Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Znajoma prowadzi sklepik szkolny. Po tym jak parę lat temu kazali jej…

Znajoma prowadzi sklepik szkolny.
Po tym jak parę lat temu kazali jej wycofać słodycze, słodkie bułki itd - jakoś to przeżyła.
Na kanapkach też na swoje wychodziła.
Od 15-go dowiedziała się, że między dziesiątą, a dwunastą może obsługiwać tylko osoby powyżej 60 roku życia.
Nie skomentuję, bo musiałbym to zrobić wulgarnie.

by Trepcio
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar yanka
22 22

Serio? Czy takie sklepiki nie obowiązują inne zasady? Przecież do takiego sklepiku nie ma prawa wejść osoba z ulicy (jeśli sklepik jest na terenie szkoły) więc chyba ma inny status niż sklepy, do których można wejść z ulicy?

Odpowiedz
avatar Yksisarvinen
16 18

@yanka: To działa na zasadzie "nikt nie pomyślał o wyjątku, więc obowiązuje to samo co wszystkich".

Odpowiedz
avatar Ginsei
4 4

@yanka: Może po prostu zadbali o nauczycieli starszych wiekiem ;)

Odpowiedz
avatar Armagedon
4 20

To są bzdury. Nikt tego nie będzie egzekwował, więc znajoma śmiało może handlować normalnie, tym bardziej, że ruch ma - w zasadzie - tylko na przerwach. Inaczej - musiałaby sklep "zamknąć" po drugiej godzinie lekcyjnej, a otworzyć - dopiero po piątej. A jeśli ciało pedagogiczne nawet też coś tam i kupuje, to raczej ma na to czas również tylko w czasie przerw. Więc między tą dziesiątą a dwunastą mieliby "dla siebie" raptem dwie dziesięciominutowe przerwy. Ponadto. Ciekawe, ilu nauczycieli po sześćdziesiątce jest zatrudnionych w tej szkole? I czy tak strasznie boją się covida w sklepiku, za to nie boją się w klasie? Więc myślę, że tu jest wiążąca decyzja dyrekcji. A ja, jako dyrekcja, zlałabym ten przepis gorącym sikiem. Głównie ze względu na dzieciaki, które na pewno wolą wybrać coś do przegryzienia w sklepiku, niż targać do szkoły jakieś kanapki, na biegu szykowane w domu.

Odpowiedz
avatar m_m_m
-4 4

@Armagedon: W klasie muszą być, w sklepiku nie

Odpowiedz
avatar ja_2
8 8

@Armagedon: z cyklu: nie mam pojęcia, to się wypowiem... jest rozporządzenie (w drodze ustawa) - jest wystarczy 1 dzieciak, który powie, że kupił w tych godzinach, a wredny rodzic doniesie i ma dowód w postaci paragonu... mandat jak złoto... Brak wyjątku, bo nikt nie pomyślał. Tak jak z rowerami na wiosnę (choć tam odwrotny przypadek - zapomnieli o czyms): zabronili wypożyczać rowery... ale tylko od firm, które miały jakąś umowę z miastem. Od firm wypożyczających normalnie, komercyjnie - można było.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2020 o 23:46

avatar madxx
0 0

@ja_2: paragony w sklepikach szkolnych? pozmieniało się od lat 90... :D

Odpowiedz
avatar singri
20 20

Dzieci będą prosić dziadków, żeby im kupili napój :D

Odpowiedz
avatar rodzynek2
5 7

Pozostaje znaleźć jakiegoś nauczyciela 60+, jeżeli taki w szkole pracuje, i niech pośredniczy w zakupach. Inaczej tego chyba nie da się obejść.

Odpowiedz
avatar Lana
7 11

Ludzie powaliło was już do reszty? Rozumiem, że pod sklepikiem szkolnym będzie stał pan policjant i nadzorował kto robi zakupy? Wydaje mi się, że handel w takich miejscach powinien funkcjonować bez zmian i nikt by nawet nie zwrócił na to uwagi, ale zawsze znajdzie się jakiś społeczniak, któremu wmówiono pewne rzeczy i choćby sam siedział w piwnicy, to jak każą mu zakladać białą koszulkę to będzie ją nosił choćby jego ulubionym kolorem był czerwony. Bo KTOŚ mu tak powiedział, więc TAK ma być. Nie nawołuję tutaj oczywiście to wszelkiego łamania zakazów, ale jeśli coś jest pozbawione jakiejkolwiek logiki, to ja olewam takie zasady.

Odpowiedz
avatar ja_2
2 2

@Lana: Co do przypadku sklepiku szkolnego - przeoczenie legislacyjne i wyszło głupio, przyznaję. Ale ogólnie Leno - to, że dla ciebie coś wydaje się pozbawione logiki, nie znaczy, że jest tej logiki pozbawione. Może tylko ty tego nie dostrzegasz:p A, że nie zawsze dobrze kojarzysz widać nawet po początku twojej wypowiedzi: "powaliło was"??? NAS??? to ja pisałem te rozporządzenie? Rodzynek2, singri czy ktoś inny z tutaj piszących? :)

Odpowiedz
avatar rodzynek2
0 0

@Lana: Tylko dlaczego taka pani prowadząca szklony sklepik, czy uczniowie w nim kupujący mają ryzykować mandat, czy inne kłopoty? Bo ktoś stworzył głupie prawo, a jakiś "stróż prawa" licząc na łatwą kasę z mandatów, postanowi warować przy sklepiku szkolnym i wyłapywać "przestępców" robiących zakupy w godzinach dla seniorów.

Odpowiedz
avatar M3FJU
4 8

Prawda jest taka, że seniorzy mają to w d*pie i chodzą do sklepów kiedy im pasuje. Skoro ja, 26 latek nie mogę zrobić zakupów w godzinach 10-12 to seniorzy nie powinni mieć możliwości robić zakupów przed godziną 10:00 i po godzinie 12:00. Bądźmy konsekwentni.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 6

@M3FJU: tru, jestem za wprowadzeniem godzin, w ktorych seniorzy mieliby robic zakupy- o ile beda to jedyne godziny, w ktorych beda obslugiwani a nie pojdzie taka babcia z dziadkiem, a to po 2 bulki, a to po 3 krowki, a to po 5 plasterkow szynki- i tak 5 razy dziennie, bo sie nudzi w domu :/

Odpowiedz
avatar ja_2
2 4

@M3FJU: seniorzy nie mają "w dupie" tylko normalnie chodzą, korzystając z zakazu dla młodszych. Prezentujesz myślenie lemingów: ktoś tam nazwał "dla seniorów" tzn, że dostali jakieś przywileje. Nie myślisz jak jest naprawdę: Czy seniorzy coś dostali? jakieś dodatkowe godziny? Wydłużono im dobę? Nie. Oni nic nie dostali, to młodsi dostali zakaz zakupów w tych godzinach. Ponadto zawistne myślenie "ma lepiej, to niech mu krowa zdechnie". Ja nie mogę czegoś robić, to niech i im coś będzie gorzej... Zawiść i prostactwo. Wstyd.

Odpowiedz
avatar M3FJU
0 2

@ja_2: Poobserwuj sobie i dopiero później się wypowiadaj. W mojej miejscowości seniorzy nie przestrzegają tych wytycznych. Pojedź sobie do jakiegoś supermarketu i zobacz jak seniorzy tego przestrzegają...

Odpowiedz
avatar magic1948
0 0

@M3FJU: To nie są wytyczne, że seniorzy mają wtedy kupować, tylko wtedy jest zakaz dla młodszych.

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

Powiem tyle - pracuję w supermarkecie i jak już ktoś wlezie w tych godzinach w innym wieku, to go obsługujemy (zwróciwszy uwagę na przyszłość). I nie mamy jakoś z tego względu żadnych problemów. Tym bardziej koleżanka nie będzie miała w sklepiku szkolnym. Już widzę kontrolującą ją policję...

Odpowiedz
avatar niemoja
4 4

@szafa: Przede wszystkim - przepis o ograniczeniu wieku klienta jest, ale możliwości sprawdzenia tegoż wieku - nie ma. Nie możesz zażądać okazania dokumentu tożsamości, a nie będziesz wzywał policjanta, że by sprawdził, czy klientka ma ukończone 60 lat.

Odpowiedz
avatar Error505
0 0

@niemoja: Dobra uwaga. Chociaż w szkole to raczej by nie przeszło. :)

Odpowiedz
Udostępnij