Mój luby kilka lat temu był właścicielem Fiata 125p, którego dostał od ojca. Postanowił spieniężyć samochód bo stał praktycznie od kilku lat tylko w garażu. Nie miał jakoś czasu ani chęci by się nim zajmować a hajs zawsze się przyda.
Na OLX zamieścił ogłoszenie wraz ze zdjęciami i odpowiednią kwotą. Nie była ona jakoś bardzo wygórowana, bo chciał się szybko auta pozbyć.
Już po paru dniach napatoczył się pierwszy kupiec. Po wymianie kilku wiadomości stwierdził że on Fiata kupił pod warunkiem,że Luby zejdzie z ceny o prawie połowę i dowiezie na swój koszt do miasta oddalonego o prawie trzysta kilometrów. Mojemu facetowi się to niebyt podobało, więc zrezygnował ze współpracy.
Wtedy Piekielny zaczął do niego wypisywać kilkanaście wiadomości dziennie w których twierdził, że lepszego klienta od niego nie znajdzie i że bardzo mu na samochodzie zależy. Na szczęście po jakiś dwóch tygodniach mu się znudziło.
A Fiata kupił pan z sąsiedniego miasta za kwotę podaną w ogłoszeniu :)
No piekielne, ale w miarę codzienność na olx, wystarczy zablokować lub nie odpowiadać.
OdpowiedzTakie perełki jak Fiat 125 to idą z pocałowaniem ręki. Jan by mnie tak Janusz biznesu powiedział, to bym go zwyczajnie wyśmiał i wysłał do psychiatry.
Odpowiedzpolecam na takie akcje miec osobna karte sim ;) albo blokowac dziadow
Odpowiedz