Jestem kierowca tzw. "tira".
Kontynuacja historii #87430
Policja jednogłośnie stwierdziła winę kierowcy busa. Nawet poprosili dyżurnego o sprawdzenie czy w systemie jest telefon do właściciela, żeby busa zawrócić na miejsce kolizji. Niestety, nie było. Otrzymałem informacje jaki komisariat będzie prowadził sprawę. Zatrzymano mi dowód rejestracyjny (nie mogłem jechać bez prawego lusterka). Mój pracodawca naprawił lusterko na swój koszt, bo i tak uzyska zwrot kasy. Po kilku tygodniach (początki covid-19) uzyskałem od oficera prowadzącego sprawę wezwanie na przesłuchanie. Złożyłem zeznania i poinformowano mnie, że właściciel wypiera się kolizji twierdząc, że w danym dniu jego auta w ogóle nie było w tym mieście.
Po jakimś czasie przychodzi wyrok nakazowy z sądu. Sędzia uznał winę kierowcy busa skazując go na pokrycie kosztów naprawy i grzywnę. Kwota jak dla mnie niska uwzględniając, że kierowca był już karany za podobne wykroczenie, a policjant wnioskował o zatrzymanie prawa jazdy na pół roku, ale nie zamierzałem się już odwoływać, bo pracodawca chciał zakończyć sprawę i uzyskać odszkodowanie. Po 7 dniach wyrok stal się prawomocny, bo obwiniony również się nie odwołał.
tir kolizja
Super ! Dobrze mu tak Powiedz jeszcze prosze po co sie wyprzedzacie z innymi tzw. TIR-ami?
Odpowiedz@Lawnowerman: tak na logikę to z tego samego powodu co wyprzedzają się osobówki, jeden jedzie szybciej, a drugi wolniej, ot cała tajemnica.
Odpowiedz@Face15372: Jak kiedyś tam zrobisz prawko i trochę pojeździsz to może zrozumiesz jaką głupotę teraz palnąłeś.
Odpowiedz@Face15372: Tylko, że TIR pewnej prędkości nie jest w stanie przekroczyć i większość jedzie z prędkością bliską (swojej) maksymalnej. Po autostradzie osobówką może jechać starsza pani w 20-letniej Corsie 70km/h, może i jechać młody facet (taki trochę bogatszy sebix) nowiutkim Lamborghini ponad 200km/h - wtedy manewr wyprzedzania ma większy sens i idzie "trochę" sprawniej.
Odpowiedz@tatapsychopata: lubię takie gówno-wypowiedzi o kimś kogo się nie zna - "zrobisz", "zobaczysz" (w domyśle gówno wiesz, nie to co JA). Wystarczy mieć inne lub mniej popularne zdanie i już atak osobisty, co za buc.
Odpowiedz@digi51: czyli każdy ma tę samą maksymalną (nie mówię o dopuszczalnej) i każdy zawsze jedzie z maksymalną, no żelazna logika. Nawet sam autor o ile dobrze pamiętam kiedyś o tym pisał (lub inny driver), że na długiej trasie te 5km/h więcej (i po to wyprzedza by te 5 szybciej jechać) to dla niego sporo.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2021 o 19:08
@Face15372: Prawidłowo. Lepszego komentarza sam bym nie napisał.
Odpowiedz@Lawnowerman: Z wielu powodów, ale dobrze napisał to Face15372. Jadę szybciej to wyprzedzam. Często jest sytuacja, ze goni mnie czas, bo mam awizacje. Przyjazd po awizacji w najgorszym przypadku może skutkować nieprzyjęciem dostawy. W najlżejszym czekam kilka godzin, modląc się, żeby inny kierowca się spóźnił, to mnie rozładują w jego awizacji.
Odpowiedz@Face15372: Gównowypowiedzi są wyłącznie w twoim śmiesznym wykonaniu. To co piszesz jasno świadczy o tym że nigdy nie jechałeś jako kierowca po czymś szerszym niż jeden pas. Czyli autostradę widziałeś na filmie lub obrazku. Czyli tak, gówno wiesz. A teraz strzel sobie baranka w ścianę i oddal się stąd ruchem harmonicznym okresowym.
Odpowiedz@timi14: ale przecież nie przewidzisz korków, wypadków, innych TIR czekajacych na wyładunek itp. To jak to liczysz powiedz? Jadac 3 km/h wolniej za innym TIR o ile wolniej (pozniej) przyjedziesz do punktu docelowego?
Odpowiedz@Lawnowerman: Na dystansie trasy, która często ostatnio robiłem (Toruń-Wadowice) byłoby to 10 min jeśli byśmy wyjechali równocześnie z załadunku. Na zaladunek przewiduje maks 1,5 godziny z papierami. Kazda minuta powyzej tego czasu oznacza jego strate.
Odpowiedz@timi14: czyli dla <3 % zysku czasu wyprzedzasz iles TIRow nie majac pojecia czy jest tam korek, inne TIR? Wybacz ale dalej nie rozumiem....
Odpowiedz@Lawnowerman: Nie zrozumiesz dopóki nie spróbujesz chleba. Taka jest prawda. Poza tym to, co opisałem to tylko niewielka cześć. Wy patrzycie przez pryzmat jednego manewru, a my mamy tych manewrów kilka-kilkanaście dziennie. Poza tym każdy manewr z którego zrezygnuje może spowodować, ze te 3 minuty, które stracę nie wyprzedzając zamienia się w 15 minut opóźnienia, bo na odpoczynek będę musiał zjechać MOP wcześniej.
Odpowiedz@timi14: Moze sprobuj wytłumaczyć. Bo dla mnie jak pisalem 3% roznica czasu a takich wyprzedzen musisz pewnie z 10 zrobic.
Odpowiedz@Lawnowerman: Ok, załóżmy, ze wyjeżdżam z z innym zestawem z załadunku. Ja mogę jechać maksymalnie 87 km/h, on 85 km/h. Mamy do pokonania dystans 500 km. Jeśli wyprzedzę go na starcie oszczędzę 8 minut czasu jazdy. Załóżmy, ze tego nie zrobię, bo jest upragniony przez wielu zakaz wyprzedzania od 6 do 22. Po 4 godzinach i 15 minutach jazdy ja bym przejechał już dystans 370 km, a on 361 km. Daje nam to różnice 9 km. W tym momencie mamy MOP na który obaj zjeżdżamy w celu wykonania obowiązkowej pauzy 45 minut. Gdyby go jednak wyprzedził, byłbym 9 km dalej i te pauzę zrobiłbym na kolejnym MOPie, bo wiem, ze bym do niego dojechał. W tym momencie tracę bezpowrotnie 15 minut jazdy, bo tyle mniej więcej zająłby mi dojazd do kolejnego parkingu, czyli łącznie straciłem 23 minuty przez niewykonanie jednego manewru wyprzedzania.
OdpowiedzNa kanale Polscy Kierowcy odcinek #419 ostatni film to ty?
Odpowiedz@tatapsychopata: Nie, ale bardzo dobrze, ze nie odpuścił pajacowi. Moje nagranie było tylko na STOP CHAM, ale nie pamiętam, który odcinek.
Odpowiedz@tatapsychopata: Poza tym gdybyś przeczytał najpierw pierwsza historie wiedziałbyś, ze podczas kolizji skręcałem w lewo z pasa do lewoskrętu, a bus mi wymusił skręcając w lewo z pasa do jazdy na wprost. Tu masz odwrotna sytuacje.
Odpowiedz@timi14: Gdybym przeczytał. Ale nie przeczytałem. Nie, no oszukuję, przeczytałem, mój komentarz był lekką prowokacją spowodowaną podobieństwem zdarzeń. A ty mógłbyś się wysilić i dać nr odcinka StopCham.
Odpowiedz@tatapsychopata: Tak, bo nie mam nic lepszego do roboty niż szukanie pośród ok. 150 odcinków STOP CHAM tego, w którym jest scena jak gościu doprowadza do kolizji ze mną. Nieprzeczytanie pierwszej historii doprowadza właśnie do zadawania bezsensownych pytań. Po to zamieszczam numer historii, żeby można było przeczytać całość.
Odpowiedz@timi14 tobie nie chce się szukać filmiku. Innym nie chce się szukać innych części twojej historii. W ogóle zwierzenia kierowców na piekielnych są niezmiernie nudne i powtarzalne. "Jechałem dobrze, a burak mi wyjechał", "Musiałem zwolnić, a burak mnie strąbił". Musicie się strasznie nudzić i/lub w realu nikt was nie chce słuchać. Bo i ile można słuchać tego zrzędzenia.
Odpowiedz@zupak: Szukać innych części mojej historii? Ach, przepraszam. Za ciężko jest pojąć, ze wystarczy wcisnąć "losuj", zmienić numer historii, zatwierdzić enterem i przeczytać. Za ciężkie do zrozumienia i do wykonania, zapomniałem o tym. Nie, nie nudzę się w realu, bo jest sporo osob, które chętnie ze mna rozmawia.
OdpowiedzNie żebym się czepiał, ale gdzie tu piekielność?
Odpowiedz@big_zygi: 1. Ucieczka z miejsca kolizji 2. Zapieranie sie właściciela pojazdu, ze jego auto nie uczestniczylo w kolizji mimo nagrania 3. Wyrok sadu.
OdpowiedzPo skrócie „tzw.” nie używa się już cudzysłowu...
Odpowiedz@Moczura: Nie mogę również napisać "tir" bez cudzysłowie, bo mowie o potocznej nazwie zestawu, a nie o konwencji.
Odpowiedz