OLX. Wystawiam używany zasilacz komputerowy. Ostatni raz pracował rok wcześniej. Teraz leży i zabiera miejsce. Syn proponuje że 20 zł będzie OK, i doradza by napisać w ogłoszeniu, że niesprawny bo nie mamy jak go sprawdzić. Wystawiam ogłoszenie. Piszę rzetelnie co i jak. Oraz że wystawiam jako uszkodzony bo nie mam jak sprawdzić. Odzew już godzinę po dodaniu ogłoszenia. I same perełki!
Pierwszy kupujący proponuje, że około 17 miałby czas to mam podjechać z zasilaczem na drugi koniec miasta, to pan sobie obejrzy i ewentualnie kupi.
Drugi kupujący pyta, czy sprawny. Odpowiadam zgodnie z prawdą, że ostatnio pracował rok temu, potem zdemontowany i sobie leży w pudełku. Pan odpowiada, że to na 100% niesprawny i że naciągam ludzi. Odpowiadam, że dalsza rozmowa nie ma sensu, bo są inni kupujący. W trakcie pojawia się trzeci i czwarty kupujący. Pan numer dwa oświadcza, że on nie chciał kupować, tylko ...
zdemaskować przekręt! Potem jeszcze dwa wpisy w tym klimacie, potwierdzające, że gość cierpi na paranoję.
Pan numer trzy. Pyta czy jest możliwość wysyłki i jaki koszt. Podaję koszt paczkomatu, pan się zgadza, prosi o numer konta. Wysyłam i informuje, że jeśli tylko wpłynie przelew, to od razu wysyłam. Pan prosi jeszcze o zdjęcie naklejki z parametrami zasilacz. Zgadzam się podesłać nazajutrz bo pora późna a zasilacz schowany w piwnicy. Pan pyta więc czy skoro w piwnicy to czy to zasilaczowi nie zaszkodziło? Odpowiadam, że to piwnica w bloku, nawet zimą 18 stopni na plusie i sucho. Aha.
Pan numer cztery. Pyta, kiedy zasilacz ostatnio pracował? Czy na pewno tej firmy? Bo on boi się oszustwa. Dlaczego tak tanio? Odpowiadam na wszystkie pytania. Zero dalszego odzewu.
Późno wieczorem odzywa się pan numer jeden. Pisze, że jutro mam być pod telefonem bo będzie dzwonił pomiędzy 14 a 15. Ale może też już o 12 będzie mógł podjechać i mam być pod telefonem!
Następny dzień. Pan numer dwa raczy mnie o 7 rano kolejnymi paranojami na temat mojego spisku przeciw kupującym na OLX.
O 9:00 dzwoni pan numer pięć. Proponuje mi że podjedzie za 15 minut. Przyjeżdża, ogląda, płaci 20 złotych i po sprawie.
Na tym mogła by się ta akcja sprzedaży zasilacza zakończyć, jednak postanowiłem być fair i napisać do każdego oferenta że temat zakończony, zanim usunę ogłoszenie. Pan numer jeden nie reaguje. Pan dwa - paranoję spiskowe, proponuję zmianę leków bo mi go trochę szkoda.
Pan numer trzy zaskakuje odpowiedzią: JA WIEDZIAŁEM ŻE TO JEST PRZEKRĘT! JA TO ZGŁOSZĘ GDZIE TRZEBA!
I taka moja dygresja na koniec: jak bardzo trzeba mieć pusto w głowie, by zakładać, że ktoś dla 20 zł będzie się dopuszczał oszustwa czy wyłudzenia? To nie Covid nam zagraża a głupota. Galopująca!
Wystawiasz niesprawny zasilacz? Na cholerę to komu?
Odpowiedz@maat_ czytasz że zrozumieniem czy tylko czytasz?
Odpowiedz@maat_: A nawet jakby był niesprawny to może ktoś się skusi - domorosły majsterkowicz co sobie naprawi i sprzeda drożej albo sam użyje. Może jakieś części da się z tego wygmerać? Różne są zapotrzebowania.
Odpowiedz@Koralik: Mój kuzyn tak robi - kupuje niesprawne np wzmacniacze do gitar , w domu naprawia i sprzedaje 2x drożej i sobie zarabia. Nie raz opowiadał że ktoś sprzedał coś(nie chce kłamać co) wymienił rzecz za ok 100 zł i sprzedał z 3-4 krotnym przebiciem
OdpowiedzKupiłam tusz do drukarki,okazało się że zły ale już nie mogłam zwrócić bo jedno opakowanie rozerwane.Wystawiam na OLX. Najbardziej rozwaliła mnie baba(sorki na plucie się na własą płeć) która oprócz pytań dotyczących modelu zadawała pytania typu: -a dlaczego kupiła pani taki tusz a nie inny -a dlaczego rozerwała pani opakowanie -a nie patrzyła pani kupując że ten pani nie pasuje. Się wkurzyłam,obsobaczyłam za durne pytania i co ja to obchodzi i się rozłączyłam.
Odpowiedz@Balbina ja jak poczytałem te paranoje na OLX co do mnie pisali to dochodze do wniosku że jest jakaś grupa ludzi szukających taniej sensacji.
OdpowiedzA po co komuś NIESPRAWNY zasilacz???Pomijając już robienie "interesu życia"przez autora.Kolejny co śmieci próbuje opylić i jeszcze się użala,jakie to te ludzie głupie i niedobre.
Odpowiedz@StaraLadyPank Naprawdę? A ty jesteś kolejny pajacyk co komentuje rzeczywistość. Nie podoba się, nie czytaj. Nie kupuj. A swoje ,,mądrości,, zostaw dla rodziny.
Odpowiedz@StaraLadyPank: raz, że autor nie wie czy zasilacz był sprawny czy nie. Dwa, są na świecie tacy magicy którzy z dwóch zepsutych rzeczy są w stanie zrobić jedna działająca. Dlatego też kupują niesprawne rzeczy. Nasza planeta jest im wdzięczna, za ograniczenie konsumpcji.
Odpowiedz@Malibu: Czemu wypowiadasz się w imieniu naszej planety???
Odpowiedz@arturion37: He,he,he,krytyka zabolała? A tak zapytam,na co zamierzaliście przeznaczyć te cudownie zarobione dwie dychy?
Odpowiedz@StaraLadyPank: Proszę, nie rozmnażaj się...
Odpowiedz@StaraLadyPank: -Dwa opakowania lodów litrowych lub -szesciopak piwa -trzy pary rajstop -cztery bochenki chleba -dwie kostki masła Można tak w nieskończoność wymieniać. jak dla ciebie to pikuś i pestka to może podam ci mój nr konta to mi przelejesz co?
Odpowiedz@StaraLadyPank Na 1 tubkę maści ,,Na ból dupy,, by Ci wysyłać
Odpowiedz@Morog: Proś,proś,może zostaniesz wysłuchany...
Odpowiedz@Balbina: A czy ja ciebie pytałam???
Odpowiedz@StaraLadyPank: A ja se chciałam ci odpowiedzieć.A co? nie mogę? To teraz będziesz zezwalała albo zakazywała odpowiedzi? Luuuuuuuuudzie,StaraLadyPank się wkurzyła.
Odpowiedz@StaraLadyPank: Skąd się tacy idioci jak ty biorą?
OdpowiedzWystawiłam na OLX meble za darmo. Meble w dobrej formie ale używane więc tu i tam jakiś ślad użytkowania się pojawiał. Zależało mi na tym, żeby ktoś je sobie przygarnął bo mi w garażu już miejsca brakuje. Oprócz dosłownie 50 wiadomości typu 'Aktualne?' , po których nie było już żadnego odzewu dostawałam telefony typu ' A czemu za darmo?', 'A skąd ma Pani te meble?', ' tam widziałam rysę, dlaczego Pani wystawia meble z rysą?', 'Ja wezmę jak mi Pani przywiezie.' Na sam koniec zadzwoniła kobieta. Wzięła je tego samego dnia bez wydzielania i nawet czekoladę mojej córce przemyciła. Skąd się w ludziach bierze taką roszczeniowość?
Odpowiedz@ZebrawKrate: Akurat pytanie "skąd ma pani meble" jest jak najbardziej sensowne, kupujący zabezpiecza się na wypadek jakby były kradzione. Może być argumentem przed sądem, że kupujący dokonał próby upewnienia się, że przedmiot nie jest kradziony.
OdpowiedzJak Pan Bozia rozdawał poczucie humoru i inteligencję,to większość z was się jednak nie załapała...
Odpowiedz@StaraLadyPank: A Ty stałaś w kolejce po wzrost i też się nie załapałaś.
Odpowiedz@StaraLadyPank Raczej tobie zabrakło i jednego, i drugiego.
Odpowiedz@Balbina: Oj Balbyna,Balbyna,już sama nie wiem,czy się z ciebie śmiać,czy ci współczuć...
Odpowiedzmam zloty sposob na takich misiow- do olx osobny telefon, jak sprzedam, to demontuje aukcje i wylaczam tel zamiast sie z nimi uzerac no i z mojego doswiadczenia wynika, z eim kto ma wiecej pytac, problemow, dywagacji itp, tym mniejsze prawdopodobienstwo sprzedania przedmiotu, najlepsi sa jak twoj pan nr 5- moge byc w ciagu godziny, ogladam, place i nara a nie wymieniac 100 maili i robic 20 zdjec ( jasne zdjecie naklejki na produkcie jest ok w celu upewnienia sie, ale sa tacy, co wymagaja pelnego folderu fotek)
Odpowiedz@bazienka Dokładnie. Zdecydowani ludzie to skarb.
OdpowiedzMała dygresja - "[..] by zakładać, że ktoś dla 20 zł będzie się dopuszczał oszustwa czy wyłudzenia?" - jeszcze byś się zdziwił, dla jakich kwot ludzie potrafią oszukiwać. Co oczywiście nie zmienia faktu, że OLX to jest inny stan umysłu. Gdy coś jest drogie to "Panie, dam 1/3 ceny i przywieź mi to Pan do <tu miejscowość oddalona od miejsca zamieszkania sprzedawcy o jakieś 600km>. Gdy coś jest tanie to: "a czemu to ma rysę, a skąd Pan to ma, a to jest na bank oszustwo!". Gdy coś jest za darmo... tu się zaczyna dopiero zabawa: "a wyśle mi Pan za darmo, mam horom curke" albo "a czy te szafeczki ze zdjęcia to Pan też dołoży w gratisie" :P
OdpowiedzNiestety, ale wystawianie się na OLX to sport ekstremalny. Nabyłem zmywarkę 45 cm do zabudowy, ale niestety wizja kuchni uległa zmianie i jednak będzie potrzebna 60-tka. Pierwszą niestety nie mogłem zwrócić, bo minęły 2 tygodnie. No trudno, trzeba się ogłosić w Internecie. Nówka sztuka (stała na półpalecie, na której przyszła i nawet jej nie odstretchowałem) z dwuletnią gwarancją. W sklepie kosztowała 1500 a ja zażyczyłem sobie 1000 czyli potencjalny nabywca byłby 5 stów do przodu, na moim roztrzepaniu. W opisie nakreśliłem sytuację i zaznaczyłem, że tylko odbiór osobisty (przesyłka paletowa to nie takie hop-siup). Jak dla mnie uczciwa oferta, ale Janusze z OLX mieli lepsze. Straciłem rachubę ileż to razy usłyszałem propozycję nie do odrzucenia na zasadzie "800 zł i przesyłka na Twój koszt". Całe szczęście nie potrzebowałem tych pieniędzy na już i mogłem ich wszystkich zbywać...
OdpowiedzCo do ostatniego akapitu - takie myślenie to duży błąd. 100 przekrętów na 20 złotych daje takie same pieniądze, jak jeden na 2000 zł. Tylko przy przekrętach na 20 złotych ludzie machną ręką, bo szkoda się użerać, a przy 2000 na pewno będzie śledztwo i ryzyko wpadki.
Odpowiedz