Padłem ofiarą kradzieży na walizkę i....
Mój VW jest tzw. bezkluczykowy, ale zamontowałem sobie zabezpieczenie stykowe, tzn. muszę dotknąć pigułą odcięcie inaczej wóz pojedzie 100m i stoi, a GPS wyje.
Telefon.
Pana wóz wysłał info błąd XXX. Wysłaliśmy grupę interwencyjną i zastali faceta w zablokowanym wozie (mieli przypadkiem 1 min dojazdu).
Policja.
Po co Panu problemy. Mamy sprawcę, ale dostanie zawiasy itd.
Ubezpieczyciel.
Zapobiegł Pan kradzieży. Super składka AC 10% w górę.
Prokuratura.
Niska szkodliwość, on tylko miał sprzęt za 100k PLN by sobie pojeździć.
polskkaa
Komentarze 2 i 4 niestety mnie nie dziwią.1 i 3 nie do końca rozumiem, jaki błąd, jak to do góry składka jak masz skuteczne zabezpieczenie?
Odpowiedz@Michail: Ja tylko tej składki nie rozumiem. Bo grupa interwencyjna dostała sygnał (pewnie z GPS) o "błędnym" sposobie odpalenia fury... chyba?
Odpowiedz@Armagedon: jeśli jest inne odpalenie tzn bez piguły GPS wysyła info do firmy ochrony i wysyłany jest patrol a w między czasie dzwonią do mnie. W umowie ac mam zapis informować o zdarzeniach (ach te wozy na firmę) i jednym z tych zdarzeń jest kradzież
Odpowiedz@szembor: powinno jeszcze pieczetowac smieszka w samochodzie tak by nie wylazl
OdpowiedzŻaden punkt mnie nie dziwi. Jesteś tylko kierowcą/posiadaczem pojazdu. To ciebie mają dymać. Na każdy dowolny sposób.
OdpowiedzNa policję i prokuraturę - zaskarżenie decyzji, a ubezpieczyciela do tego urzędu, co ich kontroluje.
Odpowiedz@katem racja, co to znaczy chciał sobie pojeździć? Od tego jest właściciel. Myślę że bardzo łatwo jest to podważyć, "walizka" to profesjonalny sprzęt, i raczej wymaga dwóch osób, a więc ewidentnie ukradli żeby sprzedać, a policja powinna jeszcze wyciągnąć od złodzieja informacje o wspólnikach.
OdpowiedzZgłoś włamanie do samochodu, na to jest inny paragraf i inne postępowanie niż przy zgłoszeniu kradzieży
Odpowiedz@myfero: Raczej kradzież z włamaniem
OdpowiedzCzym jest kradzież na walizkę i piguła?
Odpowiedz@Suava: Działa tylko na auta "bezkluczykowe". W skrócie - kluczyk emituje sygnał, który jest odbierany przez auto na odległość chyba 20 metrów. Odpalasz furę guzikiem, zamiast kręcąc kluczem w stacyjce. Kradzieje z kolei mają walizkę, która przechwytuje ten sygnał i jak go znajdzie - udaje, że jest kluczykiem. Auto więc zachowuje się tak, jakby kierowcą był właściciel. Piguła działa podobnie, tylko na odległość kilku centymetrów, jeśli dobrze kojarzę
Odpowiedz@Fahren: Bardziej na półtora metra wokół pojazdu, z pominięciem przodu. Ale tak, reszta się zgadza. Są dwa sposoby zabezpieczenia (pomijając pigułę) - jeden jest fabryczny, w Land Roverach, gdzie sterownik bada opóźnienie sygnału, bo repeater dodaje ułamek sekundy działania elektroniki. Drugi to blokada baterii w kluczyku - kluczyk aktywuje się dwoma "patnięciami" ręką, wtedy nadaje sygnał. Kiedy straci kontakt z samochodem, dezaktywuje się.
Odpowiedz@Grav: Moje zabezpieczenie działa tak dotykam w swoim znanym miejscu pigułą i silniczek odblokowuje przewód paliwowy i jest otwarty na czas pracy silnika/podawania napięcia do akumulatorka. Po wyłączeniu i silnika i jak go zamknę komputer wyłącza podawanie napiecia na wóz i blokuje się silniczek. Innymi słowy nawet jak odpali wóz to paliwa ma tylko tyle ile za zaworkiem na ok 30 sek pracy
OdpowiedzPolicja - nie rozumiem. Mają faceta złapanego na gorącym uczynku i chcą go wypuścić, czy o co chodziło? Ubezpieczalnia - Zażądaj uzasadnienia podniesienia składki Prokuratura - Chyba można zaskarżyć jej działania
OdpowiedzBardzo żałuje, ze nie ma w Polsce takiego prawa, jakie było na Dzikim Zachodzie. Kradzież konia - to pętla na szyję i hajda na gałąź. XXI wiek -> koni nie ozywa się jako lokomocji, ale do tego służą samochody, skutery, motocykle,rowery i inne. Kara powinna być taka sama. Spadek liczby kradzieży. Wyroki wykonywane publicznie ku uciesze gawiedzi.
Odpowiedz@Tolek: A potem się okazuje, że tak naprawdę to nie był on
Odpowiedz@Fahren: To co zrobisz jak w Twoim samochodzie zastaniesz kompletnie nieznanego gościa. Który jeszcze bezczelnie będzie się tłumaczył, że chciał się tylko przejechać? Dasz mu jeszcze parę złotych na paliwo, żeby pojeździł dłużej?
Odpowiedz@Fahren jak nie on jak pisze, jest napisane "wyroki wykonywane na miejscu"? No jak na miejscu, znaczy że on!
OdpowiedzCo z tego, że za 100 tysięcy? Kradzież to kradzież, a kradzieże to przecież taka stara piękna polska tradycja, a ty się czepiasz. ;)
OdpowiedzDlatego najlepszym sposobem na złodzieja był kiedyś staromodny łomot. Ci co go złapali powinni najpierw mu dobrze wtłuc, a potem z policją poszukać tego krawężnika na który biedny złodziej się przewrócił. Dwanaście razy. Ale teraz to złe czasy są.
Odpowiedz@tatapsychopata: W Brazylii nadal tak się bawią.
OdpowiedzGwoli wyjaśnienia Mój firmowy VW P...wiatr ma zgodnie z wymogami 3 zabezpiecznia antykradzieżowe. Ale te 3 likwidujesz sygnałem z kluczyka. I tak oglądając łysego zamontowałem zabezpieczenie mechaniczne. W dużym skrócie, Mam przy kluczyku pigułę i dotykam przed odpaleniem w jednym miejscu. Efekt odpalam i jadę. Jeśli jest inaczej GPS wysyła info do agencji ochrony o kradzieży wozu. Mają 15 min na dojazd. Koszt GPS 50zł na miesiąc POLECAM CO do policji i prokuratury. Typowe zlewactwo bo po co się menczyć/ A ubezpieczyciel...
OdpowiedzMedia i jechać z nimi oporowo. Nie uwierzę, że wydział do walki z przestępczością samochodową podaruje sobie możliwość przechwycenia walizki. Dla nich to byłby ogromny sukces.
Odpowiedz