Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Teściowo, teściowo ty ... No właśnie będzie krótko ale piekielnie. Pół roku…

Teściowo, teściowo ty ...

No właśnie będzie krótko ale piekielnie.

Pół roku po traumatycznym rozpadzie 17sto letniego małżeństwa miałam coś do załatwienia w rodzinnym mieście i przy okazji spotkałam się z jeszcze nie byłymi teściami ( rozwód był 3 miesiące później ).

Po krótkiej wymianie grzecznościowych informacji, teściowie wywalili propozycję życia: "Nie mogłabyś przymknąć oka na te jego wybryki ? Poszalałby jeszcze z rok i usiadłby na d..ie".

Zapytałam tylko: "Czy gdybym była waszą córką a nie synową, też w ten sposób byście to chcieli załatwić? Pewnie nie, bo pamiętam, jak mnie mój tata zobaczył miesiąc po rozstaniu lżejszą o 12 kilo rozpłakał się na ten żałosny widok i był to jedyny raz w kiedy widziałam tatę płaczącego".

To było ostatnie spotkanie z byłymi teściami i chciałam tylko dodać, że wcześniej drobne piekielności im się zdarzały, ale stosunki mieliśmy więcej niż poprawne.

Przypuszczam więc że dotarło do nich że synuś poszaleje a potem zostanie z ręką w nocniku.

by Pinexka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Tolek
-3 9

Świetna odpowiedź piekielnym mam nadzieję, że już ex.

Odpowiedz
avatar Kikai
13 15

Wow. "Poszalałby jeszcze z rok i usiadłby na d..ie." Jak to przeczytałam, z miejsca wyobraziłam sobie gościa w wieku ok. 18-19 lat. Że może według teściów "młody, głupi, w tym wieku musi się wyszaleć, młodzi tak mają...". (Nie, żeby np. zdrada w wykonaniu dwudziestolatków była mniej piekielna od tej u czterdziestolatków, ale przy zachowaniu tej "logiki" teściów przynajmniej zakładamy, że wyskoki trwają krótko). A potem cofnęłam się kilka linijek wyżej, gdzie stoi, że to było małżeństwo z 17-letnim stażem. Siedemnastoletnim! Czyli typ równie dobrze mógł "szaleć" od zawsze, a zdaniem teściów to miałby szaleć do oporu, aż mu się w naturalny sposób znudzi albo już nie będzie mógł?... W sumie: co tam rok po siedemnastu, wytrzymałabyś tyle, to jak, kolejnych pięciu nie? Przecież na pewno małżonek kiedyś się ogarnie. Na pewno. Ale dobrze, że to jednak już nie Twój problem.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
2 6

@Kikai: Ja ten tekst: "Poszalałby jeszcze z rok i usiadłby na d..ie." zrozumiałem nie tyle, że ex maż się uspokoi, czy ustatkuje, ale że zmieni tryb szaleństw z "wyjazdowych" na domowe siedzenie na tyłku, jak "król", a żona, w tym wypadku autorka, miałaby wyrabiać się ze wszystkimi obowiązkami domowymi i z pracą zarobkową oczywiście. Bo dom i "króla" trzeba utrzymać.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 4

@Kikai: mi typ lat 30, po 6 latach powiedzial, ze "on sie jeszcze nie wyszalal, a ja go ograniczam" musialam sobie zrobic testy na weneryki po tym zwiazku :/ nocy przed obiorem testow, w tym na HIV, do dzis nie zapomne ciekawe czy tesciowa chcialaby sama takie testy robic lub zalatwiac je wlasnej corce, ktorej facet sie "nie wyszalal"

Odpowiedz
avatar Pinexka
1 1

@bazienka: Też przez to przechodziłam jak sie o szaleństwach byłego dowiedziałam, nie życzę nikomu

Odpowiedz
avatar Peppone
3 3

Teściowie nigdy nie będą ex - zgodnie z kodeksem rodzinnym. Także teściów można mieć (ilościowo również) - do oporu.

Odpowiedz
avatar KwarcPL
4 4

Małżeństwem byliście 17 lat czyli eks ma najmniej 35 lat. W tym wieku chyba można oczekiwać już poważniejszego podejścia do życia a nie "dajmy mu jeszcze rok na wyszalenie się". Z takim podejściem to przyszłe pokolenie do pierwszej pracy będzie iść w wieku 40 lat XD

Odpowiedz
avatar Kociamamusia
0 0

Zalozylam konto Aby skomentowac Twoja historie.. Jestem w separacji a moi tesciowie tacy sami jak Twoi byli tesciowie

Odpowiedz
avatar Pinexka
-1 1

@Kociamamusia: Trzymam kciuki żebyś to przetrwała i żeby cię na litość nie wziął jak mój eks próbował - 7 lat pózniej moge napisać że to był najlepszy prezent jaki od niego dostałam - tekst "tysiąc razy ci mówiłem że cię nie kocham". Gdyby nie to zmarnowałabym 24 lata a tak tylko 17 :)

Odpowiedz
avatar MarcinMo
-1 3

Podejrzewam teściów o zatrucie katolstwem. To jednak kościół promuje bycie z żoną/mężem za wszelką cenę. Mąż bije? Żona zdradza? Nieś swój krzyż. Mąż przepija całą kasę i dzieci głodują? Nieś swój krzyż. Czasem naprawdę przykro się robi, jak się widzi osoby o tak poważnym spraniu mózgu.

Odpowiedz
avatar Ginsei
-1 1

A ja nie rozumiem... co takiego wielkie miałoby się stać w przeciągu roku, żeby na dupie usiadł? Teściowie coś planowali i stąd ta pewność, czy może wiedzieli coś więcej niż autorka? Strasznie dziwny tekst z ich strony.

Odpowiedz
Udostępnij