Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak się roznosi wirus? A no tak. Pewne miasto w zachodniej Polsce,…

Jak się roznosi wirus? A no tak.

Pewne miasto w zachodniej Polsce, granica z Niemcami.

Jest sobie stołówka szkolna na której pracuje kilka pań. Okazuje się, ze cztery z nich są zakażone, wiec idą do domku. Reszta pracuje normalnie, sanepid nic nie kazał zamykać, bo w tym czasie jak szkoły zamknięte przygotowują jedzenie dla zachodnich sąsiadów.

Pozostałe pracownice nawet nie zostały skierowane na kwarantannę, nie mówiąc o testach. Jedna z nich za kilka dni zaczyna narzekać na brak węchu i smaku. Ale ona tego nie zgłosi, na test nie pójdzie, bo całą rodziną trafią na kwarantannę i mężuś nie będzie mógł zarabiać ojro przez 2 tygodnie.

W tym czasie posyła młodsze dziecko do przedszkola, jak gdyby nigdy nic. Odwiedza rodzinę.

Nie wiem jak to nawet skomentować, naprawdę nie wiem...

gastronomia

by ~Sajonara85
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar digi51
17 27

Piekielne to jest, że rządy zmuszają ludzi do tego, że boją się zgłosić. Tak Cię śmieszy, że kobieta boi się, że mąż nie będzie mógł zarabiać tego "hehe ojro"? No, no to pozazdrościć, że Ty nie boisz się utraty połowy dochodu w miesiącu, JEŚLI TYLKO, bo nie wiadomo, kiedy ich z kwarantanny wypuszczą.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
0 20

@digi51: dokładnie, 100% racji. W zyciu bym nie zglosila. Dzieci chorowały, katar, kaszel, goraczka sie zdarzala. Trzymam w domu od miesiaca juz. Nigdy testu nie robilam ani nie bede robic, chyba że byloby bardzo zle. My chyba wszyscy w lutym przeszlismy covida ale wtedy testow nie bylo. Korona nie zniknie, na nikogo nie kaszle ale z domu wychodze i wychodzic bede. Maz od lat nawet przeziebiony pracuje. Zadne z nas pracy stracić nie chce.

Odpowiedz
avatar PiekielnaOla
-1 17

@AnitaBlake powiadasz, że korona nie zniknie... Zastanawiałaś sie dlaczego i przez kogo? Wstyd mi za takich ludzi jak Ty. Z jednej strony rozczeniowa, a z drugiej nie przyzna sie że chora. Nigdy nikomu zle nie powinno się życzyc, ale.....

Odpowiedz
avatar Puszczyk
5 9

@PiekielnaOla: a z grypą do tej pory to inaczej? Ilu ludzi smarkając chodziło dalej do roboty, bo nie stać ich było na zwolnienie i utratę 20% wypłaty? A weź teraz pozbaw się połowy i tak najczęściej obniżonej pensji w sytuacji kiedy większość znanych mi firm jest na skraju?

Odpowiedz
avatar Habiel
7 7

@PiekielnaOla: Łatwo jest mówić jak utrata pracy i załamanie finansowe nie grozi. W Polsce większość ludzi nie ma poduszki finansowej, a teraz przy stracie pracy będzie ciężko o nową, a za coś żyć trzeba. Jak ja usłyszałam, że w przypadku gdy mojemu partnerowi wyjdzie test pozytywny to ja, zamiast skierować mnie na test bo nie mam objawów, będę musiała siedzieć w domu 17 dni, to ucieszyłam się, że mam opcje pracy zdalnej. A on, nawet jeśli wyszedłby mu pozytywny, miałby siedzieć 10 dni. Czy to jest racjonalne? Na szczęście miał wynik negatywny, ale umiem sobie wyobrazić sytuację, że ktoś przy nieobecności w pracy przez tak długi okres, dostanie wypowiedzenie bo redukcja etc. Ludzie się boją o przyszłość, a nie korony.

Odpowiedz
avatar PiekielnaOla
-4 8

@Puszczyk ale grypa w ciągu roku nie zebrała aż takiego żniwa jak korona....

Odpowiedz
avatar Bokser1034
-1 9

@AnitaBlake "Z domu wychodzę i wychodzić będę" Powiedz to w twarz komuś z rodziny tych 25 tyś.które nie przeżyło covida w Polsce.

Odpowiedz
avatar Nulini
0 4

@PiekielnaOla: bo nie podają statystyk grypy!!! Grypę wyparła korona!!! Mało z tego, nawet smogu w tym roku nie ma, nic nie ma, tylko KORONAPIE*RDOLEC...

Odpowiedz
avatar Azheal
-2 4

@Nulini: Nie grypę wyparła korona tylko maseczka , dystans i ogólna izolacja ludzi sprawiły że grypy praktycznie nie ma

Odpowiedz
avatar Nulini
0 2

@Azheal: buahahahaha, dobre ;) To napisz do MZ o podanie danych na temat ilości zgonów na grypę w tym roku - mooooocno się zdziwisz, że jednak maseczki ch*uja dają ;)

Odpowiedz
avatar dayana
0 2

@Nulini: Oczywiście, że dają. Co do zgonów to nie jest sensowny wskaźnik. Wiadomo, że służba zdrowia leży już od dawna i teraz priorytetem są osoby z covidem. Jak było narzekanie, że rząd podczas wakacji nic nie zrobił to lekarze mówili, że obecnie przestawiane są łóżka z oddziału na oddział, żeby było więcej tych covidowych. Była też awantura, że WOŚP nie wyraża zgody, żeby zrobić łóżka covidowe z łóżek na onkologii dziecięcej. Zachorowań na grypę jest mniej, bo faktycznie maseczki, higiena, utrzymywanie dystansu i ograniczenie bezcelowych wycieczek swoje robi.

Odpowiedz
avatar Nulini
-1 1

@dayana: nie ma mniej zachorowań na grypę, gwarantuje ;) Śledzę statystyki, ale nie te udostępniane przez wykupione media ;)

Odpowiedz
avatar Johny102
5 9

Nie wiesz jak skomentować? Prosto. "Życie, po prostu życie."

Odpowiedz
avatar marcelka
0 16

ludzie to lekceważą, bo pieniądze, bo praca... tak, to są ważne sprawy. mam kuzyna, który też lekceważył. no bo co tam, on niespełna 40 lat, żona jakoś 35, dziecko 9 lat, żadnych chorób przewlekłych nie mają, to luzik, nawet jak zakażą, to przecież statystycznie nic im nie powinno być. no i się zakazili. żona - straciła węch i smak, ale nic więcej jej w zasadzie nie było. on zniósł to gorzej trafił do szpitala, ale już podobno jest dobrze. dziecko za to też jest w szpitalu, w stanie ciężkim, rokowania na razie są złe. wszyscy mamy nadzieję, że z tego wyjdzie, ale oni cały czas mają wyrzuty sumienia, gdzie się zakazili. bo oboje praca zdalna, dziecko wiadomo - nauka online, więc w zasadzie nie musieli wychodzić. ale wychodzili, na zakupy, do galerii, na weekend w górach, w odwiedziny do znajomych, na plac zabaw... bo przecież nawet jak złapią, to nic im nie będzie...

Odpowiedz
avatar ElfiRasista
1 1

@marcelka: Super, lepiej mieć promile szansy że zdechnę albo prawie pewność że będę żreć gruz, dobra matma, pewnie wybiorę gruz..

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 8

nie komentowac, tylko doniesc, gdzie trzeba

Odpowiedz
avatar Me_Myself_And_I
-1 5

@bazienka Jak czytam Twoje komentarze, pod różnymi historiami, to się zastanawiam, czy Tobie czasem nie płacą za podpierdzielanie ludzi. To taka Twoja złota rada na każdą okazję. Podpierdzielka.

Odpowiedz
avatar Marteczka
0 2

Sytuacja taka - na wiosnę jeszcze facet kierowca jeżdżący w Niemczech wraca do domu w Polsce na wsi. Standardowo wtedy zostaje dwa tygodnie na kwarantannie. Jego żona dzwoni do Sanepidu, pytając czy ona też powinna dostać kwarantannę. Jak myślicie? Otóż nie, ona nie musi... Pracuje w miejscowym sklepie spożywczym :) Na szczęście jej pracodawca był mądrzejszy od urzędników i zabronił jej przychodzić do pracy przez jakiś czas.

Odpowiedz
avatar MarcinMo
0 0

Też uważam, że to w dużej części wina rządu. Są tarcze dla firm, ale dla pracowników tychże firm już nie. Jeżeli ktoś jest na umowie o pracę, to dostanie chociaż te 80%. Jeżeli na jakiejś śmieciówce i w dodatku żyje od 1 do 1, to jak zachoruje to "żre gruz". Jak straci pracę z tego tytułu, to żre gruz przez kolejne miesiące, lub lata, bo o pracę teraz trudno, jeżeli ktoś nie ma wysokich kwalifikacji. Jestem daleki od socjalistycznych poglądów, uważam, że każdy jest kowalem swojego losu i ma to na co zapracował, ale jednak sytuacja jest wyjątkowa - taka, której nikt przewidzieć nie mógł i trudno się tym ludziom dziwić, że woli, żeby kilka osób zachorowało, niż żeby nie mieć czym nakarmić dzieci.

Odpowiedz
Udostępnij