Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia sprzed prawie 20 lat, którą niestety do dziś pamiętam aż za…

Historia sprzed prawie 20 lat, którą niestety do dziś pamiętam aż za dobrze.

Na wstępie powiem, że jako dziecko miałam nadwagę. Przyczyna tej nadwagi to materiał na osobną historię. Mimo nadprogramowych kilogramów zawsze lubiłam sport, byłam ruchliwa i uwielbiałam wszelkie sporty zespołowe i chyba to mnie uchroniło przed otyłością. W piątej klasie rodzice zapisali mnie do jakiegoś klubu sportowego na koszykówkę. Treningi odbywały się w szkole popołudniami, drużyny mieszane, chłopaki i dziewczyny razem, mieli też jakąś swoją ligę i jeździliśmy czasem na mecze z zespołami z innych szkół.

Kiedyś byliśmy na meczu wyjazdowym. Drużyna przeciwna była zdecydowanie gorsza i prowadziliśmy pod koniec jakąś ogromną przewagą punktów, niech będzie 60:10. Miałam w tym spory wkład, bo byłam jednym z lepszych graczy w drużynie.Właśnie w końcowej fazie meczu "publiczność" tamtej drużyny, czyli ich rezerwowi i kilkoro uczniów robiących za widzów zaczęło głośno skandować "Tłusta krowa! Tłusta krowa!".

Ponieważ wyróżniałam się na tle innych dzieci tuszą nie miałam wątpliwości, że chodzi o mnie...
No cóż, dzieci, jak dzieci, wredne i pewnie nie zastanawiały się, że to zachowanie bardzo niemiłe i niesportowe...

Gorsze, że ich trener podpowiadał im coraz to nowe hasła typu "Gruba świnia" "wielki wieloryb" i zachęcał do głośnego skandowania. Rodzice, którzy towarzyszyli graczom drużyny przeciwnej, zaśmiewali się w głos i głośno się cieszyli, że "dzieci takie sprytne i taki sobie doping wymyśliły". Dopiero, gdy nasz trener zwrócił tamtemu uwagę, przestali, wyraźnie zadowoleni z siebie, że udało im się dowalić "grubej świni".

szkoła

by ~GrubaSwinia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Error505
-2 8

Powinnaś być zadowolona. Szukali jakiegoś sposobu na najlepszego gracza na boisku. Fakt, że walili poniżej pasa ale jednak.

Odpowiedz
avatar Kikai
5 9

@Error505: "Powinnaś być zadowolona, że ktoś cię skrzywdził". To jeden z tych tekstów, które NIGDY nie powinny paść na głos, nawet w "najlepszym" kontekście i intencjach. Nie i kropka.

Odpowiedz
avatar Error505
4 6

@Kikai: Pewnie masz rację. Powinienem napisać, że robili to po to, żeby dowalić najlepszemu graczowi na boisku. I tyle. To może pomóc się trochę lepiej poczuć ale rzeczywiście nie załatwia sprawy.

Odpowiedz
avatar celulozarogata6
-1 1

@Error505: to jest tzw fałszywy komplement. Dziewczynka ma się cieszyć,że chlopak ja pociągnał za włosy, uderzył czy kopnał, bo to znaczy ,że sie nia ... zainteresował, tak mi tłumaczyły szkolne babsztyle, dla niepoznaki nazywane nauczycielkami. teraz na to jest nowa nazwa, negging, i jest to i byla po prostu kolejna forma PRZEMOCY. Nie, wyzwiska nie sa komplementem, nie bicie nie jest oznaka zainteresowania. Zrozumiesz to, jak dostaniesz od kobiety w jaja, i ci odpowie,że ona sie tylko toba zainteresowała, z powodu rzucanych przez ciebie w jej stronę wyzwisk

Odpowiedz
Udostępnij