Historia sprzed lat, teraz mi się przypomniało.
Pani psycholog spytała, co jest moim największym problemem w pracy.
Odparłam, że prokrastynacja. Nie chciałam, żeby ktoś się nade mną litował. Problem=coś, co robię źle. Prokrastynuję, to źle i to moja wina. Tak, chcę to zmienić.
Reakcja?
- A bo to teraz młodzież sobie wymyśla jakieś nieistniejące choroby żeby tylko się za siebie nie wziąć...
Spycholog
Kliknąłem minus, a wskoczył plus.
OdpowiedzNie wiedziałam co to jest prokrastynacja ani z czym to się "je" więc sprawdziłam.I tylko powiem że mogłaś swoje wyznanie napisać jaśniej bez używania "Prokrastynuję" i pewnie byłoby bardziej przejrzyste. Odkładanie na póżniej jest cechą wielu ludzi i niestety to sobie samemu trzeba nałożyć reżim.Bo się nawarstwia. Czy to prasowanie,czy obowiązki w pracy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2021 o 11:09
@Balbina: jak można opisać jaśniej niż używając słowa konkretnie dane zjawisko opisujące? To nie jest nawet jakieś "mądre słowo", żeby jego nieznajomość tłumaczyć brakami w edukacji.
Odpowiedz@Balbina: Prokrastynacja to słowo jak każde inne. Jeśli będziemy starać się pisać jak najprościej bo a nuż ktoś nie zna jakiegoś słowa to niedługo dojdziemy do poziomu Kali być Kali mieć. Wydaje mi się, że lepiej jeśli to kilka osób, które nie zna prokrastynacji sprawdzi co to znaczy niż jeśli historia zostaje zbędnie upraszczana. Zwłaszcza że nasz język w internecie i tak już zaczyna być nad wyraz ubogi. Wydaje mi się że podobny problem wystąpił z psycholożką. Nie znając słowa, zamiast poprosić o wytłumaczenie, naskoczyła na pacjenta że wymyśla choroby.
Odpowiedz@KrzaQ: Nie mam braków w edukacji i nie muszę znać każego określenia na dolegliwości albo choroby.Nigdy się z nim nie spotkałam bo i w moim otoczeniu nikogo takiego nie było. A czy to takie dziwne że jak się nie zna czegoś to się sprawdza co to takiego?-opóznianie,tendencja do...odwlekanie,przekładanie,uciekanie od podejmowania dezycji, Można jasniej?
Odpowiedz@Balbina: edukacja w przypadku napotkania nieznanych wyrazów się chwali. Ale z powyższych przykładów tylko "tendencja do odkładania czynności na później" jako-tako oddaje sens tego słowa (a i to nie do końca), i to argumentacja w stylu "samochód policji jaśniejsze określenie niż radiowóz".
Odpowiedz@Brzeginka: Dlatego napisałam ze nigdy się z takim okresleniem nie spotkałam i sprawdziłam co to takiego. I jezeli autorka na poczatku napisała z czym ma problem(dając fachową nazwę) to już w następnym zdaniu"Prokrastynuję" można było użyć np uciekam od podejmowania decyzji,mam problem z...
Odpowiedz@Balbina: Jojczysz, zamiast cieszyć się, że poznałaś nowe słowo, które wcale nie jest trudne.
Odpowiedz@KrzaQ: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prokrastynacja Posiłkuję się wiedzą na dzień dzisiejszy z tej strony.
Odpowiedz@Ohboy: A ty masz problem że jojczę.Kurczę ludzie,czasami zaczynam coś pisać i kasuję bo wiem że zaraz wyleje się wiaderko pomyj albo szpilki beda wbijane ot tak.
Odpowiedz@Balbina: Bo zamiast głupio gadać, lepiej czasem po prostu zamilknąć ;)
Odpowiedz@Balbina: Sama czepiasz się zupełnie bez powodu, a potem się dziwisz, że reakcja jest negatywna. Zrozumiałabym, gdyby autorka napisała wyznanie używając zbędnych ozdobników i byłby przerost formy nad treścią. Ale Koparka użyła tylko słowa, które jest bardzo często używane.
Odpowiedz@Ohboy: bo historia na siłę pisana. Ktoś, kto faktycznie ma problem z prokrastynacją to nawet nie podejmuje pracy. A już nigdy nie pójdzie do psychologa z tego powodu. Mój kuzyn taki jest i to ciężkie do leczenia, bo to zawsze jest "później", albo "jeszcze zdążę". Dla przykładu: ma brać leki każdego dnia, z posiłkiem. śniadanie: - wezmę z drugim śniadaniem, teraz dopiero co wstałem i nie mam do tego głowy Drugie śniadanie: - wezmę z obiadem, dzień jeszcze młody Obiad: - dopiero połowa dnia minęła, mam jeszcze czas... Kolacja: - eeee nie chce mi się, a poza tym to teraz i tak nie ma sensu... I tak ze wszystkim, na każdym polu życia. Nawet żadnej szkoły poza podstawówką nie skończył, bo 'jeszcze się nauczy na poprawę'. Zwykłe odkładanie na ostatnią chwilę i odwlekanie spraw to lenistwo i zmęczenie.
Odpowiedz@bipi29: vice versa.Widocznie wszyscy macie tą dolegliwość i się leczycie bo kazdy z was wie o co chodzi.
Odpowiedz@Puszczyk: Też miałam takie doczucie.Napisana żeby cos napisać. Bo mi sie przypomniało.I do tego nieskładnie.
Odpowiedz@Ohboy: Często używane słowo? Pierwszy raz się z nim spotkałam i podobnie jak Balbina musiałam je wyszukać, żeby sprawdzić znaczenie.
Odpowiedz@Balbina: TĘ dolegliwość, osobo, jak sama o sobie (mylnie) piszesz, bez braków w edukacji.
Odpowiedz@Balbina: no i od tego masz google, zeby sie doedukowac zamiast kompromitowac w komentarzach tak, jak teraz "wiedzac lepiej", co autorka miala powieziec zamiast uzyla nazyw ogolnie istniejacej i psycholog powinien znac jej znaczenie- w koncu to specjalista ja mysle, ze piekielnosc polegala rowniez na tym, ze psycholog byl niedoedukowany i uwazal, ze taki problem to wymysl
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2021 o 21:29
@Puszczyk: pierdzielisz u mnie objawia sie to tak, z enp. skierowanie do lekarza realizuje ostatniego dnia, dzwonienie do ludzi odkladam na ostatni mozliwy moment zadania tez realizowalam w ostatnim dniu teraz trzymam sie w ryzach i staram sie zrobic tego samego dnia, ale sporo wysilku to wymaga a pracuje :)
OdpowiedzW wykazie jednostek chorobowych WHO nie ma takiej choroby jak prokrastynacja, więc psycholog miała rację.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Bo to nie jest jednostka chorobowa. Koparka przedstawiła swój problem, nie postswiła sobie diagnozy
Odpowiedz- Panie majster, mam migrenę! - Głupoty opowiadacie, Kowalski. Migrenę to może mieć doktor, profesor, inżynier... Słowem - człowiek myślący. A was to po prostu łeb napier_dala! tak samo z ta ostatnio modną z memów prokrastynacją: po naszemu to: "żadna tam prokrastynacja, tylko leniem śmierdzącym jesteś!!!
Odpowiedz