Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z tego miesiąca. Może nie z czeluści piekła, ale niestety nastrajająca…

Historia z tego miesiąca. Może nie z czeluści piekła, ale niestety nastrajająca pesymistycznie względem ludzi. Szukamy pracownika. Praca fizyczna, nie wymagamy doświadczenia, wykształcenia, referencji, CV. W sumie wymagamy pełnoletności, sprawności fizycznej i sumienności. Oczywiście doświadczenie w podobnej pracy mile widziane, samochód i prawo jazdy również.
Wszystko opisane w ogłoszeniu, łącznie z obowiązkami pracownika a jest ich całe trzy. Z czego A i B są codziennie a C od czasu do czasu, średnio dwa razy na miesiąc.
Warunki? Pensja powyżej minimalnej, elastyczny czas pracy ustalany na tydzień do przodu, okres próbny, żeby sprawdzić, czy delikwent(ka) się przykłada, nie pije, nie spóźnia. Adres firmy podany, żeby nie było wątpliwości, gdzie należy przychodzić do pracy.

Kandydatów zgłosiło się pięciu. I tu następuje piekielność właściwa.
Kandydat numer 1 - nie sprawdził, gdzie się znajduje firma, po pytaniu czy będzie dojeżdżał 120 km w jedną stronę rozłączył się bez słowa
Kandydat numer 2 - on pracę ma, ale szuka czegoś bliżej domu, także albo umowa od razu bez żadnych okresów próbnych i warunki lepsze niż ma albo do widzenia, przy zerowym doświadczeniu na tym stanowisku a nawet w tej branży okresu próbnego nie ominiemy, rozłączył się
Kandydat numer 3 - on by tę pracę wziął, ale będzie robił tylko C, bo na tym się zna, A i B uczyć się nie będzie, na pytanie jak to sobie wyobraża stwierdził, że do A i B mogę zatrudnić kogoś innego
Kandydat numer 4 - zerowe doświadczenie, ale chętny, dyspozycyjny zawsze, tydzień próbuję umówić spotkanie w firmie i zawsze coś nie pasuje, a najbardziej sama praca, bo on wolałby coś innego, ale pieniędzy potrzebuje, więc ewentualnie na miesiąc-dwa by się zatrudnił a jak tylko znajdzie coś w swojej branży to znika
Kandydat numer 5 - zadzwonił ze stwierdzeniem "jesteście frajerzy jeśli myślicie, że kogoś znajdziecie" i się rozłączył
Podobno bezrobocie wzrosło.

Edit:
Jakie januszostwo biznesu? Czas elastyczny oznacza, że MY się dostosowujemy do pracownika. Żeby mógł np. pogodzić pracę ze studiami. Ma wyrobić 40 h w tygodniu, ale w dniach i godzinach, jakie mu odpowiadają. Pensja powyżej minimalnej to tutaj 150-200 zł/netto za dzień w zależności od kwalifikacji, czyli jakieś 3000-4000 zł netto miesięcznie. Samochód po to, by dojechał do pracy, żebyśmy nie musieli organizować transportu dla pracownika, bo od przystanku autobusowego do nas trzeba iść jakieś 15 minut. Umowa zlecenie (jeśli student) lub normalna o pracę. Naprawdę takie straszne te warunki?
Obowiązek A - prowadzenie przewodów elektrycznych natynkowo lub podtynkowo, mocowanie obejm do przewodów, rzadko wykonanie podsypki piaskowej pod przewód prowadzony pod ziemią
Obowiązek B - montowanie osprzętu elektrycznego, np. gniazda, lampy, włączniki

rekrutacja

by raptus21
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar xpert17
6 20

"pensja powyżej minimalnej" - no, brzmi jak okazja!

Odpowiedz
avatar Ohboy
11 17

@xpert17: I "elastyczny czas pracy", czyt. ciągłe zmiany grafiku, cudo! A tak serio to wszystko zależy od tego, jaka dokładnie to praca i w jakim mieście. Jeśli nie trzeba mieć do niej żadnych umiejętności i doświadczenia, to też nie można wymagać kokosów.

Odpowiedz
avatar Mavra
5 13

@xpert17: Ta i jeszcze własny samochód. No normalnie oferta życia jak widać.

Odpowiedz
avatar poetka91
0 6

@xpert17 mnie też to rozwaliło

Odpowiedz
avatar babubabu89
9 19

2600zł 01gr to też pensja powyżej minimalnej. Anawet jak by to było 3500zł brutto to muszę używać własnego auta do pracy więc paliwo + ewentualne naprawy i wychodzi że zarabiam poniżej minimalnej mimo że 3500zł brutto to w sumie tragedii nie ma. Więc kandydat nr 5 ma rację.

Odpowiedz
avatar Error505
2 2

@babubabu89: Racja, pensja to to co powinno Ci zostać po odliczeniu wszystkich wydatków.

Odpowiedz
avatar KrzaQ
5 9

Co to jest "elastyczny czas pracy ustalany na tydzień do przodu"?

Odpowiedz
avatar babubabu89
10 22

@KrzaQ: To jest umowa śmieciowa bo na umowie o prace: "Rozkład czasu pracy danego pracownika może być sporządzony – w formie pisemnej lub elektronicznej – na okres krótszy niż okres rozliczeniowy, obejmujący jednak co najmniej 1 miesiąc. Pracodawca przekazuje pracownikowi rozkład czasu pracy co najmniej na 1 tydzień przed rozpoczęciem pracy w okresie, na który został sporządzony ten rozkład." Kolejny janusz biznesu przyszedł płakać na piekielnych, że ludzie nie dają się r*chać

Odpowiedz
avatar Bubu2016
5 13

"Także" znaczy tyle, co "również". Zatem w zdaniu "...szuka czegoś bliżej domu, także albo umowa od razu..." jest bez sensu. Oczywiście powinno być "tak że", co oznacza tyle, co "a więc". I wtedy danie ma sens.

Odpowiedz
avatar PiekielnaOla
2 2

@Bubu2016 "Tak że pisane osobno ma zresztą nie tylko inne znaczenie, ale jest nawet inną częścią mowy. To spójnik, którego synonimami są takie słowa jak więc, zatem, toteż, dlatego, stąd też.".

Odpowiedz
avatar Morog
9 9

Z ciekawości, na czym polega konkretnie ta praca? Bo to że nie piszesz o tym jest trochę podejrzane.

Odpowiedz
avatar Ursueal
14 14

Praca fizyczna, jeśli odczuwalnie eksploatuje organizm, nie znajdzie wielu zainteresowanych "pensją powyżej minimalnej". Zmęczenie jest dla ludzi takim samym kosztem na rzecz pracodawcy, jak lata nauki, zdobywanie doświadczenia, umiejętności albo uprawnień, więc nie połaszczą się na 2650 brutto. Pomywacz w knajpie, robiący po 14-15 godzin na dobę i wychodzący z pracy w środku nocy weźmie bajońskie 12 zł za godzinę tylko wtedy, kiedy nie będzie miał innego wyjścia, a innych wyjść jest wiele. Oczywiście, dla kogoś szczytem marzeń / możliwości może być szorowanie garnków za kasę niewystarczającą na zapewnienie sobie minimum cywilizacyjnego, ale mam wrażenie, że nie rozmawiamy o patologii...

Odpowiedz
avatar raptus21
9 17

Nie uważałam, że szczegóły oferty pracy są takie ważne i kluczowe przy ocenie postawy potencjalnych pracowników. Ale uzupełniłam historię o te dane. Wiecie, oskarżenia o januszostwo czy wyzysk, przy braku informacji o sprawie nie są miłe. Ludzie, przestańcie oceniać innych. To chyba jest portal do publikowania historii, które komuś wydały się "piekielne" a nie forum nazi-grammar czy portal do podbudowywania swojego ego poprzez krytykę innych.

Odpowiedz
avatar cassis
0 6

@raptus21: skoro już uzupełniłeś, tym bardziej nie dziwota, ze nie macie chętnych. Elektryk z OLXa za rozkładanie kabli podtynkowo skosi ze 3-4K na czysto plus koszt materiału za małą kawalerkę, a wy płacicie 200 dziennie? Znaczy jakiegoś tysiaka za tę kawalerkę, za którą osoba robiąca bez was weźmie 4x tyle. Także tego...

Odpowiedz
avatar raptus21
1 5

@cassis: Szukamy osoby bez doświadczenia, na przyuczenie do zawodu. Stanowisko to pomocnik elektryka, więc pensja moim zdaniem bardzo dobra. Oczywiście każdy ocenia jak uważa.

Odpowiedz
avatar trolik1
2 6

"Januszostwo" tu rzeczywiście widać. Ale ze strony komentujących. Nie znając szczegółów od razu zrobili z Raptusa wyłudzacza, krwiopijcę etc.. żenada. A ludzi do pracy rzeczywiście brak. Nasz "wspaniały"kraj bez problemu umożliwia pasożytnicze życie. Więc po co pracować, jak można powiedzieć przy "mamrocie" pod sklepem.. Szkoda słów.

Odpowiedz
avatar Azuth
1 5

Nie wiem, gdzie wy widzicie januszostwo, sam pracuję w tej branży i zaczynałem pracując prawie za darmo aby tylko nauczyć się zawodu i nie widziałem w tym nic piekielnego. Nabycie umiejętności to też duża zapłata, gdybym dostał takie warunki na start wtedy to bym go po rękach chyba całował bo nikt nie oferował nawet najniższej krajowej bez doświadczenia.

Odpowiedz
avatar krogulec
-1 5

@Azuth: Piekielnością jest własny pojazd i "elastyczny czas pracy". To z góry pachnie wałkiem

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@krogulec: pewnie 1. paliwo na dojazd to koszt wlasny pracownika, by w ogole moc pracowac ( plus amortyzacja, oc itp.), wiec pensja powinna byc odpowiednio wyzsza, uwzgledniajaca ten wydatek 2. sa pewne sztampowe okreslenia, od ktorych wiekszosc potencjalnych pracownikow dostaje gesiej skorki - "elastyczne godziny pracy" oznaczaja zazwyczaj np. zmiany 12 godzinne ( albo np. od 7 do 20 bo nie ma kim cie zastapic), nadgodziny, wywolywanie z wolnego, bo ktos nie przyszedl, prace zmianowa, czasem tez ciagniecie 2 zmian pod rzad; nadgodziny najczesciej nieplatne - "dobrze rokujaca, rozwijajaca sie firma"- to praca zazwyczaj na 2-3 stanowiskach za pensje jednego z nich ( najmniej oplacanego) - "mlody, dynamiczny zespol"- czyli najlepiej studenta ( ale dyspozycyjnego, bo elastyczny czas pracy", czyli najlepiej tylko z legitymacja bez obowiazkow na uczelni) za najnizsza na zlecenie i caluj stopy, ze cie bierzemy na przyuczenie; jak troche sie zestarzejesz i nie bedziesz pasowac do profilu dzialu (lub stracisz prawa studenta) to znajda na ciebie haka; no i dymamiczny- robisz za 3 lub duza rotacja pracownikow ( ciekawe, dlaczego?) - "atrakcyjne wynagrodzenie"- taaaa, atrakcyjne dla pracodawcy, dla pracownika niekoniecznie - "wyplata zawsze na czas"- to powinien byc standard a nie "zaleta"... - "narzedzia niezbedne do wykonywania pracy"- no caluj stopy, z enie musisz kupowac do tej pracy wlasnych narzedzi o okreslonych parametrach - "praca w dynamicznym miedzynarodowym zespole"- najczesciej z Ukraincami, z ktorymi nie dogadasz sie ani po polsku, ani po angielsku tak to niestety sztampowo wyglada i jesli w ogloszeniu byly same hasla, bez wytlumaczenia jak po edycji historii, to wcale sie nie dziwie, ze kandydaci mogli je stereotypowo

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2020 o 22:59

avatar madxx
-1 1

naprawdę wszystkich tak boli własny samochód? jak firma jest położona na zadupiu to jest to konieczność (chociaż jak pisze autor autobus też jest, tylko trzeba się kawałek przejść), bo dojazd pracownikom zapewniają tylko wielkie korpo typu Amazon czy LG.

Odpowiedz
avatar CANDY18
0 0

Ja myślę, że opcja bez własnego samochodu wchodzi w grę. Po prostu inna tresc ogłoszenia. Czyli Nasz obiekt jest położony 15 minut na pieszo od przystanku. Tu nie jest wymagane własne auto. Sama chodziłam do 15 minut z pracy na przystanek i nie był to żaden problem. :) A tu ograniczeniem dla wielu osób będzie to własne auto.

Odpowiedz
Udostępnij