś w moim komentarzu poruszyła kwestię odpowiedzialności za wojnę i popełnione w jej trakcie zbrodnie? No to czytaj dokładnie. Wojnę wywołali Niemcy. Za zbrodnie, obozy, Holocaust odpowiedzialni są Niemcy. Ale jeśli chcesz mi powiedzieć, że do Polaków w Iwoniczu, Hucie Pieniackiej czy Chodaczkowie strzelali Niemcy, to wiedz, że jesteś ignorantem.
Odpowiedz@Meliana: zarzucasz mi, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem, a sama wykazujesz się brakiem tej umiejętności. Nigdzie nie napisałem, że 100% nazistów było Niemcami. No, ale zgadzamy się co do tego, że odpowiedzialność ponoszą Niemcy i o to mi właśnie chodziło, to chciałem podkreślić.
Odpowiedz@HelikopterAugusto Jeśli używa się tych słów naprzemiennie, to nie jest przekłamanie, ale jeśli unika się używania słowa "Niemcy" czy "niemieckie" w tym kontekście, to jak najbardziej.
OdpowiedzKolega jest w Historycznej Grupie Rekonstrukcyjnej. Wrzucał na fejsa zdjęcia z różnych takich imprez, a to w stroju żołnierza Wermachtu, a to w stroju czerwonoarmisty, a to żołnierza polskiego z roku 1939. Co jakiś czas zgłaszał ktoś jego zdjęcia jako propagowanie systemów totalitarnych. Aktualnie nie ma zdjęć, nie wrzuca nic. Szkoda mu zdrowia i życia. PS. podpisy pod zdjęciami, że nie propaguje nazizmu czy komunizmu też nie pomagały.
Odpowiedz@krzychum4: kiedy polityczna poprawność wejdzie za mocno. Na pewno wszyscy kojarzymy film „Upadek” z 2004 roku. Hitlera zagrał w nim niemiecki aktor Bruno Ganz. Po premierze filmu wylano niego wiadra pomyj z zarzutami, że coś musi być z nim nie tak, bo zagrał Hitlera „za dobrze”.
Odpowiedzzastanow się na ile zdrowy jest ten twoj kolega? fascynacja tylko hitlerowskim nazizmem (nie zbiera rzeczy innych wojsk) juz mówi sama za siebie.. nawet jesli odbywa sie tylko w elach naukowych to i tak nie tlumaczy wieszania nazistowskich flag czy mundurów na scianach nawet własnego mieszkania! Takie postepowania nelzy tępic i scigac z urzedu! Nazistowskie Niemcy zrobily wystarczajaco duzo zlego i nie ma potrzeby publicznego chwalenia się pamiątkami po nich!
Odpowiedz@voytek: chcesz ścigać człowieka, bo trzyma w domu coś, co ci się nie podoba? No to powiem ci, że zamordyzmem nie różnisz się od nazistów.
Odpowiedz@mofayar: histeryzujesz
OdpowiedzJeśli nie wyznaje ideologii to pamiątki i muzeum super. Jest to część historii bardzo z resztą ciekawa. Naziści są źli, ale ich historia nie
OdpowiedzWcale nie musiał to być ktoś z rodziny. Równie dobrze ktoś z rodziny mógł się wygadać komuś innemu i to tamten mógł donieść.
Odpowiedz